Z przyjemnością przedstawiam prawdopodobnie najlepszy mod pod tą grę, jaki kiedykolwiek powstał: "Deluge". Mod autorstwa Polaków, który jest wyłącznie Mulitplayer (bez singla). Mimo to, zdecydowanie warto go mieć. Dla niezdecydowanych podaję zresztą trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=bdaQ5nPV_zM

Po obejrzeniu chyba już wszystko jasne, no nie? xd Doskonała dbałość o drobne szczegóły, animacje... Dorzućmy do tego przewspaniałe ekwipunki! Twórcy dali nam też pewną swobodę w ubiorze. Ogromna część ekwipunku do wyboru jest względem siebie we wszystkich statach (jak i cenie) identyczna... a w różnych kolorach. Oczywiście to nie jest na np. zasadzie: "Tylko jedna czapka, ale w różnych kolorach". To się tyczy prawie każdej (no dobra, większości) "klasy zaawansowania" przedmiotu! Pomijając więc ogrom dostępnego ekwipunku, można go w dodatku "kolorować" xd

Jest 5 frakcji: Rzeczpospolita, Kozacy, Tatarzy, Turcja i Szwecja. Ponoć planują też dodać Moskwę, ale projekt ten od wielu miesięcy utknął w martwym punkcie. Jak zapewne zauważyliście, są też łódki, armaty i okopy. Łódkami steruje jeden gracz, podczas gdy reszta sobie swobodnie strzela, ufając manewrom kierującego. Armaty przez całą bitwę stoją w tym samym miejscu i każdy może z każdej skorzystać, choć tylko klasa "Inżynier" ma ułatwiający "X" podczas celowania. A nawet wtedy trzeba (jak przy łukach) uwzględnić opadanie kuli podczas lotu!. Ten, kto ma "broń" łopatę, może nią "wysuwać" spod ziemi okopy.

Największą atrakcją moda jest nowy tryb gry: "Inwazja". Serwery z innymi trybami też są, ale to inwazje mają praktycznie zawsze 80% obecnie będących online. O co w tym chodzi? Wszyscy ludzcy gracze należą do jednej drużyny, walcząc z przeciwną drużyną, która składa się z samych botów. Gracze są usadzeni w jakimś bezpiecznym miejscu, np. drewniany fort, zamek na wzgórzu itp. Cel? Przetrwać. Boty atakują falą. Gdy się odeprze jedną falę, to za 2 minuty od śmierci ostatniego bota z poprzedniej fali pojawi się kolejna fala. Te 2 minuty to czas na zorganizowanie się. Respawny są co trzy fale. Każda następna fala jest liczniejsza, a z czasem pojawiają się w niej potężniejsze jednostki. Komputer zawsze ustawia liczbę fali proporcjonalnie do ilości żywych graczy na serwerze. Tak więc nieważne, czy grasz w 3 osoby, czy w 20: poziom trudności "Inwazji" będzie zawsze taki sam. Ten tryb jest po prostu fantastyczny. W przerwach pomiędzy falami trzeba ze sobą chatować i WSPÓLNIE opracowywać na szybko taktykę całej drużyny. Jest to konieczne, gdyż komp jest w tym modzie DIABELNIE PRO. On umie blokować i omijać nasze bloki w walce wręcz! Inteligencja botów stoi tu na naprawdę niezwykle wysokim poziomie.

Co jeszcze jest fajnego w modzie? To, że można aktywnie go tworzyć. Na polskim forum moda nieustannie trwają dysputy, w których każdy może zasugerować, co by wypada zmienić, co zbalansować... A właśnie, są jeszcze eventy. Co jakiś czas użytkownicy strony internetowej "Tawerna Four Ways" zgadują się na sobotnie eventy, w których rekonstruowana jest jakaś bitwa historyczna.Specjalnie na te okazje moderzy tworzą nowe, wielkie mapy, mające odwzorować prawdziwe pole bitewne odgrywanych bitew. Zapisy na eventy są bardzo sztywne: obejmują one całe klany. Jeżeli nie jesteś w klanie, to prawdopodobieństwa załapania się na event jest niewielkie. Całe tygodnie przed eventem na internecie jest wszystko uzgadniane i rozplanowywane. To już nie jest ten bajzel i chaos "Każdy biega gdzie chce". Każdy jest przypisywany do pułku, a każdy pułk ma się przemieszczać RAZEM, w zależności od tego, co rozkaże odgórnie wybrany głównodowodzący całej armii.

Zamieszczam linki do "Tawerny Four Ways"
http://www.mountblade.info/
http://www.mountblade.info/forum/index.php?board=54.0

A także link do oficjalnej strony moda:
http://thedeluge.net/

Zamieszczam tu też relację z ostatniego eventu (nie moją!), a mianowicie z bitwy pod Chocimiem. Event był dwuetapowy, gdyż historycznie po odparciu tureckiego oblężenia armia Rzeczypospolitej ruszyła do kontrataku w otwartym polu.
http://www.youtube.com/watch?v=1dzwrk-lmpA
Wynik eventów nie musi być sztywno zgodny z prawdziwym, historycznym wynikiem bitwy. Chodzi po prostu o zabawę.

PS. Nie muszę chyba dodawać, że na eventy obowiązkowy jest mikrofon? xd