Rec - swietny, ogolnie horrory ostatnich lat wogole mnie nie poruszaja, nie strasza a Rec zrobil na mnie wrazenie, momentami sie nawet wystraszylem. Duzo napiecia, nerwowa atmosfera, swietne efekty, film naprawde nezly. Wkrzylem sie bo na nieszczescie przed Rec obejrzalem tego gniota - Kwarantanne, wtedy nie wiedzialem, ze to "remake" chociaz bardziej nazwalbym go dennym plagiatem, mimo, ze zapewne za zgoda autorow. Mimo, ze ten chlam - Kwarantanna zepsula mi zabawe i wiedzialem co sie wydarzy na Rec i tak obejrzalem go z przyjemnoscia. Kwarantanne obejrzalem moze przez 15 minut przeskakujac do nastepnych scen, bo myslalem, ze usne.
Przesadzają z tymi remakami amerykańcy. Gdyby wszystkie trzymały poziom takiego Ringu Verbinskiego to było by dobrze ale oni produkują same dna. A dlaczego? Bo amerykańcom się nie chcę czytać napisów tylko wszystko muszą mieć po angielsku lenie zasrane. Tego dna Quarantine nie obejrze bo sama średnia dużo mówi. [Rec] jest jednym z najstraszniejszych filmów jakie widziałem i naprawdę się wkurzyłem gdy usłyszałem że robią kolejny niepotrzebny remake.