Jej,Silent Hill 3.Chyba najbardziej poschizowany ze wszystkich Silent'ów
(for me oczywiście) .Ten ciężki,chory klimat,ogromne wrażenie,groza no i właśnie schiz.
Pamiętam jak mi biło serce przy tej grze.Momentami nie wytrzymywałam.Ta cała alternatywa...Nie do opisania! W pamięć mi się wbiły te wielkie stwory z ciężkimi ramionami (Closery) albo epicka walka z Memory of Alessą !
Chyba sobie odświeżę za jakiś czas tą część-chociaż powiem wprost iż nie chętnie
do niej wracam ale to nie znaczy,że mi się nie spodobała.
Duszność,ciemność,krew...chory desing potworów i makabryczne lokacje (zwłaszcza jako Otherworld np. kaplica lub wesołe miasteczko (?))
Pozdrawiam wszystkich fanów Silent Hill! :]
mnie chyba tylko przerażało jakoś na początku. Szczerze mówiąc nie pamiętam D:
Czasem grałam przy zgaszonym świetle, ale to góra godzinę wytrzymywałam, a potem włączałam jakąś małą lampkę bo mimo wszystko, Silent Hill + oprawa muzyczna [mmmm ^^] + ciemność dookoła = schizastrachprzerażenieprzerażonyadek
mam ją gdzieś na komputerze, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Bardziej do dwójki, która mi zginęła gdzieś [tzn, pliki się rozpieprzyły i nie mogę zainstalować bo błędy są ;< ] albo do 4 którą prawie przeszłam a potem też się coś spsuło. W origins bym chętnie pograła, ale z tego co mi wiadomo nie wyszło na pc :<
Dokladnie ;) Silent Hill 3 ryje beret nieziemsko. Pamietam jak robilem w majtki na stacji metra - tu mialem najwiekszy kryzys :D
Noooo muzyka i te wszystkie psychodeliczne dzwieki w grze to wogole odzdzielny temat do rozkminek :D. Zwlaszcza ten kawalek jest fajny http://www.youtube.com/watch?v=SZmMD84XpCs
Teraz jestem w trakcie przechodzenia tej części ;)
Jak na razie, to jestem w jakiś kanałach, a coś mi się wydaje, że jeszcze długa droga przede mną.
Jedynie czego mi brakuje, to spotykania innych postaci. W SH2 jakoś ich więcej było i klimat wydawał się lepszy.
Gry jeszcze nie oceniam. Sprawdzę wpierw, jak to się wszystko skończy ;)
Ja już od jakiegoś czasu mierzyłam się by w końcu zagrać w którąś część Silent Hill po tym jak obejrzałam ekranizację SH, bo klimat w filmie bardzo mi się spodobał. Jednak miałam wątpliwości, czy uda mi się zdzierżyć tę grę. Oglądałam liczne gameplay'e, ale wciąż nie byłam przekonana.. No ale w końcu zdobyłam SH3 i zaczęłam rozgrywkę na łatwym poziomie. Dzisiaj grę ukończyłam i stwierdzam, że naprawdę 'ryje beret' - obrzydliwa, krwista kreacja drugiego świata, do tego hałasy, niepokojące odgłosy, potwory na każdym kroku i ta wszechobecna ciemność - cudem udało mi się dotrwać do końca, gra cały czas trzymała mnie w napięciu. Super! Teraz z niecierpliwością czekam na sequel filmu, który ma być oparty na tej właśnie części gry. Mam nadzieję, że uda mu się utrzymać poziom. Pozdroo dla fanów serii!!
Rozumiem wszystko doskonale. Zawsze ogarniał mnie strach jak wszystko się zmieniało w alternatywną rzeczywistość :)
Kanały... :) Ta część gry, która mnie najbardziej przerażała. Ciągle te psychodeliczne dźwięki, które sugerują, że zza rogu coś wyskoczy.
No masakryczne to jest. Człowiek ma świadomość, że dopóki radio jest cicho, to żaden potwór nie wyskoczy, ale jak nagle pojawi się dźwięk warczenia (albo czegoś w tym rodzaju), to jest chwila paniki i nerwowego rozglądania się :)
ps: już jestem w jakimś budynku ;)
Pewnie z tym wisielcem na drzwiach (alternatywna wersja). Choć mogę się mylić, bo dawno grałem :)
Pamiętam do dziś ścieżkę dźwiękową z tego miejsca. Do dziś ciary mnie przechodzą :) Do tego te pełzające, hałasujące istotki.
racja, dla mnie też chyba najstraszniejsza część - dwójka jest równie przerażająca, ale tam historia głównego bohatera jest tak smutna, że człowiek zapomina w zasadzie o strachu pod koniec gry