o wiele bardziej zasluzyl na niego DeNiro. a co do filmu, jak dla mnie najlepsza rola Roberta, strasznie draznil mnie Steven - rozhisteryzowany - czyli dobrze potrafil przekazac emocje. az za bardzo :D dobrze ze w szpitalu dla weteranow juz tak nie jeczal :P bardzo spodobala mi sie tez koncowa scena (stypa) taka swietna atmosfera i gra aktorow jakby Walken naprawde sie zabil. bravo! jeden z nielicznych filmow z DeNiro ktory otrzymal 10.