PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608417}

S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla

S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl
8,1 6 334
oceny
8,1 10 1 6334
S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla
powrót do forum gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla

Plusy i Minusy

ocenił(a) grę na 9

Plusy:
+Genialny klimat opuszczonego Czarnobyla.
+Potrafi mocno przestraszyć ( laboratoria x18 i x16. Brrr...)
+Ładna grafika.
+Dużo broni.
+"Szaro-bura" kolorystyka.
+Świetnie zaprojektowani przeciwnicy

Minusy:
-Uboga fabularnie.
-Kiepska lokalizacja gry (lektor...)
-Brzydkie tekstury niektórych broni,potwrów.

Podsumowanie:
Gra jest niemal idealna, gdyby nie pewne niedociągnięcia, gra byłaby wspominana przez
wieeeele lat...

ocenił(a) grę na 9
SzalonyGoblin

Klimacik jest przedni, a gdzieniegdzie gra zamienia się w survival horror. Zona ze swoimi frakcjami, które mają swoje cele bardzo przypomina mi Kolonię Karną z Gothica. Tam też nikt się z nami nie pieścił i od razu wrzucani byliśmy na głęboką wodę. Fabularnie rzeczywiście trochę jest ubogo a dialogi zostały zepchnięte na dalszy plan. Tutaj liczy się eksploracja i walka. Szkoda, że świat podzielony jest na mniejsze mapy, wkurzają też szybko respawnujący się przeciwnicy. Nawet błahe starcia mogą zabrać kilkadziesiąt sztuk cennej amunicji, zwłaszcza jeżeli przywiązaliśmy się do jakiegoś karabinu i nie chcemy go zostawiać gdzieś na pustkowiach, bo nie mamy do niego już pocisków. Dużo czasu spędza się na dobieraniu ekwipunku. Postać niewiele może udźwignąć i za każdym razem musimy brać tylko niezbędne rzeczy. Nawet dodatkowej broni poza podstawowymi dwoma zabrać nie można, bo nie ma miejsca.
Graficznie gra mi się podoba, trochę oprawa przypomina tą z Wiedźmina 1. Ma swój urok i klimat cechujący gry powstające w Europie Środkowo-Wschodniej. Lektor mi nie przeszkadzał, wg mnie pasuje do klimatu, chociaż pewnie gra nie straciłaby gdyby została wydana jedynie z napisami. Zastrzeżenia mam do dźwięku, który jest źle zbalansowany. Czasami jest zbyt cicho, czasami zbyt głośno. Nie pomaga to w namierzeniu przeciwników.

SzalonyGoblin

Sorki, że piszę to teraz, ale właściwie kilka dni temu dopiero ją przeszedłem (teraz cisnę dwójeczkę: czyste niebo) - może się jednak przyda komuś kto odwiedzi forum.
Gra jest fantastyczna, poza kilkoma wyjątkami:
* zbugowany palmtop - np. mi nie działało jak należy przybliżanie, oddalanie mapy; w palmtopie są również misje do wykonania - one też były zbugowane - np. w wyznaczonym miejscu nie było przedmiotu, na którym zależy zleceniodawcy (a ty biegasz i mordujesz i wszystko idzie psu w d***).
* niestabilna - minimum raz dziennie mi się wyłączała (być może wina mojego kompa).
* powtarzalność misji - wchodząc na wysypisko odświeża się misja obrony fabryki przed bandytami, a nagrodę (lipną) można otrzymać cofając się do początku gry.
* minusem jest ilość przebieganych kilometrów żeby coś załatwić.
* o NPC można napisać książkę: widzą i strzelają czasem przez ściany; czasem respią się spadając w kilku po prostu z nieba, gdy idziesz sobie drogą; czasami przelatują przez nich naboje no i nie są zbyt inteligentni. Mnie frustrowały szczególnie ich respawny - gangi bandytów przesiadujące w tej samej lokacji zabijałem po kilka razy i wystarczyło się wybrać tam później, żeby znowu się z nimi strzelać.
* względnie łatwo się "dorobić" - skończyłem grę mając 260 tyś rubli (zdaje się najlepszy karabin czy pancerz to wydatek rzędu 20-30 tyś), zdobywając niemal wszystkie możliwe artefakty (je również łatwo się znajduje).

Grałem na drugim z czterech poziomów trudności. Teraz gram w "Czyste niebo" na tym samym poziomie i gra jest miażdżąco trudna.

ocenił(a) grę na 6
kubatogwiazda

Znakomite podsumowanie, mam dokładnie te same spostrzeżenia. Przechodziłem grę dopiero teraz pierwszy raz.

ocenił(a) grę na 10
SzalonyGoblin

Czy my na pewno graliśmy w tą samą grę?

S.T.A.L.K.E.R jest ubogi fabularnie?
Przecież tam jest bardzo ciekawie poprowadzona, wielowątkowa fabuła. Jest to luźna adaptacja "Pikniku na skraju drogi" Braci Strugackich. Fabuła stalkera stoi na naprawdę wysokim poziomie, jeśli się w nią odpowiednio zagłębisz.

Jedną z najlepszych i najbardziej innowacyjnych lokalizacji w polskim game devie uważasz za kiepską? Przecież Pan Mirosław Utta nadał tej grze takiego klimatu, że to jest wręcz nie do opisania. Przez całą grę czujesz się, jakbyś oglądał jakiś brudny, niepokojący film dokumentalny.

"Gra jest niemal idealna, gdyby nie pewne niedociągnięcia, gra byłaby wspominana przez
wieeeele lat..."

No sęk w tym, że gra... jest wspominana przez wiele lat. Aż do dzisiaj. Ma ogromne grono oddanych fanów. Powstały (i nadal powstają) do niej setki, jeśli nie tysiące modyfikacji. Społeczność stalkera jest naprawdę liczna, a sama gra została bardzo doceniona w branży gier. Fakt ten może potwierdzić zapowiedź drugiej części i wielki odzew społeczności graczy na tą wiadomość.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones