Prawdę mówiąc znudzony i lekko zmęczony ruchomymi obrazkami, biegającymi zombiakami, wszaskami, czekałem na zakończenie - licząc, że może jakoś zrekompensuje czas stracony na oglądanie tego filmu. Nic z tego. A wymienianie w jednym zdaniu REC i Labiryntu fauna jest grubym nieporozumieniem. Labirynt fauna to było coś naprawdę świeżego, miało charakter i poetykę. REC to mtv-style horror drugiej kategorii. 3/10 jest zachętą, ale tylko dla wiernych fanów.