PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612896}
8,2 26 166
ocen
8,2 10 1 26166
Tomb Raider
powrót do forum gry Tomb Raider

Zmarnowany potencjał

ocenił(a) grę na 6

Po obejrzeniu pierwszej zapowiedzi nowego "Tomb Raidera", spodziewałem się jednej z najciekawszych i najbardziej klimatycznych gier ostatnich lat. Nowsze trailery skutecznie pohamowały mój apetyt na tą produkcję, gdyż wyglądało na to, że zamiast klimatycznej walki o przetrwanie na zapomnianej wyspie, dostaniemy standardową grę akcji, gdzie trzeba będzie zabić trzy bataliony przeciwników. Niestety nie myliłem się...

Plusy:
- Bajecznie piękne i zróżnicowane lokacje.
- Fajna młoda Lara, potrzebny reset serii.
- Rozwój postaci i broni.
- Wciągająca i jak na współczesne realia w miarę długa rozgrywka.

Minusy:
- Zbyt duża ilość przeciwników. To jest jakiś absurd, młoda i niedoświadczona dziewczyna rozbija się na zapomnianej wyspie i wyrzyna około pół tysiąca chłopa (wcale nie przesadzam z tą liczbą). Taki wynik zawstydziłby nawet Rambo. Pomijając już nawet głupotę tego scenariusza, bo to w końcu tylko gra, ma być grywalna, a nie realistyczna, ale właśnie sęk w tym, że przynajmniej dla mnie, taki tryb rozgrywki jest mało grywalny, gdyż kompletnie nie pasuje do całej opowieści. Gdyby zamiast tych ciągłych strzelanin, o żenująco niskim poziomie trudności, było więcej eksploracji, zagadek, odkrywania sekretów, wspinaczek czy akrobacji, gra byłaby 1000 razy bardziej klimatyczna i o wiele ciekawsza.

- "Zagadki logiczne" dla dzieci do lat pięciu. Nie rozumiem tego, skoro już jest tryb łowcy, w którym na jaskrawo żółto pokazane jest co mamy zrobić, to dlaczego do... nie można było zrobić bardziej wymagających zagadek? Nawet jeśli trafiłby się wyjątkowy "demon intelektu", który mimo podpowiedzi, dalej nie wiedziałby co ma zrobić, to przecież pierwsze "walkthrough" na youtube pojawia się już dzień po premierze.

- "Znajdźki" leżące praktycznie na środku drogi.
- Amunicja a zwłaszcza kołczany, szpecą bezsensownie porozrzucane po całej wyspie, zamiast tego powinno się produkować amunicję z surowców.
- Z reguły za zabicie nieruchomego ptaka, dostaje się więcej PD niż za zabicie uzbrojonego bandziora. WTF?
- Ogrom nachalnych podpowiedzi, ułatwień, uproszczeń...

"Tomb Raider 2013" ma pegi 18! Gdyby faktycznie gra robiona była dla pełnoletnich graczy, to moglibyśmy dostać jedną z najlepszych gier ostatnich lat, niestety infantylność współczesnego rynku gier, zabiła tą produkcję. Mimo wszystko grało mi się jednak przyjemnie, nie wiem, czy dlatego że pomimo wad gra jest dobra, czy też z sentymentu do Lary, jednak więcej niż 7/10 dać nie mogę, bo gra na to nie zasługuje.

ocenił(a) grę na 8
torhan

zgadzam się co do ilości 'tysiąca chłopa", pytam wciąż "skąd oni się biorą?!".
Dodam, że zabawę psują wstawki typu walący się most , czy wodospad, albo lawirowanie między drzewami przez które sporo musiałam się natrudzić by przejść(może dlatego żem amatorka ;) ) a co wkurzało mnie niemiłosiernie , bo po prostu chciałam podziwiać przepiękne widoki i zbierać skarby he he ...swoja drogą nie próbowałam zabijania nieruchomych ptaków, tudzież łażących szczurów, więc może warto.
Niemniej gra bardzo mi się podoba :)

ocenił(a) grę na 8
Helenka31

ach, dodam, że gram w oryginalnej wersji językowej i choć na początku żałowałam że tak jest, teraz , po obejrzeniu kilku akcji z polskim dubbingiem cieszę się bardzo, bo jest w tym za dużo polskiej sztuczności.

