Zauważyłem tutaj 2 dość dziwne zachowania zombie... O pierwszym już wspominano, dlaczego zombie zaatakowały zarażoną już kobietę? Przecież nie atakowały się nawzajem... Może jeszcze nie zmutowała?
I drugie. Dlaczego babcia na samym początku filmu była jakaś taka... spokojna? Zombie atakowały od razu, gdy tylko mogły, były żywiołowe, a ona? Nie zaczęła gryźć natychmiast, "poczekała" kilka minut. Dlaczego?