Wariacja Dorfromantik, która na pierwszy rzut oka jest łatwiejsza, ale im dłużej gramy w Pan'oramę, tym więcej dostrzeżemy wad. Pierwszymi są błędy. Praktycznie w każdym podejściu miałem błędy. Niekiedy nie mogłem położyć na planszy budowli, choć klocki się zgadzały. Po kliknięciu budynek znikał, nie dostawałem kafelków i punktów. Potem przy którejś budowli błąd się pojawił. W ten sposób nie ma szans na wygraną. Innym razem budynek postawiłem, ale nie dostawałem kafelków i punktów. I kolejny raz szanse na wygraną zmalały.
Druga sprawą jest to, że gracze narzekali, że gra była za łatwa i twórcy wypuścili grudniowy patch, w którym dodali nowe osiągnięcia i pozmieniali to i owo, przez co gra stała się bardzo trudna. Praktycznie dla większości graczy niemożliwa do przejścia. Jak czytałem (i co potwierdzam, bo nie przekroczyłem tej bariery), to przy około 20 tys. punktach bardzo ciężko zdobywa się punkty pod odblokowanie struktur. Co niektórzy gracze planowali sobie na kartkach dalsze ruchy... To już nie był relaks a frustracja. W ten sposób bardzo ciężko zdobyć wszystkie osiągnięcia a to one w sumie są celem rozgrywki.
Niemniej mimo tych niedogodności można spędzić przy grze trochę czasu, szczególnie gdy nastawimy się na chillout i spokojne układanie klocków. Polecam i mimo wszystko liczę, że twórcy jeszcze poprawią balans.