Że tak ordynarnie się wyrażę, was ludzie chyba porypało. Jedno z najwspanialszych osiągnięć ludzkości i ocena ledwo siedem? Skandal. Dzieciństwo nad tym spędziłem i matury przez to nie zdam!
Uspokój się Andrzeju. To tylko głupia i brutalna gra. I to jeszcze ze słabą grafiką. (let the flame war begin!)
Esencja FPS to dobra grafika. I bycie podobnym do Call of Duty. Poczytaj czasem CD-Action, to będziesz wiedział.
nie wiem, morusiasty, czy ty tak na poważnie, czy jak...
Esencja FPS to po prostu strzelanie do wszystkiego co sie rusza.
Grafika, oczywiście ma dla mnie duże znaczenie. Nie lubie grać w stare gry bo są dla mnie mało realne. Brak real-cieni, słaba flora, tekstury niskiej jakości itp
Ale są oczywiście wyjątki.
Oczywiście robię sobie jaja. Serious Sam czy taki Painkiller to genialne gry, jednak z tą esencją bym się do końca nie zgodził. Dwie moje najulubieńsze gry, czyli Mafia oraz Portal, należą do ogólnie pojętego gatunku szczelanek, a przynajmniej tam im najbliżej z racji celownika na środku ekranu, a nie chodzi w nich jednak o mordowanie wszystkiego.
A co do grafiki, to też bym się nie zgodził. Zostańmy przy tym wyśmiewanym przeze mnie Call of Duty. Pierwsza część graficznie wygląda już śmiesznie, ale pod względem grywalności jest tysiąc razy lepsze niż te nowe przebajerzone Black Opsy i Modern Warfre'y 2. Nawet ten Serious Sam, chociaż graficznie nie dorasta do pięt nowym grom, to większość z nich zjada na śniadanie. : ) Btw, żeby uściślić do końca, to CD-Action jest do dupy. :D
aha, to tak jak podejrzewałem. :)
Mowiac esencja FPS, mam tu na mysli dawno utarty styl fpsów przez gry takie jak quake, duke nukem, itp... Dzisiaj, jest oczywiscie nieco inaczej...
W mafie nie grałem, ale czy tam czasem nie ma widoku zza pleców? Jeśli tak, to nie jest to czysty fps.
A Portal, taak, bardzo dobra gierka. Zamiast gatunku FPS, powinno się tę grę klasyfikować jako FPP.
Co do grafiki... jak widzisz, zrobilem sobie furtkę, mówiąc że są oczywiście wyjątki i grafika nie zawsze sie liczy.
Duke Nukem 3D do tej pory lubię i raz na jakiś czas wracam sobie do tej gierki :)
CD-Action moze i jest do dupy, ale przynajmniej czasami dobre gry dają. Dzięki tej gazecie, ceny gierek na aukcjach są dużo niższe :D
Gierki dodają ostatnio świetne. Byłem w szoku, kiedy zobaczyłem u nich Resident Evil 4 i Kane & Lynch w jednym numerze. Kupiłem bez wahania, ale byłbym jeszcze szczęśliwszy, gdyby dało się to cholerstwo zainstalować na moim kochanym komputerku. Ale to już chyba nie ich wina. ;D
A do do Duke'a, to 12 kwiecień.. King is back, babe. A świat się kończy.
PS: Nadrabiać Mafię! Już!!!11oneone
tekstury niskiej jakości może, flora nierealna of kors, ale uczucie gdy leci na ciebie armia bezgłowych kamikadze wrzeszczących "aaaaaaa" i sprzedajesz im strzała z shotguna a oni tak ślicznie wybuchają a wszędzie latają kanciaste flaki...bezcenne. ide sobie pograć hoł hoł
Bo serious sam to poważna gra dla poważnych ludzi. Dlatego nie jest taka popularna.
Zgadzam się z tobą Serious Sam jest świetną grą i jedną z najlepszych gier jakie kiedykolwiek grałem i widziałem.W tej grze jest wszystko klimat,fabuła a szczególnie dobra zabawa,której brakuje w innych grach.W tą część pykałem wiele razy i na pewno będę w to jeszcze pykał.
Serious Sam to gra, na której się wychowałem, i wcale nie jest poważna, wręcz odwrotnie... Ale o grafe mogli się bardziej postarać... I tak zresztą daje 8/10, a dlaczego nie 10/10?, dlatego, że drugie starcie o wiele lepsze, i że ta gra jest trochę przykrótka...
A więc: 8/10
Tytuł wpadł mi w ręce pod koniec zeszłego roku, czyli hmm... bardzo niedawno. Krytykujecie grafikę? Proszę Was :) Gra jest genialna nawet jak na dzisiejsze czasy.
Gry z dobrą grafiką pamiętamy przez chwile,
te z genialną grywalnością - na zawsze.
Święte słowa. Już tysiąckroć bardziej wole grać w takiego Serious Sam'a, Half-Life'a, painkiller' a czy quake,a które już kilkakrotnie przeszedłem niż w takie call of duty, battlefieldy czy jakieś crysis'y. Może i fabuła jest prosta jak budowa cepa ale takie gry mają swój niezapomniany klimat i działają na wyobraznie. Jak dla mnie 8+/10.
Jak komuś nie odpowiada grafika zawsze może sobie zagrać w Serious sam'a HD.
W takim razie, dlaczego jeszcze nikt nie dodał opisu do tego rzekomego arcydzieła?
Dlatego że fabuła w tej grze jest tylko po to by być. Nie gra się w nią dla fabuły tylko dla wszystkiego innego, czyli czystej rozwałki z dodatkiem humoru. I to właśnie w tej grze jest wspaniałe.
Według mnie każda dobra gra zasługuje na przynajmniej kilka zdań opisu. Rzeczywiście nie ma tu o czym pisać, ale w negatywnym znaczeniu.
Jeju. Jakiej fabuły można oczekiwać po strzelance która miała wracać do korzeni gatunku. Ta gra taka miała być.
Według założyciela tematu ta gra to: "jedno z najwspanialszych osiągnięć ludzkość". Trochę mnie to osłabiło i dlatego się wtrąciłam.
Oceny spowodowane tym, że dużo gimba w 2001 roku na chleb mówiło buba, lub przez tych którym gra w tamtych czasach po prostu nie ruszyła ( aczkolwiek sama gra, miała silnik jak na to co prezentowała bardzo dobrze skrojony )
Przecież ta gra to jest zwykły średniak. Większość walk to po prostu wrzucenie gracza na arenę, gdzie pojawia się masa tych samych przeciwników. W porównaniu do chociażby wydanego trzy lata wcześniej Half-Life'a - naprawdę nie ma szału. Brakuje urozmaicenia i po jakimś czasie czuć znużenie