Film bardzo wzruszający. Od momentu, kiedy dowiedziałam się, że Akkie ma białaczkę łzy leciały mi same. Najbardziej smutnym momentem jest, kiedy dr. Wąs przychodzi do Akkie bez wąsa. Od tego momentu ,,wyłam'' nie mogłam się uspokojć, ale kiedy Akkie po meczu zamkła oczy płakałm jeszcze bardziej. Po filmie długo dochodziłam do siebie. Najpiękniejszy i najbardziej wzruszający film jaki widziałam.