Mam do niej mieszane uczucia, bo podobała mi się, ale po przejściu czułem ogromny
niedosyt. Wizja świata w przyszłości wyszła im klimatycznie. Gra jest bardzo prosta.
Przechodziłem ją na najwyższym poziomie trudności i umarłem tylko 3 razy podczas całej
gry i za każdym razem się wskrzeszałem, miałem nadmiar maszyn, amunicji, kasy,
wszystkiego. Nie będę się rozpisywał i przejdę do sedna, czyli co najbardziej mnie
rozczarowało. Ostatnia misja jest po prostu za słaba i za krótka. Miałem nadzieje, że
zobaczę chociaż Generała Crossa albo będzie jakiś duży boss rozmiarów tamtego jednego
mutanta z miasta umarłych, a tu nic. Misja właściwie nie różniąca się wiele od
wcześniejszych pozostałych. Zostawiam grze 7/10.
Żałuję ale zgodzę się, miałem niedosyt bo tak bardzo mi sie podobała, żę okazała sie zbyt krótka (chociaż osiągnęła czas przeciętnej gry), podobnie miałem niedawno z Dishonored.
2/3 tej gry istnie piękne, ale po zmianie kryjówki zrobiło się nudno, dziwnie się skończyła wg mnie, ucinając wiele wątków i nie odpowiadając na wiele pytań, tak jakby planowane było jakieś kolejne dlc albo Rage 2. Ale... nadal gra genialna i właściwie mam ogromną nadzieję na sequel.