ocenił(a) grę na 9
Helenka31

To jest GRA akcji głównie, gdyby było ledwie kilkoro wrogów to zaraz by wszyscy narzekali ze gra jest nudna!. A jak sami twórcy przy restarcie mówili że 1 część od restartu pokaże jak to lara z nie doświadczonej dziewczyny stała się tą legendarną "Heroiną" jaką jest znana przez te lata, co by to nie mówić ale Lara Croft to jedna z najbardziej znanych postaci z gier komputerowych w ogóle. Tak samo jak dostała dwie berrety które są też jej znakiem rozpoznawczym po śmierci swojego przyjaciela Rotha który opiekował się nią od dziecka. Jak dla mnie ta część była genialny - chociaż Japonia nie za bardzo mi się podobała, wolę pierwsze lokacje Tomb Raidera - Dżungle, pustynie itp.
Pozostaje czekam na kolejną część.

ocenił(a) grę na 8
The_BiLeK

Gram w nią już po raz kolejny i wciąż wracam do niej z przyjemnością. Wyspa stała się moim drugim domem ;). Może to już bardziej gra na pamięć, może jak ulubiony film, ale nagle nie wydaje mi się za dużo przeciwników , nic mi już nie przeszkadza i z dziecięcą naiwnością odnalazłabym chętnie jeszcze jakieś nieodkryte ścieżki.
Chętnie pogram w kolejną Larę :)
Pozdrawiam :)

Helenka31

Mnie rzeka największe trudności sprawiła, ale między drzewami też ze 3 razy leciałem. Też się zastanawiałem, skąd tak liczna populacja tej wyspy. I to wyłącznie męska.

ocenił(a) grę na 7
MarcoK

To trzeba się było trochę skupić na fabule :p Mathias przez lata rekrutował męskich rozbitków a kobiety palił żywcem w poszukiwaniu następczyni/naczynia dla Himiko.

OnceaGunnesAlwaysaGunner

Wiem, dlaczego nie ma tam kobiet, ale było też napisane, że wielu nienadających się do armii od razu mordowali, a część innych ginęła podczas prób w tamtych kazamatach. W każdym razie utrzymanie w ryzach w pojedynkę armii liczącej kilkuset mężczyzn brzmi mało realistycznie. Ciekawe, czy ktoś policzył wszystkich zabijanych przez Larę albo nawet wszystkich pojawiających się na ekranie (bo trochę ich zginęło z rąk innych).

ocenił(a) grę na 7
MarcoK

A dusza Japońskiej królowej ukryta w gnijącym ciele niepozwalająca opuścić wyspy i ściągająca na nią kolejne okręty i samoloty które znajdują się w pobliżu poprzez silne burze i sztormy brzmi realistycznie? trzeba pamiętać, że to dalej gra a nie rzeczywistość ;)

OnceaGunnesAlwaysaGunner

hahaha, no ale to jest element fantastyczny ;) w drugiej części, w której jestem w okolicach bazy radzieckiej na razie jest logiczniej, bo posiłki mogą cały czas przybywać i chyba to robią. Razi niestety tłumaczenie tych samych napisów rosyjskich na różne losowe zdania, a nawet mapy :D mogli chyba wprowadzić więcej napisów albo zmniejszyć lub rozmazać czcionkę tak, by nie dało się przeczytać.

ocenił(a) grę na 7
MarcoK

Też zacząłem wczoraj drugą część :D

ocenił(a) grę na 7
torhan

Zgadzam się całkowicie. Do tego, już w połowie gry mamy wymaksowane wszystkie skille, pod koniec gry miałem jeszcze 3 wolne punkty umiejętności i kilka tysięcy niewykorzystanych surków. Jak na opuszczoną wyspę, to amunicja leży wszędzie, skoro reklamowali grę jako survival, powinniśmy ją oszczędzać. A tutaj proszę, można wyżynać wszystkich wrogów karabinem a i tak zostanie nam kilka kilogramów amunicji. Do tego strasznie klaustrofobiczne lokacje, brakowało mi tutaj wielkich świątyń znanych z poprzednich części.
Zagadek jako tako nie było, nie trzeba szukać kluczy i wracać się by otworzyć drzwi, bo można je przecież rozje*ać granatem. Tomb Raiderowy postęp idzie w zupełnie złym kierunku.
Grałem na najtrudniejszym poziomie który i tak był łatwy, zastanawiam się ile zajęłoby mi ukończenie gry gdybym nie szukał znajdziek i artefaktów (btw to też traci sens bo po wykupieniu skilla wszystkie znajdźki pokazują nam się na mapie - archeolog zabity)

