[Rec]

2007
6,5 152 tys. ocen
6,5 10 1 151770
6,9 25 krytyków
[Rec]
powrót do forum filmu [Rec]

Jak dla mnie jest to nieudalna wersja hiszpanskiej wersji Resident Evila a w dodatku ( przez element kamery ) polaczonej z blair with . Film jest nudny , ogolnie nic sie nie dzieje , mimo ze trwa zaledwie 75 minut , wydaje sie jakby ciagnal sie przez wieki . Jest to jedno wielkie nieporozumienie . Podziwiam osoby , ktore sie nim tak zachwycaja . Wydaje mi sie , ze naprawde malo filmow w swoim zyciu ogladalisce > .
Osobiscie Wystawilem ocene 5/10 i uwazam ze i tak jest mocno zawyzona : <

ocenił(a) film na 9
xBloody

Po twoim poscie moge stwierdzic tylko jedno.Ty chyba wogole horrorow nie ogladasz skoro takie bzdury wypisujesz albo poprostu gatunek horror nie jest gatunkiem dla ciebie.W tym gatunku trzeba siedziec zeby moc sie madrze wypowiadac a ty kolego chyba za bardzo nie jestes w temacie.Dla twojej wiadomosci jest to najlepszy horror ostatniej dekady.A jak myslisz inaczej to podaj mi tytuly wspolczesnych horrorow ktore sa lepsze od tej pozycji,no slucham.Tylko prosze cie nie osmiesz sie.Bo takich jak ty bylo tu wielu i chyba zaden madrze nie wyszedl na tych dyskusjach.Nie zebym mial cos przeciwko innemu zdaniu.Tylko jak slysze komentarze typu to wy chyba malo filmow/horrorow ogladaliscie no to smiac mi sie chce a teksty typu ze wogole nie byl straszny to juz mnie na lopatki kladzie czlowieku co ty piszesz?? Jaki w takim razie horror byl dla ciebie straszny ?? Tak na marginesie najstarsznijeszy horror jaki w zyciu ogladlem bo oni razu sie tyle razy nie wystraszylem na horrorze jak na tym no i ten klimat poprostu zamkniecie ich w kamienicy bylo majstersztykiem a ten mi pisze ze wogole straszny nie byl no ludzie litosci;/

ocenił(a) film na 9
arielos

sprostowanie :ze niby to jest horror ,film jest nudny jak dla mnie oznacza ze dla ciebie poprostu nie byl straszny.Zeby nie bylo ze zle czytam twoja wypowiedz.

ocenił(a) film na 9
xBloody



"Jak dla mnie jest to nieudalna wersja hiszpanskiej wersji Resident Evila a w dodatku ( przez element kamery ) polaczonej z blair with ."

Jedno jest pewne...jeśli ktoś uważa, że "Resident Evil" jest dobrym horrorem to się na tym gatunku filmów wcale nie zna :) I jeszcze pisać, że [rec] jest jego nieudaną hiszpańską wersją...brrrr aż się wierzyć nie chce. Jest tyle lepszych filmów o zombie (i pokrewnych) od Residenta, które mają więcej wspólnego z [REC] niż ten film. A Ty wymieniasz film, który pod horror się nawet nie kwalifikuje tylko kino akcji...

"Film jest nudny , ogolnie nic sie nie dzieje , mimo ze trwa zaledwie 75 minut , wydaje sie jakby ciagnal sie przez wieki ."

Za to w "Resident Evil" było tyle akcji, że człowieka wbijało w fotel. A przy seansie człowiek się cały czas trząsł ze strachu....nic tylko hahahaha

"Podziwiam osoby , ktore sie nim tak zachwycaja . Wydaje mi sie , ze naprawde malo filmow w swoim zyciu ogladalisce > ."

Jak to nie jest prowokacja to ja podziwiam Ciebie i Twoją znajomość horrorów :) Ignorancja....

ocenił(a) film na 9
xBloody

Bardzo dobry film. Trzeba przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Na pierwszy rzut oka zwykły film o zombiech.. Jednak rewelacyjny klimat, wgniatająca w fotel końcówka sprawiają, że film jest niepowtarzalny. Jako fan gatunku polecam :). Porównywanie RECa do sztampowego i infantylnego Resident Evil to chyba jakaś pomyłka.

ocenił(a) film na 4
xBloody

Mi też film się nie podobał. Raz, że męczyły mnie ujęcia kamery, które zamiast dodać obrazowi oryginalności tylko zakłócały akcję. Dwa - krzyki tej kretynki, która towarzyszyła kamerzyście. Fabuły prawie nie dało się odczuć. Obejrzałam tylko ze względu na wysoką ocenę na filmwebie ale nie pierwszy raz się zawiodłam na gustach widzów. Ten film był tylko odrobinę lepszy od blair witch project i dla mnie ma 4/10. Fanom Ringów, The Shutter (oczywiście oryginalnych) czy ostatnio...The Orphanage - stanowczo nie polecam, szkoda czasu! Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
an_Alien

an Alien

"Fanom Ringów, The Shutter (oczywiście oryginalnych) czy ostatnio...The Orphanage - stanowczo nie polecam, szkoda czasu! Pozdrawiam!"

I tu się zgodzę, bo nie każda osoba lubiąca filmy o duchach polubi filmy o zombie (i pokrewnych). To zupełnie inny rodzaj straszenia i od gustu i wrażliwości danej osoby zależy, który bardziej preferuje. Dlatego warto chociaż w małym stopniu wiedzieć o czym film jest aby się nie rozczarować :)

"Dwa - krzyki tej kretynki, która towarzyszyła kamerzyście."

