Moim zdanie zwalone w tej grze jest to że masz własnego przydupasa który cie chroni fajna była 4
część miała dobry klimat i sam dbałes o siebie i dziewice prezydenta a tu co .
Dokładnie, ale fizyka gry, i napierdzielanka kilkunastu murzyńskich zombee też podnosiło tętno, to dobry plus, mniejsza o minusy których jest dużo, giermki to zawsze sam problem, ale jakoś zawsze dawało się radę samemu, jak jest pomocnik zabawa znika bo pajac ciągle obrywa....
Ja jednak polecam, co do serii RE RE 5 to mocny tytuł z całej serii...chociażby brakiem liniowości czy niezłą grafiką ;)
Dokładnie, dzięki za poprawienie błędu, bo chodziło mi to dokładnie o to co tobie, błąd, jak to my każdemu się zdarza :)
Mi osobiście bardzo się ten pomysł z przydupasem podoba. Masz się o kogo troszczyć, a i przydupas czasami potrafi zatroszczyć się o ciebie. Poza tym to jest zrobione do coopa, czyli trybu kooperacji z rzeczywistym partnerem (kolegą). Do tego słuchawki z mikrofonem i jest cud, miód.
A moim zdaniem przydupas to najmniejszy problem . Liniowość a przede wszystkim na maksa zwalone sterownie to główne bolączki tej gry. Niemożność strzelania podczas ruchu jest dla mnie nie pojęta. Ogólnie nudnawo i niegrywalnie czyli 3/10.
Od tej czesci seria zaczyna pikowac w dol ale mimo wszystko gra sie przyjemnie,bossowie sa swietni,mamy swietny soundtrack,epickie walki z Weskerem no i w coopie z przyjaciolmi gra sie super,ale golym okiem widac ze potrzebny jest juz restart serii ale niestety Capcom polecial w kulki i zniszczyl ta marke w ciagu roku...najpierw re orc a pozniej re6:(