Ukonczylem Metro 2033 ksiazke, na pólce czeka Metro 2034, a na innej pólce Metro 2033-gra. No i teraz dylemat: Za co powinienem sie zabrac? Chcialbym zaczac gre teraz, ale nie wiem, czy nie czerpie ona tez jakos z 2 czesci? Bo wole najpierw przeczytac, przetrawic po swojemu, a potem dopiero sprawdzac 'jak ktos to widzial'.
Wczoraj skończyłam czytać 2033, w grze jestem jakoś w połowie i jeśli chodzi o kompatybilność z powieścią to się zawiodłam bo gra ma z książką wspólne tylko nazwy i imiona. Dla kogoś spodziewającego się przeżycia dokładne tego co Artem, niestety zawód po całości. Aczkolwiek klimat jest genialny. Jeśli człowiek nastawi się tylko na nawalankę z mutantami i faszystami, ganiania po powierzchni już od pierwszych minut gry - polecam.
Aczkolwiek będąc mniej więcej w połowie gry stwierdzam, że spokojnie można w nią grać przed, po jak i w trakcie czytania książki. Raczej z M 2034 nie czerpie bo książka ukazała się chyba już po premierze gry (listopad 2010) a wiadomo, że grę się pisze znacznie wcześniej i nawet przy premierach w jednakowym czasie trudno by było zmienić fabułę. Teraz zaczynam z radością czytać Metro 2034.
Już skończyłem gierkę. No i jestem zawiedziony przez: fabułę względem oryginału, oraz samą długość gry. ''Niestety'' za fabułę w grze odpowiada sam Dmitry Glukhovsky z tego co jest w napisach końcowych, więc może nie możemy mieć pretensji o niekompatybilność?
Ale jest więcej wspólnych rzeczy z książką, niż nazwy i imiona: Trasa podróży bardzo podobna pomimo, że inne przygody, S P O I L E R zakończenie podobne, jeśli brać pod uwagę tylko bombardowanie. Największy zawód co do scenariusza spotkał mnie tylko pod koniec właśnie, gdy czarni, jak w książce, pomagali nam 'anonimowo', ale na końcu musimy przed nimi uciekać, bo chcą nam Artemka zaj..bać KONIEC SPOILERA No i oczywiście podobny klimat, smuta, ponuro, mutanty...
PS prawie piękna grafika, oprócz akcji z wybuchającymi kulami chodziło bardzo płynnie na moim rzęchu na wysokich detalach ;)
PSS: Wie ktoś z jakiej lokacji jest screen 5? (ten, z kukłami na pierwszym planie)
No ja również jestem po zakończeniu gry i fakt, koniec strasznie zawodzi jak trzeba uciekać i właściwie nie ma innej opcji.
A co do Metro 2034 - cholerny niedosyt. Jak dla mnie pozostało tyle niedomówień... Albo będzie kolejna książka albo na tej części będę wieszać psy. Akcja zaczyna nabierać tempa i nagle Epilog. ._.
No a co do gry tak, trasa owszem, podobna ale jakoś strasznie mnie osobiście kuło w oczy, że Daniła właściwie był pokazany jako Dziesiąty. Artem wydawał się cholernie starszy a do tego każdy tam był opancerzony i zawalony dziesiątkami broni... Oraz to, że pod koniec gry człowiek jest bogaty (u mnie się uzbierało 300 sztuk wojskowej amunicji) a nic nie można z tym zrobić. Dwa ostatnie rozdziały to tylko zbieranie kasy a i tak nie ma żadnej okazji żeby kupić nową broń, bo przed ostatnim rozdziałem dostaje się ją za free. Może temu, że pierwsze przejście zawsze na łatwym :P Aczkolwiek Metro 2033 to jedno z niewielu FPS które mogę polecić.
Ja zawsze pierwszy raz przechodzę na normalnym - po tym poziomie nie powinienem spodziewać się ani ułatwień, ani utrudnień. Niestety, niewiele jest gier, które chce mi się przejść ponownie...
