Bridget Jones

Główna bohaterka powieści Helen Fielding, w filmie (oraz kontynuacjach) grana przez Renee Zellweger. Niedawno skończyła 30 lat, mieszka w Londynie, a jej życie uczuciowe jest pasmem porażek. Pociesza się drobnymi używkami i słodyczami, w pewnym momencie zaczyna pisać dziennik. Dla wielu kobiet Bridget stała się symbolem niezakłamanej kobiecości, będącej w kontrze do oczekiwań i stereotypów.

Bridget Jones urodziła się w późnych latach sześćdziesiątych. Dorastała w Grafton Underwood, a jej najczęściej i najszerzej omawianym wspomnieniem z dzieciństwa było taplanie się nago w baseniku Marka Darcy'ego. Ukończyła studia w Bangor, po czym rozpoczęła pracę w wydawnictwie. Marka Darcy'ego spotyka (po raz pierwszy w dorosłym życiu) na bożonarodzeniowym przyjęciu w swoim domu rodzinnym. Początkowo żywią do siebie jak najgorsze uczucia – Mark uważa Bridget za wulgarną i głupią, Bridget z kolei twierdzi, że Mark, jako wzięty prawnik, jest arogancki i niegrzeczny. Daniela Cleavera kobieta poznaje z kolei w pracy. Mężczyzna, jej szef, jest powszechnie znanym kobieciarzem i playboyem. Ich romans staje się dla Bridget zapowiedzią poważnego, trwałego związku, tymczasem dla Cleavera jest tylko kolejną miłostką, jedną z wielu.

Bridget jest ciepłą, empatyczną, nieco prostolinijną osobą. Trudno jest jej przyznać się do niewiedzy, za wszelką cenę pragnie udowadniać ludziom, że nie jest od nich gorsza. Sama o sobie myśli jak o starej pannie. Całe życie marzyła o spotkaniu księcia z bajki i założeniu z nim szczęśliwej, kochającej rodziny. Brzmi banalnie, jednak dla bohaterki wizja ta staje się praktycznie obsesją. Kobieta ma wiele kompleksów, które utrudniają jej zawieranie znajomości z mężczyznami – narzeka na swoją wagę, niezorganizowanie, brak talentu kulinarnego, trudności z rzuceniem nałogów (szczególnie palenia) etc. Ponadto, Jones ma niecodzienną właściwość: wpada w tarapaty towarzyskie przy każdej możliwej okazji. Często pod wpływem emocji podejmuje się zadań, których nie jest w stanie zrealizować do końca. Sama siebie określa jako niezbyt inteligentną i właśnie tę cechę obarcza odpowiedzialnością za swoje wpadki.