Team Fortress 2
2007
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum gry Team Fortress 2 
ocenił(a) grę na 9 
ocenił(a) grę na 10 ocenił(a) grę na 10 
Wiele osób polecało mi tą grę, szczególnie, że darmowa. Uległem namowom i po ok 2h po
zainstalowaniu, wywaliłem ją na zbity pysk. Od razu mówię, do grafiki się nie przyczepie, powiem
więcej, komiksowy wygląd to największy plus tej gry. Gra jednak moim zdaniem cierpi na
grywalności. Po ok godzinie dalej nie potrafiłem odnaleźć się w otoczeniu, co chwile zmieniałem
klasy, szukałem odpowiedniej dla mnie, lecz nie znalazłem. Oczywiście obrońcy powiedzą, że
godzina to mało, że z grą trzeba się zaznajomić, poznać postacie, bronie... od razu mówię, więcej
czasu bym jej nie poświęcił, za bardzo mnie denerwowała. Ale najbardziej wkurzające było to, że
by kogoś zabić czasem potrzebowałem wszystkich pestek, jaką dana broń posiadała. W FPSy
gram dużo, nie mam problemu z trafianiem, ale często było tak, że przeciwnik po prostu mi
uciekał. Ostatnią rzeczą jaką mógłbym wymienić to bardzo chaotyczne mecze. Nie raz strzelałem
do jednego, potem okazało się, że to jednak gość z mojego zespołu, a innym razem strzelałem
do jednego, a zabijało mnie 5 innych. Produkcja o wiele bardziej dynamiczna od Call of Duty,
(szczególnie tych nowszych) co przyprawiało mnie o gorączkę i ból głowy.
Dla mnie natomiast za dynamiczne jest Call of Duty. Potęgą tej gry jest właśnie jej odmienność, nie tylko gagi (których jest więcej niż broni zapewne). Tutaj z PM strzelając headshota nie zabijesz gościa. Jednak warto dać tej grze szanse, najlepiej grając żołnierzem na sam początek. Tutaj same naboje nie dadzą rady... To nie jest realistyczny FPS. Bo w np. takim call of duty wyobraź sobie gościa do którego strzelasz 2 razy z bazooki a on Ciebie jedzie z miniguna. To jest gra zespołowa, tutaj idąc na pałę samemu nic nie ugrasz.
Chyba że Spy'em. Ale i tu lepiej synchronizować ataki z drużyną, i działać z przyjaznym Spy'em.
Jeśli Heavy'im próbowałeś zabić Skauta z 5-6 metrów, to gratulację. Jeśli odwrotnie, z takiej samej odległości, to też gratuluję. Jeśli wybierałeś Sniper'a i jechałeś PM'ką, to był najgorszy wybór (PM'ką zabijesz najwyżej Pyra z resztką życia). Demomana na początek nie wybieraj. Ani Spy'a
Ta gra na początku jest piekielnie trudna. To nie jest typowy FPS. Tutaj liczy się tylko jedno... WSPÓŁPRACA.
Powinieneś zacząć grać w tej kolejności:
Solider -> Enggiener/Pyro -> Skaut/Heavy/Medic (Medyk to nie klasa ofensywna, nie powinno być więcej niż 3 medyków) -> Sniper (Nie więcej niż 3 na drużynę) /Demoman -> Spy (Najpotężniejsza i zarazem najtrudniejsza klasa. Spy to klasa specjalizująca się w eliminacji pojedyńczych osób. Zwykle to będą Inżynierowie, medycy gotowi do użycia ładunku Übercharge, a także Snajperzy i Heavy'e i wrogie Spy'e. Pomimo ich mocy, nie powinno ich być więcej nich 2-3 w drużynie). Poczytaj poradniki (Tylko nie z GOL'a, tam jest nieaktualny) i pooglądaj filmiki. Po 100 godzinach zaczniesz się wprawiać. Za to dynamika jest w "Batelfildach" i CoD'ach dużo większa niż TF2.
Szanuję Cię jako znawcę i gracza, dzięki, że próbowałeś mnie przekonać, ale raczej nie przekonałeś i nie przekonasz mnie do TF2. Nie mam do dyspozycji 100 godzin i nie mam cierpliwości. Po pracy wolę usiąść z padem przy Battlefieldzie albo jakimś CoD, walnąć szybkiego meczyka, może dwa na pół godziny i wrócić do rzeczywistości. Natomiast dobrze, że gra dalej ma rzesze fanów i da się lubić.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