ocenił(a) grę na 6
IdiotOfSuburbia

Dokładnie poziom trudności tej gry jest żaden, a amunicja praktycznie nieskończona. Za każdym razem jak zabijemy wroga, możemy odzyskać amunicję przeszukując go, przy czym nieważne że przeciwnik wyposażony był w łuk, a ja strzelałem do niego z karabinu maszynowego, przecież to logiczne że będąc uzbrojonym w łuk, trzeba mieć też przy sobie amunicję do pistoletu, shotguna i karabinu:)

A propos minusów, to zapomniałem dodać jeszcze irytujący szczegół, mianowicie brak sprintu, uprzykrzający przemierzanie wcześniej odwiedzanych lokacji. A także brak możliwości charakterystycznego dla serii pływania i nurkowania, co potęgowało jeszcze sztuczność wyspy.

IdiotOfSuburbia

Ja natomiast musiałem czasami obniżyć poziom do łatwego, żeby przejść ze 3-4 momenty. Ale co do amunicji, to pełna zgoda, ja oszczędzałem z przyzwyczajenia, ale istotnie nie było takiej potrzeby, może ze 2 razy przy dłuższych walkach kończyła się amunicja karabinu. A przez większość gry po ostatniej utracie broni miałem wszystko na maksa.

ocenił(a) grę na 2
torhan

Po za tym, co wymieniliście, irtyuje mnei równeiż ilość filmiku. Gdyby zależało mi na filmie "tomb rider" to poszłabym do wypożyczalni filmów a nie kupowałą drogą gre. Nie dość, że gra jest do przejscia w niecały jeden dzień to jeszcze większość to filmiki. Ani jednej sensownej zagadki to rozwiązania natomiast nie poczułam żadnej zmiany klimatu po za wcześniejszą strzelanką a tą grą. Troche mnie zastanawia CO TAKIEGO NATCHNĘŁO WG PREQUELU LARĘ, DO POZOSTANIA WIELKĄ MITYCZNIĄ ODKRYWCZYNIĄ?! MORDOWANIE RUSKÓW? Oczekiwałam bardziej inspirującego natchnienia. Po za grafiką, udanym dubbingiem i generalnie dość ciekawym pomysłem, gra jest kompletnie beznadziejna.

torhan

Jezuuuuuuuu, jak widzę opinię naprawdę świetnej gry i słyszę "Zmarnowany Potencjał" to mi się rzygać chcę, poważnie mówisz jakbyś sam zrobił lepiej :/

DR16

"mówisz jakbyś sam zrobił lepiej" - najgłupszy argument, jakiego można użyć w dyskusji

ocenił(a) grę na 7
torhan

Dołączam się.

Tomb Raider zamienił się w grę akcji. Może młodsze pokolenie tego nie wie, ale kiedyś pod tym tytułem gracz był zobowiązany do samodzielnego szukania nie tylko sekretów, ale też drogi do ukończenia poziomu. Zagadki znajdujące się w grze były niewąskie i nie raz trzeba było porządnie ruszyć łepetyną, żeby "zatrybiło". Nie było mapy, nie było podświetlania, w którym kierunku należy się udać, nie było zaznaczonych wszystkich sekretów, pomijając fakt, że w poprzednich częściach były elementy takie jak "czasówki" (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi), czy też do niektórych sekretów trzeba było się dostać spełniając niejednokrotnie jakieś chore warunki. Wiele razy gracz był zmuszony rozpoczynać poziom od nowa bo zawalił w jednym momencie.

