Niema już tego gangsterskiego klimatu poprzednich części. Gra nie jest całkiem zła. Podoba mi się pójście w stronę bardziej sandboxowej rozgrywki. Ale niestety twórcy zmienili całkowicie klimat i to jest złe. Bohater nie jest członkiem mafii, a samotnym mścicielem niczym bohaterowie "Życzenia śmierci" "Z podniesionym czołem". Wielki mięśniak w wojskowej kurtce, z nożem, walczący wręcz niczym Hulk Hogan robi rozwałkę z pomocą kilku gangów. Do tego ta powtarzalność zadań. Wszystkie zadania opierają się na tym samym. Gdyby jeszcze ta gra nie nazywała się Mafia tylko jakoś inaczej. Do tego to nastawienie na elementy skradankowe. Po co on tu są? Szkoda że tak tą grę zrobiono