Też mam pewne obawy patrząc na obecny rynek, ale puki co nie ma sensu szukać problemu na siłę. Wiedźmin 3 to dosadne i bardzo dobre zakończenie dla Geralta, który na emeryturę wybierał się już w książkach. Ciri jest naturalną następczynią jako jego wychowanka i chociaż nieszczególnie za nią przepadam to liczę, że teraz jako dojrzała kobieta i główna bohaterka będzie napisana lepiej, dajmy szansę.

Masz trochę racji, nie da się ukryć. Z drugiej strony wiedziałem już o tym kiedy skończyłem Krew i Wino. Geralt dostał w nagrodę za zlecenie własną winnicę, odwiesił miecze i skończyl z żywotem wiedźmina, a Ciri jest jego uczennicą - tak jak on był kiedyś Vesemira. Jedyny naprawdę kozacki motyw w całym tym pomyśle jest taki że jest pierwszą, prawdziwą kobietą-wiedźminem, i do tego posiada moce czarownicy. Także może być klęska, ale może też być ciekawie. Czas pokaże.

Ale jak wiedzminem to kiedy ona próbę traw przeszła

To chyba najważniejsze pytanie po zwiastunie. Zwłaszcza że pamiętamy dobrze co mówił wujek Vesemir - że od lat nie szkoli się nowych wiedźminów, że spłonęły eliksiry potrzebne przy Próbach Traw do mutacji itp itd. Odkąd gruchnął zwiastun pojawia sie mnóstwo teorii na ten temat. Najciekawsza jaką czytałem mówi, że podczas finału trójki miała miejsce kolejna koniunkcja sfer, znacznie mniejsza od tej pierwszej, ale do świata i tak przedostało się pełno nowych potworów, takich jak ten ze zwiastuna. To spowodowało wzrost potrzeby na wiedźmińskie usługi, co z kolei prowadziło do niejakiego renesansu tej profesji. Pojawiły się nowe wiedźmińskie szkoły - takie jak np. szkoła Rysia, w której jak się można domyślić po medalionie szkoliła się Ciri. A może się nie szkoliła tylko przeszła tam mutacje, może mieli pokitrane po piwnicach jakieś mutageny, a może wymyślili jakąś inną metodę na mutowanie wiedźminów. Zwiastun generalnie zrodził tylko pytania, domysły i ciekawość. Ja obstawiam, że fabuła opowie o tym jak to właśnie Ciri została wiedźminem z prawdziwego zdarzenia.