I na tym poziomie jest to samo, też ok 250 nabojów uzbierałem i nie było co z nimi zrobić. A czekaj - jaki Dziesiąty? w ogóle postaci Daniły tam nie przyuważyłem. Dziasiąty to był ten stalker z nami w bibliotece?
Pospoileruję :P
Książka: Dziesiąty był stalkerem który został ranny w bibliotece (Gdy się rozdzielili - Artem i Daniła do Magazynu a Młynarz i Dziesiąty odpierają ataki bibliotekarzy.) Daniła ginie, a Młynarz bierze Dziesiątego do metra a Artem musi samotnie iść górą.
Gra: Jest Młynarz, Artem i Stalker nazwany Daniła (aż cofałam poziom żeby się upewnić, że Młynarz nazwał go Daniłą). Zostaje on ranny. Więc na logikę idzie, że Dziesiątego w grze nazwali Daniła.
* End *
To wiesz, że nawet nie zwróciłem uwagi, że nazwali go w grze Daniłą? Od razu stwierdziłem że skryba (nie bibliotekarz hehe) został w grze pominięty. Niee bez sensu - serio go tak nazwali!?
Cholera, aż uruchomiłem rozdział Biblioteka, żeby sprawdzić. I faktycznie, Daniła.
Ani to potrzebne, ani sensowne - co im szkodziło nazwać go Dziesiąty, albo Siergiej??? :/
Też mnie to zastanawia... No ale jest Daniła :P I chyba po to jest tak to zrobione, żeby ludzie co czytali - pytali x)
Niestety.
Na szczęście nie będzie już tego problemu z Metro:Last Night, skoro to ma być kontynuacja przygód Artema, a nie 2034. Ciekawym, czy to będzie coś warte czy klon pierweszej części.
Dzięki tej grze zacząłem czytać książki, ja pierdziele nawet nie wiedziałem ile człowiek traci nieczytająć książek ,świat sam tworzysz we własnej głowie. A tak na boku czy ktoś zna tytuły książek o podobnej tematyce Sc Fi.... Rosja post apokaliptyczny klimat itd...
jesli temat 'Rosja, postapokaliptyczne klimaty' cie interesuje, to proponuje znalezc jakikolwiek arykul nt tego kraju w jakiejkolwiek (ale raczej pro-zachodniej) gazecie/czasopismie ;)
A tak na serio, to na pewno cos sie znajdzie, ale nie znam. A wlasciwie to widzialem kilkanascie filmow i gralem w kilka gier z post- klimaem, ale z ksiazek to mialem tylko 'Metro', 'Ludzkie dzieci' (jest w pewnym sensie post- akcja), oraz 'Doga', notabene obie ostatnie ksiazki byly zekranizowane...
Prawa do "Metro 2033" zostały ostatnio sprzedane producentowi M.Johnsonowi i będzie kręcony filmik :)
Oby wyszło dobrze, a nie jak zawsze..
Ja tam na Metro 2033 (grze ma się rozumieć, bo książka miażdży orzechy swoją zajebistością, nawet ta książka innego autora o tytule "Universum Metro 2033: Peter" (to o Petersburgsgim metrze)) nieco się zawiodłem. Osobiście uważałem, po usłyszeniu, że walutą w tej grze są naboju. miałem nadzieje na grę otwartą, taką jak STALKER, a zamiast tego mamy liniowego shotera. Ale grafika robi wrażenie (na moim lapku płynnie chodziła tylko na Low albo Medium, już nie pamiętam, ale raczej Low, a i tak była piękna), możliwość grania z Rosyjkim dubbingiem jest bardzo klimatyczne (choć wolałbym lektora takiego jak w STALKERze :P) i w ogóle takie swojskie, postsowieckie uczucie, które bardzo uwielbiałem w STALKER'ach (coś za dużo o tym STALKER'ze gadam :P). Fajna gra, szkoda, że liniowa. 7/10