Kupując nowego TR byłem nastawiony na Survival w pełni znaczenia tego słowa, miałem nadzieję, że ktoś właśnie wykorzystał potencjał i przebił w tej kwestii MGS3: Snake Eater (który wyszedł na wcześniejsze konsole, a bije na głowę nowego TR pod względem survivalu). Miałem nadzieję, że Lara będzie musiała sama zdobywać pożywienie, leczyć się, a zamiast tego zbiera kości, żeby ulepszyć bronie, a leczenie odbywa się samo po kilku sekundach.

No i właśnie, narodziny legendy. Jeśli Lara została światowej sławy archeologiem z powodu niezliczonego mordu i rozwikłania mało inteligentnych zagadek to ja rezygnuję z kolejnych sequeli. Tak to jest kiedy za odświeżanie tytułu bierze się ktoś mający najmniej z nim wspólnego. Tak samo upadł Silent Hill.

Jeśli chodzi o grafikę to wygląd otoczenia, krajobrazy - cud, miód, nic tylko zachwycać się widokami. Ale postacie... jak z ubiegłej dekady w grach na PC. Ciosane siekierą, a tekstury 3 na krzyż. Motion capture chyba tylko kaskader pod Larę Croft przechodził, bo reszta rusza się trochę sztywno.

Całą grę można przejść trzymając jeden przycisk odpowiedzialny za "instynkt", wskaże nam drogę, hop siup i po grze.

ocenił(a) grę na 6
pasQdo

"Tak to jest kiedy za odświeżanie tytułu bierze się ktoś mający najmniej z nim wspólnego."
Czy ja wiem, to raczej nie ma większego znaczenia. Na przykład GTA od lat robi Rockstar, a z odcinka na odcinek, gra jest coraz łatwiejsza. W San Andreas ukończenie wyścigów było dość wymagające, nieraz musiałem wielokrotnie powtarzać, w IV można było podczas trwania wyścigu, pójść zaparzyć sobie herbatę, wrócić i jeszcze wygrać, w V ponoć jest jeszcze łatwiej, nie dość że poziom jest banalny, to jeszcze mamy podobno do dyspozycji jakieś "spowolnienie czasu". BioWare, Bethesda: to samo, mechanika rozgrywki czy rozwój postaci, zamiast się z każdym tytułem rozbudowywać, jest coraz bardziej upraszczana (choć akurat serii Mass Effect wyszło to nawet na dobre). CD Projekt: pierwszy klimatyczny Wiedźmin, został zamieniony na konsolową rąbankę. Niestety taki jest współczesny rynek gier i raczej już taki pozostanie. Może chociaż dzięki kickstarterowi powstanie parę oldskulowych i rozbudowanych tytułów, choć jak na razie szału niema, ale najważniejsze tytuły nie miały jeszcze swojej premiery, więc nie można mówić jeszcze o porażce idei kickstartera w świecie gier.

Nowy TR mógłby być o wiele lepszy, ale w sumie nie jest źle, moim zdaniem ta część jest dużo lepsza niż Underworld, który był wtórny i kiczowaty. Ta seria zaczęła się psuć już od Angel of Darkness. Na tle pięciu ostatnich części, ta najnowsza nie wypada najgorzej.

torhan

To ja też się przyczepie
- Dlaczego ten Mathias sam nie wpadł na to żeby po prostu spalić to ciało albo coś, zamiast tego przynosił jej kolejnych ludzi i składał krwawe ofiary. Wiem, że był szalony ale głupi to chyba nie. :)
- Na końcu, jak Lara wybiega i widzi jak Sam pochłaniana jest dusza, na ołtarzu, w trakcie wichury o sile mogącej zdmuchnąć człowieka i wyciąga... łuk! Ma pistolet, strzelbę, a nawet karabin który mozolnie usprawnialiśmy przez całą grę, a ona strzela z łuku??!!!

