Nie polecam nikomu... oto właśnie przykład jak NIE powinien wygladać film. Bo ani tohorror, ani komedia. Tylko żal
Ja film gorąco polecam właśnie jako przykład ja powinno wyglądać kino grozy,stopniowanie napięcia...Kilkoma aktorami ,nieskomplikowaną scenerią i charakteryzacją stworzono naprawdę dobry film ale dla fanów kina grozy a nie Mody na sukces...
napięcia? jeżeli po 15 minutach filmu zasypiamy (i to w kilka osób) a po kolejnych 15-20 zanosimy się przez moment od śmiechu, a potem znów zastanawiamy się o co w ogóle chodzi, to niestety o napięciu nie może być mowy. Oczywiście nie zaprzeczam, że każdemu może się podobać co innego... ja jednak wybieram "co innego" nawet, gdyby maiłą to być moda na sukces :)
nie wypowiadam się dalej bo o gustach się nie dyskutuje:) co do oglądania horrorów w kilka osób...to nie jest to najlepsza metoda żeby ocenić film-chyba że ma to miejsce w kinie.W gronie znajomych każdy ma też inny gust i jedni zaczną wyśmiewać bo lubią inny rodzaj strachu,inni się dołączą by nie narazić się na śmieszność że im akurat się podoba...oczywiście nie mówię że tak było w Twoim przypadku! Tak po prostu czasem i niestety bywa...
a co do Mody na sukces...uuuu...szczerze mówiąc to wolałbym zjeść katedrę niż to oglądać..
co do poprzedniego: moda na skuces to raczej tylko metafora
nienudne horrory... może tak : WEDŁUG MNIE ciekawy film to np.: Piła (cała seria), Wzgórza maja oczy, 1408, Zakonnica... hmm tyle sobie przypominam na tą chwilę. A co kolega uważa za "nienudne", jeśli można zapytać?
ja uważam za pozycje "nienudne" Klątwy zarówno japońskie jak i amerykańskie,świetny był oryginalny Shutter(Tajlandia), Gra wstępna,Zejście,Noc żywych trupów,Świt umarłych(i oryginał i remake),Piła I,1408,Rec :),Silent Hill...
wlasnie ogladnalem drugi raz REC, tym razem na dvd, dalej podtrzymuje, ze jest to jeden z lepszych horrorow
ostatnich lat, dziwie sie naprawde, ze was nudzil bo ile osob pytalem to nikt tak nie zareagowal, co do
zakonnicy to o ile pamietam lezalem na niej ze smiechu xd
zdecydowanie lepsze tytuly wymienil flyboy.
iii... a co się wam podobało w tym filmie? bo narazie słyszę, że ktoś powiedział, że jest dobry, więc ja mam też tak uważać.
Mnie podobały się (może za duże słowo, ale w skali 1-10 na 3,5 pkt.) ostanie sceny filmu, tzn. od momentu gdzie kamerzysta z tą panienką wchodzą do opuszczonego pomieszczenia. Wszystko jednak, nawet tam, jest na pierwszy rzut oka czytelne i przewidywalne.
Do najbardziej nieudanych zaliczam: postać reporterki, która została wykreowana jako typowa idiotka; "amatorska kamera", ponieważ od trzęsienia można dostać zawrotów głowy; starsza pani zaatakowana wirusem jest zwyczajnie komiczna... dużo by wymieniać.
Dodatkowo jeszcze zastanawiam się jakim nieporozumieniem jest zamknięcie ludzi w odizolowanym budynku bez podania przyczyn. Uważam, że nikogo nie wystraszyłoby "stój bo strzelam", gdyby nie wiediał o co chodzi, bo po prostu wybiłby okno i wyszedł.
Nadal uważam, że w kategorii żałosnych horrorów rec wyprzedza o klasę nawet świt żywych trupów i freddiego krugera z kompanią.