Mnie się tam ten krzyk podobał. I nie kretynki tylko Angeli :D No oczywiście mogła zamiast krzyczeć jakiś wiersz sobie cichutko recytować (było by pewnie bardziej realistycznie) no ale cóż nie ma filmów bez wad :)

ocenił(a) film na 9
_EemuU_

mam wrazenie ze kobiety ktore sie tu wypowiadaja o Angeli maja kompleksy urody czyz nie an Alien??No bo tekst typu ....krzyki tej kretynki mnie rozwalaja na lopatki i zygac mi sie chce jak czytam taki post.Po pierwsze Angela zagrala bardzo profesjonalnie,przy tym co sie rzadko zdarza w tego typu filmach sexownie a po trzecie jezyk hiszpanski w jej ustach to poezja dla duszy sama jej osoba nadaje dodatkowego smaczku temu filmowi.Jak masz kompleksy to lecz je gdzie indziej

ocenił(a) film na 4
arielos

Powiało watą cukrową... Powiem Ci w sekrecie, że w horrorze najważniejsze jest budowanie napięcia, a nie histeryczne darcie pyska z byle powodu (to może jest i dobre w slasherach). A Angela nie jest w moim typie...wolę facetów, to prawda. ;) Nie ważne czy film o duchach czy o zombiakach, po prostu ważne czy godny swego gatunku. Ja akurat nie mam jakichś ulubionych filmów o zombie, choć np. 28 Dni Później był ok. Jednak Rec do 28 Dni Później nie ma sensu porównywać, gdyż ten pierwszy nie potrafił zbudować napięcia. Ten film będzie mi się już zawsze kojarzył z hałasem i "kręć to!", "masz to?" - jakże przejmująca jest praca dziennikarzy... Kobieta, która boi się byle cienia i krzyczy ile się da, a potem lezie w sam środek krwich żygów....bleee dla nieprzemyślanej psychologii postaci. Co do języka nic nie zarzucę, choć japońskie filmy mi się przyjemniej ogląda. A gdybym szukała smakowitego kąska w filmie to obejrzałabym jakieś romansidło albo sensację z ładnym tyłkiem (czytaj: aktorem) w roli głównej, a nie horror.
Czy mam kompleksy? Oczywiście, jak każdy. Tylko nie każdy ma odwagę się do nich przyznać. Dalsza dyskusja na temat kompleksów nie ma sensu na tym forum, bo chyba tu się o filmach rozmawia, czyż nie?

ocenił(a) film na 9
an_Alien

an Alien

„Nie ważne czy film o duchach czy o zombiakach, po prostu ważne czy godny swego gatunku.”

Z ocen wystawionych przez Ciebie wynika, że za dużo filmów o zombie nie widziałaś, więc nie wiem skąd możesz wiedzieć czy film jest godny swego gatunku. A to jest ważne czy film o duchach czy o zombie. Bo każdy się boi czegoś innego i jeden się może wystraszyć zombiaka wyskakującego z szafy, a drugi złowrogiego skrzypienia drzwi.

„Powiem Ci w sekrecie, że w horrorze najważniejsze jest budowanie napięcia, a nie histeryczne darcie pyska z byle powodu (to może jest i dobre w slasherach).”

Realistyczne zachowanie bohaterki (jak to napisałaś darcie pyska) też wpływa na napięcie budowanie w filmie. Jak już pisałem wcześniej Ty pewnie byś wiersze zarażonym zaczęła recytować i się nimi zbytnio nie przejmowała. No bo co oni Ci mogą zrobić…zabić ale to przecież błahostka.

„Jednak Rec do 28 Dni Później nie ma sensu porównywać, gdyż ten pierwszy nie potrafił zbudować napięcia.”

Ale dlaczego tak jest to już nie napiszesz? Puste zdanie i tyle…mogłaś go nawet nie pisać.

„Ten film będzie mi się już zawsze kojarzył z hałasem i "kręć to!", "masz to?" - jakże przejmująca jest praca dziennikarzy”

W takiej formie jest ten film i tego uniknąć się nie dało. Jednak zauważ, że gdy bohaterowie zaczynają już biegać w panice po kamienicy kamera się przydaje (ma latarkę, tryb nocny…co się przydaje gdy światło gaśnie). A hasła typu „kręć to” pojawiają się tylko wtedy, gdy sytuacja jest jeszcze w miarę opanowana. Potem już się nie pojawiają.

„Kobieta, która boi się byle cienia i krzyczy ile się da, a potem lezie w sam środek krwich żygów....bleee dla nieprzemyślanej psychologii postaci.”

Nie wiem gdzie Ty to w [REC] zobaczyłaś ale nie pij już więcej przed seansem. Gdzie tam Angela wchodziła do „krwawych żygów” to ja nie wiem….Jak już piszesz koment to przynajmniej informacje w nim byłyby sprawdzone…a nie wymyślone przez Ciebie.

ocenił(a) film na 4
_EemuU_

hmmm może w skrócie napiszę, że rozwalanie czyjejś wypowiedzi na cytaty i analizowanie każdego zdania oddzielnie jako wyrwanego z kontekstu nie ma najmniejszego sensu. Podpowiem - przeczytaj to co napisałam jednym ciągiem wtedy wszystko stanie się jasne.
Śmieszne, że wywnioskowałeś z mojej wypowiedzi, że nie oglądałam zbyt wielu filmów o zombiakach. Ja rozumiem, gdybym napisała jakiś esej na temat zombie w filmach, to wtedy można wyłapać co oglądałam. Ale jeśli podaję przykłady, to jasne że raczej pojedyncze, a nie tworzę listę filmów jakie oglądałam w życiu. Większość to była taka cienizna albo komedia, że nawet tytułów nie pamiętam, więc nawet nie wiem gdzie ich na filmwebie szukać, poza tym szkoda mi czasu na to.
Czym jest budowanie napięcia? No tego to przykro mi ale nie będę tłumaczyć, gdyż sądzę że jesteś inteligentnym młodym człowiekiem i sam dobrze wiesz. W REC zabrakło tego. Na początku wszystko miało odpowiednie tempo - wprowadzenie - Angela przedstawia po co jest u strażaków, jadą na akcję i BUM! Staruszka pluje krwią, zaraża innych, giną ludzie... A Angela...krzyczy ile wlezie ;))) I gdzie jest napięcie? Krzyk to rozładowywanie napięcia a w przypadku dla widza tłumienie, rozkojarzenie. I ciężko jest skupić się na tym co naprawdę w filmie miało być straszne, gdy zamiast widza wydziera się aktorka i to z byle powodu. Potem niekonsekwentnie każe kamerzyście iść w sam "ogień" zdając już sobie sprawę, że to śmiertelnie niebezpieczne. I tu właśnie kłania się "nieprzemyślana psychologia postaci", bo: każde zwierze (w tym i człowiek) w obliczu niebezpieczeństwa śmierci: 1. ucieka od źródła, 2. kontratakuje, 3. udaje, że go tam nie ma. A Angela biega i patrzy (dając złudzenie, że jej nic przecież nie grozi - po co ma się bać). Skoro widz doświadcza tego złudzenia na poziomie świadomym lub nie, to automatycznie też przestaje się bać, bo gra aktorki niweluje napięcie w filmie uświadamiając mu, że to TYLKO film. I czar "horroru" pryska. Bliżej REC jest filmom gore i slasherom, które zamiast napięcia powodują obrzydzenie i mdłości. Konwencja mogła być dobra ale moim zdaniem film jakby został za szybko "z pieca" wyjęty. I być może moja niska ocena dla niego nie wynika ze złej gry aktorki (-ów) a z niedrobionego scenariusza. Nie czytałam go więc winę zwalam na aktorkę, bo ją widziałam.
Co do wchodzenia do krwawych żygów, to taka przenośnia - ona biegała po krwi, chorzy ludzie pluli krwią i śliną (więc skojarzyło mi się to z żygami) i miała na rękach krew. Nie wiem czy wiesz ale krew ma specyficzny zapach, więc jak widzę laskę upaćkaną w krwi, która krzyczy jak zobaczy cień a nie skrzywi się odgarniając brudnymi rękoma (od krwi) włosy, to już mnie to boli jako widza.

