Właściwie pozbawiony dialogów i fabuły, film pokazujący samobójstwo młodej dziewczyny, która wybrała drogę harakiri. Film jest kiepsko wyreżyserowany. Krew i jelita wyglądają tu podejrzanie, ale mimo tego ogląda się to samobójstwo bardzo nieprzyjemnie. Najbardziej się zawiodłem jednak na muzyce Merzbow, która mogłaby tu być bardziej wyeksponowana, a nie taka spokojna i schowana za stękaniem dziewczyny.