Restart serii dobrze wróży i początek nie jest zły, ale jest niedopracowany i idiotyczny. Zacznijmy od plusów mamy śliczną szatę graficzną, klimatyczne deszczowe miasteczko (to akurat plus na początku), dobry soundtrack, tuning, sporo samochodów, tło fabularne z dobrze wykonanymi filmikami, aktorzy też na poziomie nie ma kiczu i drewna jak w naszych wybitnych serialach typu Trudne Sprawy.

Minusy zacznijmy od największego ta gra to wielki DRIFT i tylko drift każdy z naszych znajomych chce tylko drift i drift i tak w kółko, mamy 4-5 wyścigów w tym samy momencie od różnych osób i 85% z nich wybiera drift, dawniej NFS słynęły z okrążeń teraz z driftu. Nie mam nic do driftu nawet go lubię, ale z umiarem przecież jest wiele innych ciekawych trybów jak np: drag. Kolejny problem i minus to drifty z ekipą czyli tzw: pociąg chaosu, chciałbym zapytać osobę odpowiedzialną za ten pomysł co z nim jest nie tak? Rozumiem drift z 3 przeciwnikami z jednym znajomym za którym mamy blisko driftować, ale nie z 7 matołami którzy psują ci drift, bo albo się w ciebie wpie.. albo ci odjadą i za drift nie otrzymasz punktów. Próbowałem trzymać się z przodu to nie nadążali, trzymałem się tyłu to zaczynali mi odjeżdżać, po środku to obijali się o mnie, gościu odpowiedzialny za ten tryb powinien dostać po ryju gumowym penisem i jeszcze kazałbym mu w tym samym momencie grać przez 24h tylko w ten piękny tryb.

O drifcie można pisać dużo, bo jest go mówiąc skromnie nie mało, kolejne minusy to w rzeczywistości brak fabuły, znikająca droga i wpadanie pod mapę, wywalanie do pulpitu i odczuwanie tego że to nie jest np: Most Wanted (2005) w którym czułeś progres, tutaj tego nie odczujesz. Nie ma z kim ciekawym się ścigać, policje lepiej przemilczeć, a tuning nie raz pogarszał prowadzenie się pojazdu, można to niby fajnie modyfikować, ale nie ma gdzie tego testować, trzeba wjechać i wyjechać z garażu i jeździć po mieście nie ma szybkiego teleportu na metę startu trzeba tam dojechać, zrobisz sobie samochód pod ściganie, a masz drift i trzeba się telepnąć do garażu minutowe ładowanie i tak ogólnie 10 minut straconego czasu na jazdę bez sensu, bo tak trudno dać nam to co było dobre w starych nfs,a zlikwidować to co było złe w nowszych odsłonach!

Na prawdę jest to tak skomplikowane że jedyne co potrafią twórcy zauważyć to, to że nie którzy grają sobie bez internetu, więc takiego wała macie na siłę grać z innymi ludźmi, bo tryb multi w menu jak w innych grach jest nie cool.
Szkoda tej gry, bo jest to piękna wyścigówka z średnim modelem jazdy, ale z jakimś pomysłem na odświeżenie serii który w kilku aspektach jest interesujący, a w kilku debilny.