ocenił(a) film na 9
an_Alien

no wiec jak sie tak rozpisalas kolezanko to moze nam wyjasnisz co Angela miala robic co??moze zostac na parterze i czekac az te zombiaki przyjda a potem poprostu dac sie pogryzc??a moze schowac sie w jakies szafie i siedziec tam caly film??wtedy napiecie byloby przeciez przeogromne zadnych krzykow i wrzaskow a moze poprostu wyjsc z tego budynku i byc zabitym przez policje??Nie wiem jak ty ale moim zdaniem gdy czlowiek jest w zagrozeniu pierwsze co robi i sama to potwierdzilas to kontratakuje probuje znalezc wyjscie z danej sytuacji i to wlasnie bylo pokazane w filmie.Co do drugiej czesci wypowiedzi to nie wiem co powiedziec zamurowalo mnie

"...więc jak widzę laskę upaćkaną w krwi, która krzyczy jak zobaczy cień a nie skrzywi się odgarniając brudnymi rękoma (od krwi) włosy, to już mnie to boli jako widza."

Zostawie sobie to zdanie do przemyslenia na dzisiejszy dzien.



ocenił(a) film na 9
arielos

przypomne jeszcze Ci kolezanko ze Angela byla reporterka wiec chyba to jest logiczne ze jak nie miala dokad uciec to chciala nakrecic film o tym co sie dzieje w kamienicy prawda?? A jak wszyscy wiemy reporterzy jada na wojny krecic materialy,gdy sa tzresienia ziemi,cyklony ,tornada itd.wiec mysle ze to byl pryszcz co sie dzialo w tej kamienicy i zachowanie Angeli (oczywiscie wymuszone przez zombie) ze biegala po tym bydynku razem ze swoim kamerzysta i to krecili bylo jak najbardziej naturalne(dla dziennikarza).

ocenił(a) film na 9
arielos

An Angel sprawdź co to znaczy wyrwane z kontekstu bo chyba nie wiesz :) A jeżeli ktoś pisze dziwne rzeczy to się chyba mogę do tego ustosunkować? I chyba łatwiej do czytających jak wiedzą „czego się on od tej biednej dziewczyny czepia”.

„Czym jest budowanie napięcia? No tego to przykro mi ale nie będę tłumaczyć, gdyż sądzę że jesteś inteligentnym młodym człowiekiem i sam dobrze wiesz.”

Oj chyba powinnaś bo napięcie to rzecz skrajnie subiektywna. Nie możesz określić idealnie przepisu na tworzenie dobrego napięcia w filmie :)

„Krzyk to rozładowywanie napięcia a w przypadku dla widza tłumienie, rozkojarzenie.”

Krzyk to faktycznie rozładowanie napięcia ale dla krzyczącego. Dla osoby oglądającej (i słyszącej) krzyczącą osobę jest zupełnie inaczej. Ja gdyby Angela nie krzyczała to z pewnością nie czuł bym tego co czułem oglądając krzyczącą, rozhisteryzowaną bohaterkę.

„Bliżej REC jest filmom gore i slasherom, które zamiast napięcia powodują obrzydzenie i mdłości.”

No może się myliłem co do tego, że oglądałaś jakieś tam filmy o zombie…ale pisać, że filmowi jest bliżej do filmów gore świadczy o tym, że nie oglądasz filmów gore. Bo gdybyś jakiś widziała (i nie oklepaną „Piłę”) to byś czegoś takiego nie napisała. A slashery niekoniecznie powodują obrzydzenie i mdłości (i tu się również kłania choćby znikoma znajomość gatunku). Nadrób zaległości zanim zaczniesz pisać takie rzeczy :D

I na koniec w ramach brutalnego, bezwzględnego cięcia i komentowania Twoich postów:

„Nie wiem czy wiesz ale krew ma specyficzny zapach, więc jak widzę laskę upaćkaną w krwi, która krzyczy jak zobaczy cień a nie skrzywi się odgarniając brudnymi rękoma (od krwi) włosy, to już mnie to boli jako widza.”

