Niesamowicie wynudziłem się oglądając ten film. Ciągnie się i ciągnie.. Cóż może za ambitny dla mnie, ale ja oczekuje od filmu rozrywki.
To nie jest film rozrywkowy tylko dramat. Mnie Łowca Jeleni urzekł zupełnie innym spojrzeniem na wojnę w Wietnamie i świetnie pokazał zmianę psychiki ludzi, którzy w niej uczestniczyli.
Jeśli chcesz rozrywki to zabierz się za filmy akcji proste.
Nie jestem wielką fanką tego filmu ale chętnie zwrócę uwagę na gwiazdorską obsadę :Robert de Niro,Christopher Walken,Meryl Streep.Niesamowity popis aktorski! Wielkie ukłony !! Dodatkowo powiem,że gdy pierwszy raz usłyszałam ,że ten film jest wzruszający trochę mnie zamurowało,bo co może być wzruszającego w kolesiu,który strzela sobie w łeb(mówiąc prostym językiem),w wojnie wietnamskiej i jakimś tam weselu. Po grubszym przyjrzeniu się uważam,że film jest na prawdę dobry ale jestem zbyt głupia by dogłębnie go zrozumieć. Aczkolwiek wystawiam 7!Kolega FifiQ napisał,że Deer Hunter urzekł go innym spojrzeniem na wojnę i pokazał zmianę psychiki ludzi- tak,popieram zdecydowanie. I tu zaczęłam rozumieć ,dlaczego w tym filmie jest coś wzruszającego.
Wesele właśnie było jedną z najlepszych scen filmów , to potem było gorzej , niestety za mało Wietnamu , i trzeba zgadywać co się tam wydarzyło.
Nie wiesz co tam sie działo? Zobacz Pluton, Ofiary wojny, Czas Apokalipsy, Good Morning Wietnam, itd itp.
Film zjawiskowy, to robotnicze miasteczko, bohaterowie, no i młodziutka Meryl...
Ehh , Pluton i Czas Apokalipsy oglądałem... I wiem dokładnie co wydarzyło się w Wietnamie i znam sens filmu i przypadek wojny w Wietnamie , chodzi mi o to CO się wydarzyło w TYM filmie , jeżeli robotnicze miasteczko i młodziutka Meryl to dla ciebie powody do wystawienia 10 to gratulacje.
arcydzieło. nie przypominam sobie by jakiś inny film mógłby tak zapaść mi w pamięci.
Mnie ten film również strasznie wynudził. Zdecydowanie za długi. Chociaż wiem, że jeśli byłby krótszy, to nie oddałoby całego klimatu. Za mało było akcji w Wietnamie.
Oglądałem niedawno "Czas Apokalipsy" i muszę przyznać, że oba te filmy wywarły na mnie ogromne wrażenie."Łowca jeleni" to dla mnie przede wszystkim świetna, choć nieco rozwlekła scena wesela, scena w barze z piosenką "Can't Take My Eyes Off You" oraz genialna, wzruszająca scena na końcu filmu Roberta De Niro i Christophera Walkena.Mam wrażenie że mógłbym oglądać ten film bez końca, a i tak nie pojąłbym całej głębi cierpienia ludzi ,dotkniętych Wietnamem.
Ten film ma jedna wade, jest za długi a do tego puszczany zwykle o póżnej porze. Ile razy sie do niego zabieram, w połowie odpuszczam bo chce mi sie zwyczajnie spac. Dzisiaj znowu 'powalcze' ale watpie abym dotrwał do 2.15. Wielkie dzieki TV publicznej za puszczenie o 20.00 M jak Miłość ale kino ambitniejsze musi poczekac az sie wiekszosc nasyci serialowymi głupotami.
Kiedyś (z 15 lat temu) uważałem za wybitny i niezwykle poruszający. Teraz mam już nieco inne zdanie na jego temat. Otóż jestem skłonny zgodzić się z opinią hollywoodzkiego scenarzysty Williama Goldmana ('Wszyscy Ludzie Prezydenta', 'Maratończyk', 'Butch Cassidy i Sundance Kid') że 'Łowca jeleni' to film komiksowy, gdzie wszystko jest do przewidzenia. Łącznie z absurdalnym i ckliwym jak diabli finałem. Już sam fakt, że Walken siedział w Wietnamie przez kilka miesięcy, grał tam rosyjską ruletkę (która ponoć jest wymysłem filmowców, gdyż w Wietnamie w ogóle nie praktykowano tej zabawy) i nigdy nie przegrał. Aż tu zjawia się De Niro i BUM Walken strzela sobie w łeb.
Ale nawet pomijając ten fakt, jest po prostu klasyczny wyciskacz łez.
Film nudny jak chol**a. Z pewnością niektórym się narażę ale bardziej podobał mi się Okop, znacznie bardziej
A jak dla mnie ten film ma swój urok. Piękna opowieść o ludzkim charakterze, który wojna wystawia na próbę. I jak się okaże nie sztuka przeżyć tylko umieć po tym wszystkim wrócić do normalności- widać to po metaforycznych scenach polowania. Jak dla mnie daje do myślenia.