Chwilę temu miałem przyjemność zobaczyć na HBO.
Wzruszający, nie omieszkałbym się powiedzieć, iż zasługuje na oscara.
Film jest dobry owszem, ale z tych oscarem to przesada. Jest dużo więcej filmów o podobnej tematyce które bardziej zasługują na oscary, a jednak nigdy nie wygrały czy tez nie były nominowane... Wydaje mi się, że cały zachwyt na tym filmem bierze się z tego, że oglądając go wiele osób nie spodziewa się, że będzie naprawdę dobry, a zakończenie naprawdę wzrusza i dostarcza emocji. Jest kilka fajnych scen, ale moim zdaniem pomimo wiadomego zakończenia jest raczej jednym z wielu filmów familijnych... Osobiście nie płakałam jakoś na tym filmie (a czytając opinie innych myślałam, że będę), ale przyznaję że pod koniec troszkę się wzruszyłam.