I tutaj kłania się ta Twoja ulubiona psychologia postaci. W razie niebezpieczeństwa, co by Cię bardziej wystraszyło: to, że jesteś upaćkana we krwi czy złowieszczy cień (a gdy jeszcze coś w tym cieniu zobaczysz), w którym może się już czaić twój oprawca?? Mnie zdecydowanie to drugie….I gdzież ona miała te włosy tak upaprane no bo ja nie zauważyłem tej strasznej krwi. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 4
_EemuU_

No i kolejny przykład człowieka, który wyrywa z kontekstu zdania i się wypowiada do ich znaczenia wynikającego tylko z jednej frazy. Ciekawe co by było gdybym zaczęła pisać idiomami?
Nie mam zamiaru ustosunkowywać się do zarzutów pod adresem każdego mojego zdania, bo mi się nie chce. Mi się film nie podobał, nie wzbudzał we mnie lęku tylko obrzydzenie i zażenowanie. Uważam, że nieudolnie próbował budować napięcie. Psychologia postaci była płytka i nieprzemyślana. Aktorka grała jak amatorka. Nie lubię filmów gore, slasherów i innych ketchupowców kręconych przez narkomanów. Filmy o zombie rzadko są dla mnie satysfakcjonujące w sensie gatunku horroru. Filmy o duchach w większym % są udane, a przynajmniej przyzwoite. O psychologii nie chce mi się tłumaczyć, odsyłam do książek i wywiadów z praktykami. Gdzie ich szukać? Hmmmm obecnie: wszędzie. Zdania wyrywane z kontekstu i analizowane oddzielnie od całości kojarzą mi się z poziomem gimnazjum i analizami medialnymi wypowiedzi politycznych głównie podczas kampanii wyborczej. W związku z tym mam takie analizy głęboko w...poważaniu. Biorąc pod uwagę fakt, że moje argumenty nie wzbudzają niczego innego jak tylko krytykę a nie kontrargumentację - więcej w tej dyskusji odnośnie tego co mi się w filmie podobało (nic) a co nie - nie będę używać. No może jedynie napiszę, że film był kiepski...dlaczego? bo MI się nie podobał! Proste chyba i całkiem logiczne. Pozdrawiam wszystkich podobnego zdania i odmiennego. AVE!

ocenił(a) film na 9
an_Alien

skonczmy ta dyskusje bo an Alien zaczynasz majaczyc twoje wypowiedzi naprawde staja sie denne jak ci sie film nie podobal to okey ale prosze cie nie wypisuj bzdur bo to robisz.Zdania wyrwane z kontekstu ??!! o czym ty mowisz?? co ma piernik do wiatraka.Sorry ale wlasnie sa takie twoje wypowiedzi ze w kazdym zdaniu mozna znalezc ignorancje albo poprostu nie znanie tematu.Jak ci sie film nie podobal to wystaw ocene i daj se spokoj z argumentacja ktora jest mizerna a w niektorych momentach poprostu zenujaca.

ocenił(a) film na 4
arielos

Widzę, że jednak nie umiesz czytać. Masz rację, z Tobą już nie mam o czym dyskutować. Nie lubię ludzi o tak małej samoocenie, że zmusza ich ona do agresji i arogancji wobec tematów im niezrozumiałych. Każdy ma swoje zdanie na wiele tematów i należy to uszanować. Jeżeli nie potrafisz z kimś dokonać argumentacji na zrozumiałym dla obu stron poziomie, to nie bulwersuj się, że ktoś argumentów nie ma ochoty Tobie ujawniać. A w poprzedniej wypowiedzi użyłam jednej jedynej argumentacji na poziomie dziecka z podstawówki, żeby była jasna i powtórzę: film był kiepski, bo Mi się nie podobał. Żebyś zrozumiał - film był dla MNIE kiepski, bo MI się nie podobał z powodów, o których pisałam i o których już nie będę pisać. Twoja czy kogokolwiek perswazja nie jest w stanie zmienić mojego odczucia w trakcie i po tym filmie. Nie był to film wielkich lotów, gdzie możnaby się zastanawiać nad interpretacją. To film na zasadzie deseru - albo smakował albo nie. Żadnych przemyśleń, tylko odczucia. (Wybaczalne tylko dla slasherów, gore i amerykańskich komedii romant. o telenowelach nie wspominając)A "zdania wyrwane z kontekstu" to właśnie jest poziom niezrozumiały dla mnie, ponieważ na poziomie logicznym nie ma sensu. Co do ignorancji to masz rację, zdaje się że Twój (ari85) akurat post zignorowałam odpowiadając na post eemuu. Przepraszam, że uraziłam Twoją...chłopięcą chyba (wnioskuję z "85") dumę.

ocenił(a) film na 9
an_Alien

Boze ludzie ile wy jeszcze bedzie bredzic o tym ze kazdy ma swoj gust tak to mozna w kolko gadac ,bo wiesz co nie jest sztuka zargumentowac dobry film sztuka jest zargumentowac slaby film a ty najwidoczniej tego nie potrafisz zrobic jak wiekszosc osob na forum tego filmu a potem te osoby maja tylko pretensje i sie bulwersuja tak jak ty to wlasnie robisz.To ze Eemuu rozlozyl twoja wypowiedz na czynniki pierwsze to tylko plus bo czytajac to wszytsko razem naprawde mozna oglupiec.najwidoczniej jednak prawda boli co nie??Tak na marginesie to chyba zabardzo nie zajarzylas o co chodzi w filmie silent hill za duzo tresci?? na mnie tez nie wywarl wrazenia ale dajac mu 1/10 no sorry dziewczyno ale jednak pachnie tu ignoracja albo tak jak mowilem niezrozumieniem tematu i mysle ze w stosunku do rec jest to samo tylko wiesz co wszytskie "argumenty" ktore podalas na minus u mnie sa na plus i nie tylko ja tak uwazam no ale przeciez ty masz wlasne zdanie i swoj gust jednak mysle ze twoja opinia na temat filmu jest na maxa nie subiektywna.Teraz pytanie czy wiekszosc osob ogolnie moze sie mylic co do tego filmu??i nieliczni tak jak ty majacy swoj gust i wiekszy stopien wtajemniczenia i inteligencji sa "krytykowani" bo maja swoj gust??NIE.Tu nie chodzi o kwestie gustu tylko podejscia do tematu i jego oceny w sposob trzezwy a nie kalajacej w oczy ignorancji.Aha i jeszce jedno ty mi mowisz o agresji i arogancji?? cytuje Ciebie na jednym z forum:


"Powiem ci coś. Jesteś nikim! Moja ocena ciebie 0/10. Tylko analfabeta intelektualny mógłby dać Shawshank Redemption 1/10 a i tak przez pomyłkę. Widać ty do tego etapu nie ewoluowałeś i jesteś o wiele niżej. To mój pierwszy raz kiedy kogoś na forum obrażam, ale jakbym mogła to dałabym ci w pysk! Jak to Lepper mówi: "chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo!" Co do filmu to jest ŚWIETNY!!!PONADCZASOWY!!!PIĘKNY!!!...a za twoja ocenę powinni ci od razu konto zablokować. Kurde, skąd się takie buraki biorą...??