I dodam, że autorzy chyba nigdy piorunów nie widzieli, bo to co było we wspinaczce po klasztorze wyglądało bardziej jak spięcia suszarki.

torhan

Zgadzam się tylko że jest za łatwo (nawet na Hard) oraz sekrety nie są takie sekretne jak by się chciało. Co do reszty nie mam zastrzeżeń i czekam na TR2

ocenił(a) grę na 9
torhan

A przeszedłeś grę oczywiście na 100 % bez problemu... Naprawdę niczego długo nie szukałeś?
Nie twierdzę, że jest trudno - bo nie jest, ale bez przesady, że "znajdźki" leżą pod nogami!

ocenił(a) grę na 6
Mientki77

Tak, chyba przeszedłem na 100%, zazwyczaj jak gra mi się w miarę podoba, to staram się grać jak najdłużej. Pisałem ogólnie, a od każdej reguły są wyjątki. Tylko niestety nawet te nieliczne wyjątki, przestają być wyjątkami w momencie gdy znajdujemy mapę z zaznaczonymi skarbami. Teoretycznie można by z tej mapy nie korzystać, ale i tak brakowało mi tutaj "znajdziek" ukrytych w jakiś wymyślny sposób w jakiś sekretnych lokacjach, tak jak to było w poprzednich częściach. W nowym TR skarby nie są ukryte, leżą sobie po prostu, porzucone w mniej lub bardziej widocznym miejscu.

ocenił(a) grę na 9
torhan

No teraz rozumiem i w sumie to się zgadzam z Tobą. Ja właśnie nie korzystałem z mapy i znacznie lepsza była zabawa.
Tak sobie myślę, że to chyba celowe są te ułatwienia - jak chcesz grasz z nimi janie - to nie. Gra ma być dla każdego gamera, bo sprzedać się musi...

ocenił(a) grę na 7
torhan

Zgadzam się, że gra mogłaby być o wiele lepsza - wychowałam się na nieco innym TB - gdzie oczywiście używało się broni, ale to było raczej urozmaicenie do eksploracji świątyń, grobów, dolin, wód i innych - nie na odwrót. Po za tym mankament większości gier w naszych czasach - jest za krótka - kiedy już naprawdę się wciągnęłam jako tako w całość - okazuje się, że to już koniec. Ilość filmików jest zdecydowanie za duża - wolałabym kilka porządnych scen CG, takich jak opening - gdyż uważam, go za naprawdę świetny. Również zgadzam się, że skoro jest to gra o przetrwanie - wiele rzeczy Lara powinna wytwarzać sama, broń też powinna być ograniczona. Za dużo gier też idzie w stronę kanonu strzelanek - mamy takie gry - typowe TPS czy FPS i jak mam ochotę w takowe zagrać to sięgam do Call of Duty na przykład. Gra przygodowa, więc chodźmy, zwiedzajmy - strzelmy kulką w łeb od przypadku do przypadku (niestety tak samo skrzywdzili Resident Evil)
Jednakże gra jest grywalna i chodź krótka to umiliła mi weekend i dwa dni :) Tylko musiałam "zapomnieć", że miał to być Tomb Raider.

ocenił(a) grę na 6
koudelka

Tomb Raider to moja ulubiona gra odkąd wyszła 1 część w 1996 roku, kolejne części były coraz lepsze. Natomiast Lara z 2013 roku niestety mnie zawiodła, klimat jest fajny, ale ta strzelanina i tysiące przeciwników do zabicia mnie zniechęciły. To jest pierwsza gra z tej serii, której nie ukończyłam, bo nie lubię gier typu strzelanki...

seszensue

ja mogę tylko zarzucić dużą liczbę wrogów i nieco banalną fabułę nie jestem fanem zagadek
zachwycił mnie genialnie prosty system walki i wręcz nieprawdopodobnie jak na nasze standardy dobry Dubbing

ocenił(a) grę na 9
torhan

te twoje minusy tyczą się praktycznie tylko trudności gry, słabe te twoje argumenty. Bardzo. Gra zasługuje na 9/10. To jedna z najlepszych przygodowych gier akcji jaka powstała.

Rockman92

mi sie gra też podobała nigdy fanem serii nie byłem nie podobały mi się stare części ale tą oceniłem na 10

ocenił(a) grę na 9
wort801

ja też nie byłem fanem, w latach90 grałem w pierwszą częśc gdzie Lara składała się z kilku polygonów:) ale nie ukończyłem, pózniej grałem jeszcze w jakiś stary tytuł ale nie podobał mi się dziwny klimat tamtych gier. No ale ta część z 2013 to zupełnie nowe spojrzenie a mimo to nadal Tomb Raider, w takiego mógłbym grać całymi dniami. Czekam na kolejną część z niecierpliwością.

