Czwórka była dla Mnie klasykiem, dlatego zawsze chciałem pograć w piątek, ostatnio się udało i jakoś zachwycony nie jestem. Fabularnie jest bardzo prosty, uratuj ją, zabij złego, no nic odkrywczego, jest tam nawet twist fabularny,a le po cóż On skoro po 20 minutach jest wyjaśniony i zero z Niego przyjemności. Mechanika jak w czwórce i to dosłownie, ok mamy więcej broni i możliwość modyfikacji,a le przy większej liczbie przeciwników ten system momentami jest mocno frustrujący. Walki z bosami polegają na tym żaby odkryć Ich słaby punkt lub nawalać przez pół roku do Nich, w pierwszym przypadku spoko, ale w drugim jest to po prostu nudne. Klimat serii jest utrzymany, ale to już trochę nuży jak po raz kolejny słyszysz o Tych strasznych urobors, czy jak Oni tam mają
"Czwórka klasykiem", "klimat serii utrzymany"... Grałeś w ogóle w poprzednie RE, czy przygodę zacząłeś od 4, którą jest grą akcji, a nie horrorem?
Jak już cytujesz, to nie wycinaj tego co Ci nie pasuje XD
"Czwórka była dla Mnie klasykiem"
Czwórka była dla Mnie klasykiem w sensie Moich pierwszych gier, dla tego piszę że była DLA MNIE klasykiem, bo mam z Nią wiele wspomnień, a nie że w ogólnym rozrachunku serii jest najbardziej klasyczną grą z serii, a jeżeli chodzi o ogólny klimat serii to wiadomo że seria ewoluowała, ale pewne elementy zostały podobne, w sumie to już czwórka ostawała od poprzedniej częsci mocno, ale zachowała pewne elementy i tu było podobnie Imo.