Nie osmieszaj sie !!

ocenił(a) film na 9
arielos

sprostowanie tam powinno byc subiektywna a nie "nie subiektywna".

ocenił(a) film na 9
arielos

ari85
To, że się komuś film nie podobał nie oznacza od razu, aby mieszać taką osobę z błotem. Więc spokojnie, nie nerwowo :) To tylko forum i nie trzeba się wściekać przed komputerem :)

an Alien
Chyba nie rozumie Twoich wypowiedzi. Stąd też to moje „wyrywanie zdań z kontekstu”, ale chciałbym zrozumieć (tu odnośnie tego gimnazjum). Wytłumacz mi jak ma się Twoje zdanie:

„Bliżej REC jest filmom gore i slasherom, które zamiast napięcia powodują obrzydzenie i mdłości.”

Do reszty Twojego posta. Ja nie opluwam z reguły :) ludzi za odmienny od mojego gust ale za pisanie rzeczy, o których nie ma się pojęcia i owszem. Sama gdzieś napisałaś (już nie chcę cytować bo znowu mi się oberwie), że nie lubisz slasherów, filmów gore, a filmy o zombie Ci nie satysfakcjonują więc stąd może Twoja ocena dla [REC]. I jeszcze jedno Manuela Velasco (odtwórczyni roli Angeli) dostała za tą rolę nagrodę Hiszpańskiej Akademii Filmowej dla najlepszego debiutu (kategoria: nowa aktorka) więc aż tak amatorsko nie zagrała jak piszesz. Poza tym kulturalnie jest mimo wszystko mieć szacunek do innego użytkownika poprzez czytanie jego postów przed odpowiedzią. O i ta kontrargumentacja…jakbyś nie zauważyła w moich postach są zawarte pewne argumenty odnośnie dyskusji…ale skoro Tobie się nie chce na nie odpowiadać to nie pisz, że nie ma kontrargumentów tylko krytyka. Albo dyskutujesz albo masz tą całą rozmowę gdzieś (pokazując swoją ignorancje). Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
arielos

Widzisz, gdybym kierowała się większością to wyznawałabym teorię stada baranów. Jest jednak inaczej, mam swoje zdanie i najpierw je wygłaszam, bo wtedy jest "moje" jak najbardziej obiektywne, a dopiero później czytam cudze odczucia. I naprawdę to co myśli większość nie odgrywa dla mnie większej roli. W historii to właśnie ta "większość" przyczyniła się do największych błędów ludzkości. Ale tu chodzi tylko o film...na szczęście. Co do Silent Hill, to nie chce mi się pisać. Treści w nim za wiele nie widziałam, pewnie dlatego że nie grałam wcześniej w grę, ale przecież film ocenia się jako film, a nie jako dodatek do gry.
Jeśli moje argumenty (REC) na minus są u Ciebie na plus, to Twoja sprawa. Nie każdy lubi to samo, są skrajności. A o gustach się nie dyskutuje (de gustibus non disputandum est). Wyraziłam swoje zdanie na temat filmu, poprzednich argumentów nie musisz przyjmować, nikt Ci nie karze, ale Twoje zdanie na ich temat nie daje Ci prawa obrażania mnie jako osoby, widza, bo mnie nie znasz.
Co do Shawshank Redemption - to jest mój rarytas filmowy i gdy zobaczyłam, że osobnik tylko dla prowokacji bluzga w kierunku dzieła, to nerwy mi puściły. Jakbyś przeczytał dalsze posty, to byś zauważył moją wypowiedź, że to pierwszy raz gdy kogoś tak zbluzgałam na forum...i ostatni. Teraz prowokacje na mnie już tak nie działają, szkoda nerwów. Ja "ewoluowałam", też czasem popełniam błędy, ale czegoś mnie uczą.
Nie czuj się taki doskonały, bo nawet poziom Twojego jęz. polskiego daje wiele do życzenia. Choć może to tylko nerwowy pośpiech...

ocenił(a) film na 1
an_Alien

An Alien --> to nie ma sensu, nie ty pierwsza i pewnie nie ostatnia zostałaś zjechana przez to zacne towarzystwo wzajemnej adoracji. Oni poprostu nie potrafią darowac żadnej osobie, której ten film sie nie podobał:)i bedą ci tłumaczyc do upadłego jak to sie nie znasz na horrorach i sie osmieszasz -" bo większosc uważa,że jest dobry" - jakby tak się przyjżec postom na tym gronie to mogłoby sie okazac,że ta większosc jest jednak w mniejszosci.
Dajcie spokój, jeszcze nie spotkałam filmu, który by się wszystkim podobał.

ocenił(a) film na 1
an_Alien

Ludzie! Małpka wam to mówi! Ten film to to mulaste dno, z resztkami śniętych rybich korpusików. Dziewczyny walczcie! Nie dawajcie się! Podziwiam was, nie dacie aby większość narzucala wam swoje gusta, oni gotowi zginąć za ten film, gotowi was znieważyć, zmieszac z błotem ale walczcie! Albo nie... Ten film nie jest tego warty... To ja wam dam rade: zakończcie tą dyskusję. I dawajcie tylko jak najmniejsze oceny żeby nie wynosić miernoty nad poziomy!
A tamci niech się modlą do tego debilnego filmu

ocenił(a) film na 9
Tytus_de_Zoo

nie no jescze was tu brakowalo;] a tak juz na powaznie konczac ta cala dyskusje nie wiem albo ja mam cos ze wzrokiem albo mam jakies haluny ale bez kitu nie moge w swojej wypowiedzi znalezc zdania obrazajacego Cie an Alien wiec nie wciskaj mi tu takich rzeczy bo naprawde sie wkrecilem w te twoje wypowiedzi myslac ze jednak gdzies cie urazilem ale przeczytalem swoje posty raz i nie moge znalezc takowych wiec teraz sie nie tylko klania zrozumienie tematu ale rowniez i tekstu.

