Znacie jakieś gry z dobrą fabuła (nie mówię, że z tak dobrą jak trylogia ME bo tego nikt nie prześcignie) ? Najbardziej w grach lubię właśnie postacie ,charaktery i cele jakie musimy osiągnąć. Co byście mi polecili? W Wiedźmina 1 i 2 grałem.
wczoraj za kupiłem edycje kolekcjonerską baldur gate, za kilka dni zdam Ci relacje z moich wrażeń z gry :)
Może ciut za późno ale polecam grę Deus Ex Bunt Ludzkości, fabularnie jest milion razy lepsza od ME. Do tego genialny system biowczepów i prawdziwa nieliniowość.
Aaaaaa no i Alpha Protocol całkiem nie zła tylko pierwszy akt jest nudny. STALKERY coś miodnego klimat taki że Fallout może się schować do Krypty 101 i nie wychodzić ( DO HEJTERÓW Grałem w Fallouta i nawet mi się podobał ale STALKER jest najlepszą grą post apo). Jeśli lubisz coś w rodzaju Heavy Raina ( interaktywnego filmu) polecam Fahrenheita fabuła na najwyższym poziomie. Dobrą grą z ciężkim klimatem jest Cyrostatis Arktyczny sen ( UWAGA gra ma zjobaną optymalizacje na gtx 260 , dwurdzeniowym prockiem intela z taktowaniem 2,83 GHZ gra działa płynnie na średnio niskich ustawieniach).
Mocny klimat ale na raz Alan Wake.
To Tyle mam nadzieje że gry się spodobają.
Brak edycji wkorwia strasznie jeszcze Max Payne 1. Dla relaksu polecam Singularity fabularnie znacznie znacznie gorsza od poprzednich pozycji ale jak na FPS fabuła urywa dupę ( pierwsza misja nudnawa potem się rozkręca), Spec Ops the Line bardzo ambitna i nieliniowa strzelanka. Jak lubisz Star Treka to polecam grę Star Trek Voyager Elite Force dość dość fajny ( ale gra stara) i MMORPG Star Trek Online też nawet ciekawy.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę.
ok, dziękuję za odpowiedź, na pewno sprawdzę i poczytam o tych tytułach i jak się zdecyduje to zamówię:)
Fabuła dobra w cRPG? Dobre jaja. Planescape Torment, za nim Maska Zdrajcy (dodatek do Neverwinter Nights 2), potem długo długo nic.
Kocham ten gatunek, ale szukanie dobrej FABUŁY w cRPG to jest kuriozum.
Nie, ME nie ma dobrej fabuły.
Dla mnie ma świetną fabułę na którą składa się genialne i oryginalne uniwersum - niby sci-fi, przyszłość, kosmos, obcy itd ale jakże inne od Star Wars czy Star Treka, niezwykle świetnie napisane postacie, ciekawe historie galaktyki, planet, jej mieszkańców, rasy i ich wzajemne niezwykle ciekawe korelacje, Żniwiarze oraz sama historia zgrabnie poprowadzona przez całą trylogię. Tak, ME ma dobrą fabułę.
Nie. Wszystko to co opisałeś to jest tzw. "agency" - otoczka: questy, postacie, świat itd. Bo sama oś fabularna (źli Żniwiarze cchą zniszczyć świat trolololo), to jest kalka fantasy o złych czarnoksiężnikach pustoszących krainę. Owe "agency" świetne ma też np. Vtm: Bloodlines ale fabułę ma już....słabą. To samo tyczy ME i 99% cRPG.
Widzę fajnie zrozumiałeś fabułę Mass Effect ... "źli Żniwiarze cchą zniszczyć świat trolololo" Po pierwsze - czy są źli to pojęcie względne, tylko zaawansowanym cywilizacjom się wydaje że są żli a te same cywilizacje nie raz wcale nie są lepsze... Po drugie - nie chcą zniszczyć żadnego świata, tylko wprowadzić w jakimś stopniu równowagę, nie ruszają ras które nie są zaawansowane technicznie. Sam pomysł Żniwiarzy jest oryginalny - nie jest to w 100 % maszyna ani też w 100% organiczna rasa, do tego niejako na jaźń Żniwiarzy składają się podbite wcześniej rasy w cyklu.... To wszystko jest "troszkę" bardziej skomplikowane niż twoje prześmiewcze zdanie. I ja to kupuję. Tak.. ME ma świetną fabułę.
Nie ma świetnej fabuły. To jest kalka fantasy przerobiona w otoczkę sci-fi. Shepard jako Wybraniec, Żniwiarze są odpowiednikiem złych. Nie, mE nie ma dobrej fabuły. Ma dobre "agency", nie fabułę.
Rockman dobrze prawi. Źle i powierzchownie zrozumiałeś fabułę. Zobacz zakończenie trzeciej części raz jeszcze (albo pierwszy raz, bo nie jestem pewien, czy w ogóle widziałeś). Żniwiarze to nie jest typowy odpowiednik "złych", ktorzy przewijają się cRPGach, gdzie często fabuła jest czarno-biała i źli są tymi złymi, a dobrzy dobrymi.
@Rockman: Poleciłbym od siebie "Remember Me" - porządny, cyberpunkowy plot, z prowadzeniem fabuły podobnym do Mass Effect, "The Wolf Among Us" na podstawie komiksu "Fables" (od Telltale, co też zrobili serię "The Walking Dead"). Ktoś wcześniej wspomniał o "Fahrenheit: Indigo Prophecy". http://www.youtube.com/watch?v=WvuWtn3J-YQ powinno wystarczyć za rekomendację. Gra ma już swoje lata i co za tym idzie graficznie już tak nie powala. Ale fabularnie nadal daje radę. Podobnie z grą w świecie Lovecrafta - "Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth".
Ja bym podzielił gry na to, jaką mają fabułę i na to JAK opowiedziana i przedstawiona jest fabuła. Jeśli chodzi o to drugie, to nie mają sobie równych "Bastion" i "Valiant Hearts - The Great War". Fabuła w jednej i w drugiej na pierwszy rzut oka nie wybija się ponad inne produkcje, ale sposób narracji (i jej jakość), sposób przedstawienia wydarzeń - twisty i sploty fabularne, w tych grach powalają.
o dzięki za tytuły na pewno sprawdzę i zakupie jeśli polecasz, ogarnę tylko jakieś recenzje i jadymy z koskem. Jeśli o mnie chodzi obecnie sobie pogrywam w krótką acz ciekawą grę Zaginięcie Ethana Cartera:)
Też, nawet dziś, przeglądałem materiały o "Ethanie Carterze" i jego zaginięciu a propos gry i w najbliższym czasie na pewno wezmę ją pod nóż, tymbardziej, że rozgrywką przypomina mi "Dear Esther", którą też polecam, o ile kogoś kręcą gry z fabułą, która nawet po częściowym odkryciu, nadal pozostaje tajemnicą.