gra rewelacyjna. promuje działanie grupowe, więc mikrofon niezbędny do pełnego rozkoszowania się grą. w mojej opinii dużo lepsza od Army 3, bo pomimo miejszego realizmu w niektórych kwestiach (chociażby zerowanie celowników, czego w Squadzie nie ma) to jednak daje dużo więcej emocji, takiego wrażenia bycia w centrum działań wojennych. serio, moje najlepsze akcje w Armie nie dały mi tyle frajdy i adrenaliny co praktycznie codzienność w squadzie. bycie przyszpilonym przez ogień krzyżowy w jakimś kącie i rozpaczliwa walka o dotrwanie do odsieczy bardzo zapadają w pamięć :)
na uwagę zasługuje także społeczność - bardzo mało dzieci neostrady (ktoś pamięta jeszcze to określenie? :D), które preferują raczej kanter strajki i 74 część kol of diuti, co bardzo poprawia komfort grania. wisienką na torcie jest "feeling" broni, nie spotkałem się jeszcze z tak dobrym oddaniem strzelania z broni. brakuje tylko zapachu prochu i uczucia odrzutu na ramieniu ;)
z większych minusów muszę wymienić niewidzialne ściany dookoła mapy. rozumiem że muszą jakoś ograniczyć teren działania, ale momentami psuje to rozgrywkę, wolałbym jakby zrobili to bardziej naturalnie.
drugą rzeczą są nierówności w sprzęcie. rozumiem że chcą odwzorować jakieś realia, ale to nie jest single player. chodzi mi zwłaszcza o kwestię kolimatorów, które są standardowym wyposażeniem US Army i tylko ich. strasznie nie lubię celować ze zwykłych przyrządów, więc praktycznie zawsze gram po stronie amerykanów. według mnie jedną z najważniejszych rzeczy w multiplayerze jest balans stron, a dla mnie w tym wypadku jedna jest uprzywilejowana, nawet ruscy nie mają kolimatorów.
liczę jednak że to poprawią, bo gra nadal jest w wersji alpha.
jak dla mnie 10/10 już teraz, czekałem na taką grę od dawna <3