ocenił(a) film na 9
arielos

Tytus de Zoo małpko Ty jesteś chyba gotów założyć 100 nowych kont na filmweb tylko po to aby tej „dziadowskiej” produkcji ocena spadła :D Bo jak to możliwe aby horror powstały niedawno miał tak wysoką średnią ocen.

dressedinblack87
„jakby tak się przyjżec postom na tym gronie to mogłoby sie okazac,że ta większosc jest jednak w mniejszosci.”

Popatrz na średnią ocen….hmm gdyby to była mniejszość jak piszesz to ocena by była niższa niż 5/10, a tu psikus.

Hmmm ja kończąc też nie uważam abym kogoś uraził w tej dyskusji (An Alien). Ja tylko zasugerowałem kilka rzeczy, czego obrażaniem kogoś nazwać nie można.
Pozdrawiam.

_EemuU_

Co prawda o gustach nie powinno się dyskutować. ale..... ja osobiście uważam ten film za denny pozbawiony napięcia i klimatu . nawet nie miałabym czasu sie na nim przestraszyć bo tam na okrągło coś latało i sie darło :D było śmiesznie. Nie to lubie w horrorach. Zmarnowałam czas na oglądanie tego badziewia - nie chce tutaj nikogo urazić to tylko moje zdanie. Chociaż widze ,że jeszcze są tacy co sie równie ze mną nacieli na ten kicz. Tutaj szanowny pan/pani podpisany powyżej uważa ,że skoro większości sie podoba to znaczy ,że film jest dobry . hehehe dobre sobie. gdyby tak było to np Mandaryna by była genialną piosenkarką. no. jednym słowem dla mnie rec jest wśród filmów jak mandaryna wsród piosenkarek :) Może ktoś mi logicznie wytlumaczy co w tym filmie było dobrego? jakieś subiektywne zdania ,ze jest świetny i straaaszny mnie nie interesują. Jakieś krótkie uzasadnienie poprosze:). w blair witchu do którego jest porównywany ( jakież to smutne) jest napięcie . nie wiadomo co się dzieje i co ma się wydarzyc . nic sie do końca nie wyjasnia ale widz wie ,że dzieje sie coś bardzo niedobrego . to oczym sie nie wie jest owiele przecież straszniejsze niż to co sie powie wprost! i jeszcze zaakcentuje w którym momencie trzeba sie najbardziej przestraszyć. jednym słowem uważam blair za duuużo duuużo lepszy film. Amen

ocenił(a) film na 9
Anna_Henrietta

marna prowokacja spadaj na czat











ocenił(a) film na 9
arielos

albo na szczaw jak wolisz












ocenił(a) film na 1
arielos

Prowokacja to wyrażanie własnego zdania? hmm dziwne
Dobra a to link do czegoś odnośnie omawianego filmu
http://www.kulturaonline.pl/%5BRec%5D,straszy,widzow,tytul,artykul,2390.html
bardzo mnie ubawiły reakcje publiczności i te ciągłe krzyki z ekranu:D

ocenił(a) film na 9
dressedinblack87

naprawde powinnas dostac nobla za ten link odkrylas ameryke a tak poza tym wiesz co jest dziwne a raczej debilne?? zakladanie nowych kont i walenie 1 no ale co ja ci bede mowil takie rzeczy przeciez ty dobrze o tym wiesz prawda?

ocenił(a) film na 1
arielos

O pan detektyw sie znalazł, z mojego komputera zostały założone dwa konta : moje i mojej siostry:)obie film widziałysmy, wiec w czym problem?

ocenił(a) film na 4
arielos

Ari, Twoja słabość ulegania większości może zostać zachwiana jak tylko ustanie marketing tego filmu (czyli, że niby "większości" się podoba). Czytałam, że do reklamy tego badziewia wykorzystano nagranie widowni podczas seansu REC. Pewnie wcześniej ta widownia dostała darmowe zaproszenia i informacje, że będą kręcić ich reakcje. A co gdy za dwa lata film zostanie zdruzgotany przez szanownych krytyków tak jak Blair Witch Project. Temu drugiemu udało się wybić tylko dzięki plotce, że powstał z kasety odnalezionej w lesie. Dobre dla "inteligentnego" społeczeństwa amerykańskiego, które zamiast książek ogłupia się hollywoodem.
Trudno Ci uwierzyć, że więcej niż 1 osobie nie podobał się film? Naprawdę naiwne podejście... Mam nadzieję, że kiedyś będziesz dojrzalej oglądał i oceniał filmy pod kątem nie tylko sztuki dla sztuki ale czegoś więcej - gatunku, gry aktorskiej, scenariusza i wszystkich elementów, które wpływają na jego realną jakość dla wymagającego widza. W tym wypadku wymagający widz, to taki który odróżnia fikcję fabularną od naciąganego kiczu. Każda fikcja, by była dobra potrzebuje pewnych elementów prawdziwych, w innym przypadku staje się chaotyczna i nie zrozumiała, ostatecznie drażniąca.
Co do moich komentarzy, to Ari już więcej nie będę odpowiadać na Twoje posty, dziewczyny mają rację. Szkoda czasu i słów.

ocenił(a) film na 9
an_Alien

an Alien nie schlebiaj sobie przeciez ja ci nie kaze odpowiadac na moje posty(jeszcze tego by brakowalo) bez kitu ty masz naprawde problemy w rozumieniu tresci tekstu

ocenił(a) film na 10
an_Alien

an Alien- jak ci się nie podoba motyw kamery amatorskiej w filmie to sie wogóle za taki nie zabieraj bo tylko marnujesz czas swój i innych

Bo ja ten film właśnie za to sobie cenie. Jak by to byla normalna produkcja, powielenie kolejnego filmu o zombie to na pewno nie dawałbym mu takich wysokich ocen.

