Ja mam 23 lata i w 1 sezonie są momenty,gdzie chyba każdy płaczę. (Mam na myśli finał i więcej na jego temat nie powiem). Polecam ukończyć jak najszybciej ;)

Ja nie natrafiłem w tej grze na żaden szczególnie smutny moment (najsmutniejsza scena chyba z chłopcem na strychu). Tak samo moja druga połówka też nie poruszyła się przy żadnej scenie (a jest bardzo wrażliwą osóbką). Według mnie historia jest zbyt płytka by wywołała większe emocje, są bardziej wzruszające gry.

SPOILER KOŃCA 1 SEZONU.

Czyli chcesz mi powiedzieć,że moment,w którym Clem musi zabić Lee w ogóle Cię nie ruszył? Nie zgodzę się,że historia jest płytka,postacie są dobrze zrobione,szczególnie Clem i Lee. Drugi sezon niestety jest już słabszy,ale też warto spróbować,szczególnie,że teraz trwa promocja klucza cyfrowego (ok. 25zł). A jaka jest bardziej wzruszająca gra? ;)

Zgadzam się, jest trochę dobrze przemyślanych postaci szczególnie te z DLC. Ale wracając do głównej części gry to najlepiej wypada według mnie rodzinka (SPOJLER: kanibali), Kenny też dobrze sprawdza się w roli ojca w trudnej sytuacji. Zgodzę się jeszcze co do Clem mała zagubiona dziewczynka, taka miała być i jest ok. Fatalny i przejaskrawiony za to był Lary wraz z córką, bardzo dało się odczuć sztuczność tych postaci. Za to Lee był po prostu nijaki, jego charakter nie był nakreślony z góry przez grę tylko twórcy starali się, żeby to gracze go kreowali. W mojej opinii ten zabieg nie wyszedł, nie potrafiłem się zżyć z bohaterem i może przez to zakończenie mnie nie ruszyło. Sezon 2 oczywiście kupię, ale na razie nie mam czasu gra, więc może się skuszę na zimowej/letniej wyprzedaży. Bardziej wzruszająca (dla mnie po prostu wzruszająca) i posiadająca lepiej przemyślaną fabułę i ścieżkę dźwiękową jest w mojej opinii gra To The Moon :)

Dla mnie właśnie postacie z DLC były niezbyt ciekawe,tzn. były nierówne. Jedne wątki były spoko,inne wręcz zakrawały o beznadziejność. Może po prostu bardziej się wczułem,ale dla mnie każda postać na mnie praktycznie oddziaływała. Larry był np. wkurzający. Ja osobiście zżyłem się z Lee,jego historia,faceta,który zawiódł i stracił wiele a potem poświęca wszystko dla tak na prawdę nieznajomej 11latki. Ja jestem w przedostatnim odc. sezonu 2,czekam na spolszczenie w sumie,choć i bez niego mógłbym zagrać. To the Moon ma bardzo dobre recenzje,jednak jest to gra indie,co do mnie zdecydowanie nie przemawia. Może kiedyś spróbuje ;)

Dodatek był fatalny, a bohaterowie pojawiali się tam zbyt krótko by się z nimi zżyć, mimo to uważam, że byli bardziej barwni niż ci z podstawki. Grałem w pierwszy epizod sezonu drugiego (jest darmo na platformy mobilne) i wydaje mi się, że twórcy podnieśli trochę poziom i ciekawiej przedstawiają bohaterów. Niestety mam ogromne ale po rozgrywce, otóż odczuwam że Clem nie jest traktowana przez otoczenie jak dziecko tylko jak osoba dorosła. Mam nadzieję, że w kolejnych epizodach wygląda to lepiej. A co do gier niezależnych to The Walking Dead też jest grą indie.

Tak. Znaczy, całość bardzo działa na emocje (rozmowa z nieznajomym w piątym epizodzie - napięcie jest niesamowite), co więcej gra to robi lepiej niż serial, który nawet w połowie nie szokuje tak jak komiks. Mimo to płakać nie płakałem, ale to dobrze, bo wygląda na to, że nie silono się na to. Samo To the moon jest jednak nieco innym doświadczeniem, nie daje nawet iluzji posiadania władzy nad przebiegiem akcji. Dlatego też jest lepiej skonstruowane, jak książka, - TWD nie ustępuje choć miejscami dialogi były zbyt "growe" (finał - clem, x, clem, y, clem, tam, nosz kurna dziewczyna chyba wie jak się nazywa). Dlatego teź na TWD płakać nie płakałem, w przeciwieństwie do To the moon.

Czyżby zakup na platformie Torrent ? 19 zł to nie majątek za taka swietna grę, wspierajcie twórców takich projektów !

Ja kupiłem jakoś tak niedługo po premierze piątego epizodu za niecałe 15 zł + 6 innych gier od Tell Tale. Odkąd rozwinęła się cyfrowa dystrybucja po prostu nie da się grać w pirackie gry.

Też to kupiłem bo w pakiecie był Back to The Future, też fajna gierka :)

Zobaczysz co się będzie działo w finałowym epizodzie. Tak jak napisał razzor91 "są momenty gdzie chyba każdy płacze". Miłego grania ;]