czysta rozwałka z prawdziwą fabułą. Szkoda, że takie gry jakoś się nie przyjęły.
Nie mówię, że seria się nie przyjęła, tylko gry w tym stylu - było cokolwiek podobnego?
Trochę wody upłynęło, ale ostatecznie coś drgnęło. I za każdym razem w recenzjach pojawiały się zachwyty, bazujące o stwierdzenia takie jak "powiew świeżości". Przytoczyć mogę warhammerowe "Dawn of war" (jedynka bardziej mi się podobała, niż dwójka, aczkolwiek może nawet dwójka bardziej pasuje do tego, o czym tu piszemy), "Company of heroes" (ostatnio wyszła druga część), RUSE czy "World in conflict" (szczerze polecam).
Ale w Mythach zawsze podobała mi się ta koherencja. Gry były zbite jak mielone mamy: miały świetną fizykę, świeże założenia, ciekawą fabułę i oryginalny świat. Byłoby sympatycznie, gdyby ktoś odgrzebał tę serię, przy współczesnych możliwościach komputerów...