PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611518}
8,4 1 574
oceny
8,4 10 1 1574
Warhammer 40,000: Dawn of War Dark Crusade
powrót do forum gry Warhammer 40,000: Dawn of War - Dark Crusade

Przeszedłem chyba ze 3 misje (na normalu). Potem jakiś Ork mnie zaatakował, siła 13, ja 7.

Miałem mocno rozbudowaną bazę. Musiałem jednak szybko klikać, tworzyć wojska, wysyłać część do tych punktów i je przechwytywać, wysyłać robociki, aby budowały wieżyczki ochronne. Klikałem też przy rozbudowie bazy i klikałem żeby mi się oddziały powiększały. Ogólnie, początek to klikadło, że hej

Potem Ork mi ostro wjechał na część moich punkcików, więc musiałem wysłać wojsko aby się bronić. W międzyczasie klikałem na zwiadowców, aby przechwytywali kolejne punkty, ale klikać trzeba było więcej, gdyż zwiadowcy Orka też się pojawiali i dochodziło do małych utarczek. Trzeba było więc klikać przy głównej bitwie, przy zwiadowcach (aby sie uzupełniali i przechwytywali punkty), przy rozbudowie bazy, przy robocikach, aby naprawiali i przy robocikach aby szły budować wieżyczki.

Uff. Muszę napisać, że spociłem się jak dzika świnia klikając w to wszystko. Jedak, ku zdziwieniu, okazało się, że klikać trzeba więcej. W pewnym momencie pojawiła się druga armia Orka, która przechwytywała mi wszystkie punkty. Ja, tocząc drugą bitwę w centrum, klikałem jak poje...any, nie wiedziałem już jakie mam cele, gdzie w armii brakuje już ludzi, gdzie są robociki. Klikałem już więc trochę na chaos. Taktyka była taka, że klikałem w co zobaczyłem. Mogę stworzyć pojazd, tworzyłem (nie patrzyłem jaki), ktoś nie miał uzupełnień, klikałem w to (kasy miałem jak lodu).

Ponieważ armia z północy szła połączyć się z armią centrum, z którą sie naparzałem i z którą już nie wiedziałem w co klikać, wpadłem na pomysł, że wycofam się do kotliny i tam przyjmę obydwie te armie, które nie będą miały zbyt szerokiego wejścia, aby wjechać całością. Będę więc klikał już tylko na centrum tej kotliny (granaty, skupienie ognia, pojazdy) gdzie będzie początek połączonej armii. Niestety, pojawił się jakiś naprawdę OGROMNY ork na koniu czy coś, i zaklikac go nie mogłem.

Jednym słowem, Ork zrobił mi z d... jesień średniowiecza. A ja, zaklikany na śmierć, zmęczony szybkością ruchów mojej ręki (ręka nie bolała mnie tak od dzieciństwa), postanowiłem poszukać jakieś normalnej gry, w której nie napierd....ala się w myszkę jak jakiś porąb.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones