Wcale się nie dziwię, że to jeden z najlepszych horrorów dekady...
Jest to jeden z nielicznych filmów, w którym nie odwróciłem głowy i oczu ani na chwilę od ekranu. Wspaniałe budowanie napięcia, aż dziw bierze że tak spokojnie się zaczęło... 10 razy lepszy od BWP.
Horror to bardzo specyficzny gatunek. Zostało w nim opowiedziane już chyba wszystko - zombie, mordercy, żywe lalki - lecz ja, jako fan horroru od dziecka uważam, że nieważne jaką tematykę podejmuje reżyser - ważne jak ją przedstawi. "Ludzie zarażeni wirusem, chcą ludzkiego mięsa" - widziano to w dziesiątkach horrorach. To teraz zadam proste pytanie - czy któryś z tych horrorów przestraszył was totalnie, tak że nie mogliście już wysiedzieć? Wątpię. [REC] zrobił to idealnie, wg mnie jest to jak na razie ideał współczesnego horroru. Oby takich powstawało więcej. Uwe Boll, chowaj się!
10/10
dodam jeszcze, że oglądać go można tylko w specyficznych warunkach, czyli - zero jedzenia (tylko gapienie się w ekran), noc (godzina 23.00 +), oglądanie w samotności, baz żadnego światła (ja miałem włączoną lampkę, a i tak nie mogłem wyrobić). oczywiście, nie obejdzie się bez pogłośnienia głośników. tylko wtedy można naprawdę poczuć przerażający klimat [RECa].
pozdrawiam:-)
A według mnie [Rec] nie zrobił tego idealnie i zdołał mnie przestraszyć jedynie w końcowej scenie. Oglądane parę lat temu BWP bardziej mi się podobało, gdyż po seansie jeszcze czułem tę gęsią skórkę, podczas gdy po tym filmie zadawałem sobie jedynie pytanie "I to był ten wielki straszak?".
Różne sposoby straszenia, które na różnych widzów działają. [Rec] straszy niczym remake "Świtu żywych trupów" - scenami szybkimi i brutalnymi, podczas gdy "Blair Witch Project" buduje grozę niewiadomego - nie wiadomo czy to jakieś kiepskie żarty, czy faktyczny objaw działalności czarownic.
Mogę przystać na stwierdzenie, że jest to najstraszniejszy horror, ale na zwrot najlepszy w życiu się nie zgodzę. "Inni", "Ring", "Mgła", "Wywiad z wampirem" i wiele innych, które wykazują się walorami artystycznymi (zdjęcia, muzyka, aktorstwo) i możliwością interpretacji.