PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611198}
8,0 5,3 tys. ocen
8,0 10 1 5267
L.A. Noire
powrót do forum gry L.A. Noire

Z nadzieją czekałem na wyjście spolszczenia by w końcu ograć tytuł. Wcześniej go nawet nie ruszałem, nie oglądałem filmików itp.

Mechanika w grze kuleje. Samochody są niemalże niezniszczalne (wjechałem w tramwaj i go wykoleiłem kosztem stłuczonej lampy), w przerywnikach filmowych zajeżdżam pod miejsce z innej strony niż w rzeczywistości, często zmienia mi się broń i radiowóz na ten podstawowy. Udało mi się popsuć pościg za monterem na budowie, tak, że go przyblokowałem i wyciągnąłem z wozu, ale nie byłem w stanie dokonać aresztowania.

Co do fabuły to nasz bohater jest najnudniejszą postacią jaką znam. Nie zjednuje sympatii, nie budzi we mnie wrogości, jego losy są mi całkowicie obojętne. Misje również nie są zbyt wciągające, bywało, że gubiłem czasem cel jechania w jakieś miejsce. Do tego ich powtarzalność, wszystkie mimo takiej różnorodności tematycznej oparte są na tym samym schemacie, zbadaj miejsce, jedź do punktu A, pogadaj, jedź do punktu B, ścigaj itd. Nawet zakończenie zaczęło się robić ciekawe dopiero po dotarciu do końca etapu strzelanego. Dodatkowo gra wydaje mi się trochę okrojona z zawartości. Jeśli zostajemy odesłani do patrolowania ulic to powinniśmy odczuć to na własnej skórze, nawet jeśli ma to być przerwanie napadu o długości misji dodatkowych i odzyskanie łask.

No i gameplay. Miasto jest spore, ale jednocześnie szalenie puste co potęgują długie ulice przecinające się pod kątem prostym. Brakuje jakichkolwiek aktywności między misjami typu sklep z garniturami, z kapeluszami, wyjście do kina na krótkometrażowy film z epoki, możliwość pojechania z partnerem na pączki i kawę, kupno nowej broni itp. Jeśli tego nie ma to rozsądnie byłoby zmniejszyć to miasto aby podróże nie były tak nużące. Mamy też galerię samochodów, ale aby ją zapełnić należy kraść auta obywatelom co jest niedorzeczne jako, że jesteśmy detektywem.

Wyczytałem, że gra powstawała 7 lat. Widać, że skala projektu przerosła możliwości twórców. Powinni popracować nad tytułem jeszcze z 3-4 lata bo wydali produkt nieoszlifowany.

ocenił(a) grę na 10
AgentB

Ta gra to nie GTA w ktorym wlasnie mamy takie zapchajdziurki fabularne pomiedzy misjami. Esencja sa sledztwa i wiekszosc z nich jest bardzo ciekawa. Rzeczywiscie mechanika gry zawodzi, ale znowu, nie to jest najwekszym problemem. Powtarzalnosc czynnosci sledczych czasem moze nuzyc, jednakze linia fabularna jest niezwykle ciekawa. Moze i Phelpsowi brakuje charyzmy, ale wiele inych postaci "kradnie" gre. Mnie najbardziej wnerwial brak plynnosci rozgrywki...