Film rzeczywiście bardzo dynamiczny, ciągle coś się dzieje. Ale dla mnie osobiście była to istna rzeź, która momentami, zamiast wystraszyć czy obrzydzić, rozśmieszała. Pomysł dosyć ciekawy, interesująco się ogląda, ze względu na sposób nakręcenia (podobny jak w 'Blair Witch Project"). Za pierwszym razem zrobił na mnie wrażenie, przy drugim oglądaniu dopatrywałam się rzeczy, które były zupełnie przewidywalne, wręcz banalne. Irytowała mnie ta wszędobylska dziennikarka. Nie sądzę, żeby ludzie byli na tyle ciekawscy, aby zamiast w takiej sytuacji walczyć o swoje życie i tym się przejmować, myśleli o tym żeby jak najwięcej nakręcić, dla sensacji. Chwilami za dużo krwi, która tak naprawdę, dla kogoś, kto ogląda sporo horrorów wcale nie jest aż tak potrzebna. Film niezły.
zgadzam się, do dobrego horroru wcale nie potrzebna jest hektolitrami przelewana krew, film mi się nie podobał... na blair witch project spałam a tu wogóle kaszanka... bajka taka...
do momentu pojawienia się zombie(?) film naprawdę trzymał mnie w napięciu, choć niezrozumiałe(naiwne) wydało mi się odizolowanie ludzi, szczególnie gdy potrzebna była pomoc (tak jak w "Mieście ślepców"). Staruszka i początkowe sceny naprawdę wbijają w fotel, potem zaczęła się już nudna jatka i moje skakanie ze sceny do sceny by ujrzeć koniec. Oceniam 6/10 za napięcie w pierwszej części filmu, potem to już byłą bajka, koszmarna. Wolę bardziej realistyczne filmy, choć może nie aż tak ociekające krwią.