A ocenianie filmu, który ma średnią 8-10 na 1 jest dla mnie śmieszne i żałosne. Świadczy to tym, że taki ktoś nie posiada obiektywnej oceny.

ocenił(a) film na 1
arielos

Panie! Aleś pan mądry:D hehehehe:D szczawik smaczna rzecz do zupki. Walka!

ocenił(a) film na 1
Tytus_de_Zoo

Z racji moich astrologicznych zapendów stawiam,ze to typowy Strzelec!:D

ocenił(a) film na 9
dressedinblack87

dressedinblack87-->w tej kwestii moge sie z toba zgodzic gratuluje jestes niezla:]

ocenił(a) film na 9
arielos

Anna Henrietta
„Tutaj szanowny pan/pani podpisany powyżej uważa ,że skoro większości sie podoba to znaczy ,że film jest dobry.”

Jeżeli to było do mnie to czytaj ze zrozumieniem :) ja się tylko odniosłem do tego co napisał dressedinblack87 o tej ogromnej większości, której się film nie podobał.

„hehehe dobre sobie. gdyby tak było to np Mandaryna by była genialną piosenkarką. no. jednym słowem dla mnie rec jest wśród filmów jak mandaryna wsród piosenkarek :)”

Marne porównanie, bo Mandaryny nie lubi bardzo dużo osób (film ani nie jest mega kiper znany, ani nie stara się być tym, czym nie jest. W przypadku Pani M. piosenkarką)….poza tym pisałaś, że nie chcesz nikogo obrazić, a tutaj sugerujesz, że lubię Mandarynę (filmową ale jednak) :D :D

„Może ktoś mi logicznie wytlumaczy co w tym filmie było dobrego? jakieś subiektywne zdania ,ze jest świetny i straaaszny mnie nie interesują.”

Mnie też nie interesują Twoje negatywne i SUBIEKTYWNE opinię o filmie. Po co mi one. Napisz mi OBIEKTYWNIE dlaczego film jest kiczem. Nie da się opisać filmu obiektywnie! I to jest właśnie w tym wszystkim takie piękne. Nie ma ustalonych norm dotyczących tego, czy film jest gniotem czy arcydziełem. To wszystko od nas zależy 

An Alien naprawdę przepraszam, że zacytuję:

„Mam nadzieję, że kiedyś będziesz dojrzalej oglądał i oceniał filmy pod kątem nie tylko sztuki dla sztuki ale czegoś więcej - gatunku, gry aktorskiej, scenariusza i wszystkich elementów, które wpływają na jego realną jakość dla wymagającego widza.”

Może i będzie trochę wyrwane z kontekstu ale co tam. Piszesz o ocenianiu tego filmu pod kątem gatunku, gry aktorskiej itp. Więc proszę recenzje z dwóch polskich serwisów poświęconych horrorom:

http://horror.com.pl/filmy/recka.php?id=1604
http://horrory.com.pl/recenzje/Rec.html

Oraz zagranicznych:

http://www.dreadcentral.com/reviews/rec-2007
http://movies.ign.com/articles/865/865117p1.html
http://www.futuremovies.co.uk/review.asp?ID=860
http://reviews.minitokyo.net/1086/rec/
http://www.timeout.com/film/reviews/85419/Rec.html

(strony pierwsze lepsze wpisane w Google)
Jak na kicz i na dodatek horror (co z reguły obniża ocenę do połowy przez recenzentów) to całkiem dobre oceny. Cieszę się, że mi jednak kicz się podobał. Najwidoczniej jestem mało wymagającym widzem. Dzięki temu oglądanie filmów częściej sprawia mi przyjemność, a nie flustrację jak u niektórych.

_EemuU_

a moze Ci sie chociaż ,,sierociniec" też podobał :) prosze prosze powiedz,że tak wtedy faktycznie może sie zastanowie, czy aby niczego w tym całym ,,rec" nie przeoczyłam. Tytusie de Zoo , zwróciłam uwagę na Twoje komentarze i bardzo mnie one rozbawiły , łącze się z Tobą w obronie honoru dobrych filmów i walce przeciwko kiczom i obrazom ludzkiej inteligencji, która ( zazwyczaj) nie wymaga tego aby jej podpowiadać gdzie nalezy sie przestraszyć i dokładnie wytłumaczyć o co chodzi w filmie...pozostawmy jej odrobine pola popisu dla wyobraźni.... amen :)

ocenił(a) film na 9
Anna_Henrietta

Anna Henrietta "Sierociniec" mi się podobał ale to przecież inny rodzaj straszenia. A różnica między zombie movie a ghost movie jest kolosalna :) W historiach o duchach zastosowany jest bardziej subtelny rodzaj straszenia. Jednak "Sierociniec" jest wyraźnie słabszy od "Innych" tego samego reżysera (pod względem klimatu, nastroju...ale za to pod względem realizacji "Sierociniec" wymiata). Więc jeśli nie widziałaś to polecam bo tam to naprawdę można się wystraszyć (pod tym względem "Sierociniec" mnie trochę rozczarował). A [REC] jest typowym filmem, w któym zbytnio nie ma czego analizować. A że ja lubie prpstotę to też mi się film bardzo podoba. I ogólnie zawsze przerażały mnie bardziej żywe trupy niż duchy :D Pozdrawiam

użytkownik usunięty
_EemuU_

No tak. Mnie sie film nie podobał. Dopisuje sie tutaj tylko dlatego, że chce sledzić temat a bez wpisu nie jest to możliwe. BRak jakiejkolwiek muzyki. W Diary of The Dead chociaż coś po montażu lecialo w tle ;). No co moge dodać od siebie - takie uwielbianie głównej bohaterki jaka ona piękna, wspaniała, piękny głos może mieć tylko osoba z syndromem "bolące jaja" - brak kobiey :).

użytkownik usunięty

Przepraszam za błędy. Pisałe na szybkiego nie ma możliwości poprawy. Czekać tylko zostaje jak to zostane zaatakowany za oceny jakie wystawiam. Czekać aż ktoś zlustruje moje konto - to tutaj normalne hehe. Oceny filmowi nie wystawiam, przynajmniej narazie. Bo jeszcze musze dojść do pewnych wniosków - czy to ja nie jestem normalny skoro nie podoba mi się film, który podobno jest świetny czy ten film naprawde jest słaby.

ocenił(a) film na 9

MarGol
Jasne niektórym się może podobać blondi z Diary of the Dead, która gra choćby cały czas miała kij w du@#e :) Co kto lubi :D Albo druga piękność DOTD, która przypomina maszkarę z końcówki [REC] (chyba tylko ona w DOTD mogła kogoś wystraszyć) :D Więc nie wiem kogo tu bolą jajka :D Angeli będę bronić bo świetnie potrafi pokazać emocję (poprzez ten znienawidzony przez krytykę krzyk). A brak muzyki to raczej zaleta. Przecież to miało przypominać (w założeniach) dokument i ja sobie nie wyobrażam tego filmu z muzyką. I to chyba jest podstawowa wada DOTD, o którym wspomniałeś. Po kiego wprowadzać do filmu denną narracje i jeszcze gorszą muzykę :)
Nic tam na tym Twoim koncie ciekawego nie ma więc żadnych haków na Ciebie nie mam :D
No co za pech :) A to, że film Ci się nie podobał chyba nie oznacza od razu, że jesteś nienormalny. Nie każdemu muszą się podobać świetne filmy tak jak nie każdy musi gnoić filmy słabe :D Pozdrawiam

użytkownik usunięty
_EemuU_

Dlatego postanowilem, że moja ocena dla filmu to 5 :). Nie potępiam go i nie pochwalam. Ale swój głos na znak oglądania musze zostawić. Przytaczanie tutj komu się podoba blondi z DOTD nie jest na miejscu. Nie powiedziałem, nigdzie nie zaznaczylem, że tam ktoś gra lepij. Bolą jajka nie Ciebie w tym momencie :D mialem na myśli całkiem inny dawny post. Tak niech będzie wniosek dla mnie jeden: film nie z mojego gatunku, ja musze mieć muzyke, klimat no i coś mocnego, lubie gore :). Dlatego powtarzam 5/10 - zdania nie zmieniam z nikim się nie kłóce. Czyli postawa neutralna ;).

ocenił(a) film na 9

"Przytaczanie tutj komu się podoba blondi z DOTD nie jest na miejscu. Nie powiedziałem, nigdzie nie zaznaczylem, że tam ktoś gra lepij."

No tak ale widząc grę tych kukieł z DOTD i głównej bohaterki w [REC] można wpaść w zachwyt nad jej grą aktorską :) Ja wpadłem :D :D I dlatego myślałem, że może faktycznie lubisz bardziej hmmm drewniane aktorki :D Sory za obrazę jeśli coś :)

I taka neutralna postawa mi się podoba. A nie to co niektórzy gatunku nie lubią i sami się skazują potem na oglądanie czegoś co nawet nie ma szans się im spodobać :) Już dawno nie spotkałem takiego normalnego użytkownika na filmweb :) (Czyli jednak nie jesteś nienormalny wbrew Twoim wcześniejszym obawą).

użytkownik usunięty
_EemuU_

No nie obrazy nie było. Dla ładnych aktorek i bolących jajek musialbym oglądać jakieś inne produkje filmowe ;).

Jeżeli chodzi o postawe neutralną. Niektórzy nie lubią i sami się skazują jak powidziałeś. No ja ..hmm.. nie wiedziałem co mnie spotka bo jako maniak horroru pobieram do domu wszystko co ma zakładke horror :). Dopiero po oglądnięciu zaglądam na filmweb lub horror.com.pl w celu porównania swoich spostrzeżeń z innymi osobami.

To miło zostać wyróżnionym jako ktoś normalny mało spotykany haha.

To ja już nie mam nic do dodania od siebie w tym temacie. Zostaje śledzić. Bo nigdzie bez napisania postu nie znalazłem opcji "obserwuj" :).

Pozdrawiam !

hmm mi sie jednak od innych bardziej podobał sierociniec;/ . Boje się dzieci! :D

ocenił(a) film na 9
Anna_Henrietta

Dzieci są straszne ale te żywe...co mi duch może zrobić :D :D :D

ocenił(a) film na 9
xBloody

Autor tego tematu chyba rzeczywiscie nie zna sie na horrorach.Jeden z najlepszych horrorów jakie widziałem.Takie filmy utwierdzają mnie w przekonaniu, że Amerykanie kompletnie nie potrafią robić horrorów w ostatnim czasie.Hiszpanie - najpierw Sierociniec teraz to.Świetne kino ostatnio fundują nam ludzie z tamtego kraju.Oby tak dalej.Jedyny moment, który...hmmm...mnie trochę rozczarował to końcówka taka sama jak w Cloverfield - bohater ginie, a kamera sobie stoi:D.Łatwe to było do przewidzenia.Suma sumarum to jest najlepsze zakończenie dla filmu kręconego kamerą "w biegu".Mam tylko nadzieje, że nie będzie to zwyczajnością i nie będzie się powtarzać w przyszłości.Mile widziane jakieś nowatorskie zakończenia filmów.Powracając do oceny samego filmu - po prostu świetny.Jakbym miał go porównać do ostanich amerykańskich produkcji np. The Eye z Albą to...myślę, że w USA powinni się trochę poduczyć od Azjatów i niektórych europejskich państw jak kręcić dobre horrory.9/10

ocenił(a) film na 9
niap

niap
Po co Amerykanie mają się uczyć od innych jak mogą nakręcić swoje "świetne" wersje europejskich i azjatyckich horrorów. Przecież kase mają, a widownie made in US and A i tak czy tak zadowolą swoimi gniotami :)

ocenił(a) film na 6
_EemuU_

Zgadzam się z autorem tematu oraz z eemue !!
Film nudny i cieniutki , poza tym wzorowany na amerykańskich i japońskich produkcjach sprzed wielu, wielu lat.