Rockman92

ja tak samo :)

ocenił(a) grę na 6
Rockman92

Oj widać, ze poziom niektórych graczy jest przysłowiowo niski, skoro ciebie zadowala miałka rozrywka. Nowy Tomb Raider pod względem zabawy można porównać do życiowej sytuacji. Wybierasz użycie szarych komórek w czytaniu, czy lecisz na skróty i idziesz do baru się najebać?
W pierwszym się rozwiniesz, choć może być monotonnie i długo, ciężko, natomiast w drugim będzie szał emocji i wielki kac, a poziom zabawy poniżej 5 latka, gdzie tylko głowa ląduje w kiblu.

Tak mogę ocenić poziom współczesnych gier w tym nowego Tomb Raidera oraz nowej społeczności graczy, którzy mają zerowe wymagania nawet względem siebie, niż tylko wobec twórców.

Ja wręcz przestaję kupować nowości, bo mnie nużą już samą rozgrywką. Dziwie się np fenomenowi tytułów typu Call of Duty, Far Cry, CS:Go i innych typowych tępych produkcji, które nic w zasadzie nie mają oprócz jednego schematu: To samo tylko że więcej i więcej.

Z punktu nawet nie fana Tomba daje tej grze 6+, jako gracz który pokochał Anniversary, bo było wyzwanie i mnie gra poziomie zjadła, zmieliła i wypluła, a może wysrała, że nic nie zostało... Dla mnie to takie 5/10

Wiatr1000

Duże budżety wymusiły upraszczanie rozgrywki, żeby gra podobała się masom i dobrze się sprzedała. Pierwsze Tomb Raidery były wspaniałe, ale wtedy dużo mniej ludzi grało i nie każdemu się musiały podobać. Mniejsza sprzedaż wystarczała. To już raczej nie wróci

ocenił(a) grę na 6
bambosze_babuni

To że mniej grało nie znaczy, że trzeba robić gry dla małp.

I o ile takie Horizon przez sporą grupkę krytykowaną za aspekt nudy monotonii i miałkości w moim odczuciu zapewnił relaksującą rozrywkę bez irytacji by sie odchamić, tak nowy Tomb Raider nic nie wzniósł tylko był szkieletem by jak najwięcej tych pierdół wrzucić, bo taka jest moda i tak wszyscy to robią.

Oba tytuły mają zerowe wymagania do szarych komórek, jednak różni ich balans i konstrukcja świata.

Tomb ma zalew przeciwników, których wystrzeliwujemy jak kaczki, gdy tylko podejdą pod lufę broni i zbieramy masę zbytecznego szajsu do craftingu.

Horizon choć ma mniej tego wszystkiego wymaga choć pod kątem walki, polowania i sensowności używania sprzętu, którego korzystamy.

Tym bardziej to są 2 różne targety gatunkowe. Tomb to przygodówka platformówka i taka powinna być, niż żaden sandox/openworld

A Horizon to gra zwiedzania świata, gdzie aspekt przetrwania by wyprodukować broń jest bardziej priorytetem. Nie mamy karabinów, granatów.
A same roboty są wymagajace, mimo ich ograniczonej ilosci i rozrzucone po całej mapie w konkretnych miejscach.
Są uproszczenia zgoda, NPC fatalne zgoda i inne ubytki.
Ale

1 ma te wymagajace polowania
2 mniej nasranych elementów, których nie musimy na siłę odkrrywać
3 same polowania chociaż wymagają użycia tych szarych komórek, niz w Tombach wszystkcih 3 od 2013 że brak korytarzowych lokacji i utartych oskryptowanych miejsc do cichego wyeliminowania przeciwnika.

A co do wracania do gier, to jest kilka pozycji z segmentu Indie oraz nawet Soulsy są wymagajace ale to nie mój target.

Wiatr1000

Nigdzie nie napisałem, że to dobrze, więc nie wiem, po co ten elaborat. Trudne, wymagające gry są dzisiaj wyjątkiem od reguły i tak już zostanie, czy się to nam podoba, czy nie. A dlaczego - napisałem w poprzedniej wiadomości

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones