PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=739050}
9,6 25 998
ocen
9,6 10 1 25998
Wiedźmin 3: Dziki Gon Krew i wino
powrót do forum gry Wiedźmin 3: Dziki Gon - Krew i wino

1. Duże miałem oczekiwania odnośnie zadania związanego z Vivienne, a bardzo się zawiodłem. Redzi ewidentnie spartolili sprawę z tym zadaniem.
Najładniejsza dziewczyna w grze (nie liczę Ciri), a Geralt miał ją swatać z jakimś głupim rycerzykiem.

2. Dlaczego w tej grze nie ma żadnych super silnych bosów?. Owszem to nie Final Fantasy, gdzie mega potężni i nieobowiązkowi przeciwnicy są standardem, ale mimo to Wiedźmin 3 bardzo mnie zawiódł pod tym względem. Skończyłem grę mając 53 poziom. Z kim mam teraz walczyć? Jest jeszcze jakiś silny potwór?

3. Żenująca cenzura polegająca na celowym nie pokazywaniu pewnych scen. Niektórzy pisali, że Redzi nie boją się trudnych tematów, ale jest to ewidentna bzdura. Chociażby pod koniec gry, gdy wampiry zaatakowały miasto i zaczęła się masakra ludzi, to nie ucierpiało dosłownie żadne dziecko. Jakby te postacie były nietykalne (chociaż faktycznie są podczas gry :) ). Dorośli giną i pełno ich ciał, a dzieci w ogóle. W tym zadaniu z sierocińcem natomiast, to jedynie pokazali ciała 3-4 chłopców i tyle w tym temacie. Ani jednej sceny śmierci czy ciała dziewczynki.

4. Ta gra jest zbyt łatwa. Po licho te wszystkie eliksiry, znaki, oleje, bomby czy inne wspomagacze? To jest w ogóle niepotrzebne. Wystarczy dobra zbroja i dobry miecz, więc nawet nie używałem innej pomocy.

5. Nie sądziłem, że księżna okaże się taką idiotką na końcu gry. :) Chociaż w dużym stopniu można ją zrozumieć.

6. Winnica nie przynosząca zysków.

ocenił(a) grę na 10
pawel_nowakk

zabij się

ocenił(a) grę na 8
Kij_z_tym

Co jeszcze powiesz ty ptasi móżdżku :D

ocenił(a) grę na 10
pawel_nowakk

gówno

Kij_z_tym

uwielbiam argumentacje fanbojów różnych rzeczy

ocenił(a) grę na 8
donmaslanoz14

Fanboje są wszędzie, a niestety dla większości z nich coś takiego jak argumenty to zbyt wiele.

ocenił(a) grę na 10
pawel_nowakk

1. Tak konkretnie to jakie miałeś oczekiwania ? Geralt miał początkowo sprawdzić jaka jest przyczyna dziwnego zachowania Vivienne , a potem spróbować jej pomóc, nie było tam mowy o tym że Geralt ma ją swatać ze zleceniodawcą. Co prawda Guillaume (ten rycerz) miał takie oczekiwania ale nie pamiętam aby wiedźmin się na to godził, babka go nie chciała i tyle. A może myślałeś że Panna skoczy Geraltowi do łóżka?

2. Nie wiem czy wiesz ale w prawie każdej grze tego typu jest coś takiego jak poziom trudności, jeżeli gra jest za łatwa dla ciebie wystarczy zmienić trudność na bardziej wymagającą, a wtedy każdy przeciwnik będzie stanowił wyzwanie. No chyba że grasz na najwyższym i dalej gra się zbyt łatwo to chylę czoło.

3.Punkt za spostrzegawczość. Przyznam się że nie zwróciłem na to uwagi, faktycznie temat trudny i sam nie wiem co teraz mam ci odpisać. Mógłbym napisać coś w stylu ,,Naprawdę chcesz oglądać śmierć mały dzieci i ich poćwiartowanie ciała? Ty chory po***ie'' Ale to było by bez sensu bo przecież w prawdziwym świecie też umierają a Widzmin stara się być w pewnych aspektach realistyczny, więc tu ci przyznam rację.

4. To samo co w punkcie 2.

5. Księżna też człowiek, w końcu chodziło tu o jej siostrę, sam stwierdziłeś że w dużym stopniu można ją zrozumieć.

6. Tutaj się zgodzę z tobą ale tylko połowicznie. Szkoda że nie przynosi zysków ale w grze mamy wyjaśnione dlaczego nie przynosi, a przyczyna była zaraza, która spustoszyła winorośla. Zresztą ja na brak gotówki nie narzekałem, na grasantach można sporo zarobić.

ocenił(a) grę na 8
BroxigarTheRed

Ad1. Jak go nie chciała skoro ostatecznie postanowiła z nim zostać, bo się dla niej poświęcił. To było idiotyczne, ale była mu tak wdzięczna, więc dlatego. Pod koniec gry była cały czas z nim i z dialogów wynika, że zostali parą.
Tylko w złym zakończeniu jest sama.
Więc rola Geralta oprócz jej odczarowania to było również połączenie ich w parę. Oczywiście nie przeczę, że scenka seksu z najładniejszą bohaterką "Krew i Wino" byłaby świetnym pomysłem.
Ad2. Zawsze gram w gry na standardowym poziomie trudności. Po co sobie utrudniać grę dla zasady i psuć fabułę? Po prostu powinny być jakieś unikalne potwory czy bossowie, którzy nie są obowiązkowi do pokonania. Niestety w Wiedźminie twórcy o tym nie pomyśleli.
Ad3. Najbardziej smutny i drastyczny to jest prawdziwy świat, a gry z założenia mają być przyjemną rozrywką, więc zapewne z tego powodu twórcy gier nie chcą pokazywać takich scen. Inne powody to duże kontrowersje jakie mogłoby to wywołać. Zauważ, że chociażby w wielkich miastach znanych z GTA nie ma w ogóle postaci dzieci. :)
W Wiedźminie co prawda jakieś były (chociaż bardzo mało urozmaicone), ale zarazem "nietykalne".
Wiadomo, że skoro pod koniec gry nastąpił atak wampirów na miasto to zginęło mnóstwo osób, ale twórcy nie chcieli pokazać żadnych dzieci, bo to zbyt kontrowersyjne. Zresztą to samo było wcześniej.
Nie było na przykład żadnych misji polegających na odnajdywaniu zaginionych dzieci, lub czegoś w tym rodzaju.
Zachodnie gry to jednak nie japońskie. :)
Ad5. Tak, ale skoro Geralt znalazł list napisany przez jej siostrę to ona mogłaby rozpoznać jej pismo, a nawet nie chciała go zobaczyć. Zachowała się jak idiotka, ale z książki wynika że ona nigdy mądra nie była.

Ad6. Znam przyczynę, ale to byłby fajny sposób na pieniądze.

ocenił(a) grę na 10
pawel_nowakk

Co do punktu pierwszego to faktycznie strzeliłem gafę. Zadanie ,,Pieśń rycerskiego serca'' ukończyłem tylko raz i myślałem że jest tylko jedno zakończenie, zwracam honor.

ocenił(a) grę na 8
BroxigarTheRed

Ja zawsze sprawdzałem wszystkie możliwe wybory. W tej grze jest mnóstwo zapisów, więc sprawdzanie różnych ścieżek to nie problem.

ocenił(a) grę na 10
pawel_nowakk

Mam taki pomysł. Ustaw najtrudniejszy poziom, a do tego ustaw podnoszenie poziomu przeciwników. Jeśli zwykli przeciwnicy dalej będą dla ciebie za słabi, to polecam walkę z Detlaffem na tych ustawieniach. Na drugim etapie walki przełączyłem na poziom łatwy, bo padałem od jednego ataku mimo użycia Quen. Co do wątku Guillame i Vivienne, to próbowałem tylko opcji z jajem wilgi. Uznałem, że przenoszenie na kogoś to nie w stylu Geralta. I mi samemu nie podobała się taka opcja. Uważam, że to bez sensu, że przy drugiej opcji zostali razem. Skoro go nie chciała mimo że dzięki niemu Geralt odczynił klątwę, to dlaczego miałaby go chcieć dlatego, że zgodził się wziąć to na siebie? Coś takiego sprawdza się w bajkach, a w prawdziwym życiu poświęcenie nie zawsze jest doceniane. W sumie to zadziwiająco często nie jest.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones