PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=638057}
6,5 31
ocen
6,5 10 1 31

Lucky Luke: Western Fever
powrót do forum gry Lucky Luke: Western Fever

Niestety jest również krótka i powtarzalna - cała gra składa się z czterech poziomów, z których każdy kolejny jest co prawda coraz dłuższy, ale i tak nie powinny zająć w sumie więcej niż dwie, trzy godziny. Rozgrywka wygląda tak, że chodzimy po lokacji, czasami omijamy banalne przeszkody lub podnosimy jakiś przedmiot, ale przez większość czasu łazimy (niestety dość powoli). W określonych miejscach gra się zatrzymuje i dochodzi do strzelaniny, gdzie musimy pokonać odpowiednią ilość wrogów.
Te sekwencje są zrealizowane całkiem fajnie: przypominają tą grę z waleniem kreta młotkiem. Luke stoi w miejscu i celuje automatycznie, my tylko wybieramy jeden z kilku z góry ustalonych celów. Możemy również chować się za osłoną (wtedy również przeładowujemy). Problem w tym, że przeciwnicy też strzelają, wyskakują zza osłony tylko na chwilę, a my każdego musimy trafić trzy razy. Wszystko rozbija się więc o wybranie odpowiedniego momentu na strzał i schowanie się za osłoną, musimy dbać również o naboje - rewolwer mieści ich sześć, potem musimy przeładować. Wraz z postępami w grze pojawiają się urozmaicenia: przeciwnicy mogą niszczyć niektóre z naszych osłon, niektórych wrogów trzeba trafić rykoszetem, odbijając pocisk od jakiegoś przedmiotu, inni nie wyjdą zza osłony jeśli my jesteśmy ukryci. Czasami możemy też użyć czterolistnej koniczyny, która służy jako bonus (problem jest taki, że nie zawsze i nie mam pojęcia dlaczego niektóre walki na to pozwalają, a niektóre nie). Są również walki z bossami (w sumie pięć - w ostatnim poziomie jest ich dwóch). Zrealizowano je całkiem fajnie, różnią się od zwyczajnych potyczek, choć sposób na ostatniego jest strasznie głupi.
Gra ma ładną grafikę, zwłaszcza jak na możliwości PS1, wygląda jak żywcem wyjęta z komiksu. Animacje są super, zwłaszcza te towarzyszące pokonywaniu przeciwników. Muzyka też daje radę, generalnie czuć klimat komiksu i jest sporo humoru. Ja bawiłem się dobrze, choć krótko, a ślamazarne łażenie po lokacjach zaczęło z czasem męczyć. Sam nie wiem, czy wolałbym, żeby gra była dłuższa - z jednej strony kończy się dokładnie wtedy, gdy strzelaniny zaczynają nudzić, z drugiej dwie godziny to naprawdę mało. Ale jeśli ktoś lubi komiks lub kreskówkę, warto poświęcić wieczór. Gra nadaje się też dla dzieci: nie jest zbyt trudna, choć niektóre strzelaniny wymagają absolutnego skupienia.
Warto wspomnieć, że na każdym poziomie są ukryte opcjonalne potyczki, a za pokonanie wszystkich przeciwników w lokacji odblokujemy bonus w menu głównym, między innymi szkice koncepcyjne, minigrę czy filmik o tworzeniu produkcji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones