No właśnie zawsze jest ale, a to moje ale odjęło aż 3 punkty, co daje ocenę 7. Te 3 punkty odjąłem za nic innego jak to, że jest to nic innego jak kolejny świt żywych trupów tylko, że nakręcony amatorską kamerą. Trzeba jednak przyznać, że amatorska kamera dodaje dużo napięcia, przy oglądaniu miałem nieustanny wzmożony puls w żyłach, naprawdę ciągle się coś działo, dobry film, ale szkoda, że już wiele razy to widzieliśmy, "Świt żywych trupów" czy choćby sławetna seria "Resident Evil"
No jak dla mnie to mało wiąze 'REC' z 'Resident Evil' a jeśli już to 'Resident' przegrywa...