Mi się bardzo podobał motyw winy i kary - nasz bohater jednak zabił, od tego momentu teoretycznie powinno wszystko zmierzać ku odpowiedzialności za tę śmierć (no i okradał itp, uczciwie nie żył). To, że wszystko mu się udaje finalnie, przyjęłam bez mrugnięcia okiem, bo swoją winę odpokutował - to wytaplanie się w sławojce to lepsza kara, niż lata więzienia.
Dobra książka, przyzwoity film.

Tytuł książki taki sam jak filmu? Jak zdobyć książkę?

Jo Nesbo- "Łowcy głów"
Ten sposób jest chyba najprostszy. Oto link
http://www.empik.com/lowcy-glow-nesbo-jo,p1044939431,ksiazka-p?gclid=COeotdPFpbA CFUGEDgodbgLsYA

pozdrawiam :)

[SPOILER]
Skoro nie ma błędów logicznych to jak wytłumaczyć fakt, że strażnik, który się zajmował systemami i sprzedażą obrazów miał kamerę zainstalowaną w domu, która była cały czas włączona i jego koledzy w pracy mięli podgląd na jego pokój (chcieli oglądać tą Rosjankę) a nie zauważyli, że ich kolega został zastrzelony?! przecież kamera była ustawiona akurat na osobę która stała przed łóżkiem, czyli na tego złodzieja obrazów (wspólnika), który go zabił! Po drugie później jak przyszedł ten kochanek żony do jego mieszkania to widać było że przed nim wchodził też ten koleś! więc powinni zauważyć Ci jego koledzy z pracy, że ktoś tam jeszcze był! Skoro czytałeś książkę, jak zapis kamer został wytłumaczony?
Druga sprawa, kochanek żony tropił go cały czas z psem, a potem nagle jak on jest w stodole to pojawia się sam pies? a gdzie ten koleś? Zostawił psa samego?
Ogólnie jednak film spoko:D

[SPOILER]
Po tym jak Roger zabił Clasa (tego kochanka) to pokazane jest jak potem wychodzi z domu przez okno.
Jednak tego momentu gdy Roger zabił Brugda (swojego wspólnika) na ten czas nie mogę wyjaśnić.
Inna sprawa dotyczy też znowu tej samej akcji (Roger i Clas w domu Brugda). Mianowicie Clas strzelając "ślepakami" zostawił ileś tam łusek na podłodze natomiast na ścianach nie było odpowiadającej tej liczbie, dziur które powinny zostać. Jedynie można byłoby to wyjaśnić jeśli przedtem Roger z tego samego pistoletu wystrzelił wszystkie kule (gdy zabił Brugda), a potem Clasa sprowokował to wystrzelenia wszystkich "ślepaków", pod argumentem, że Diane "być może nie podmieniła wszystkich kul". Nie pamiętam dokładnie momentów z filmu, ale Diane chyba nie użyła rękawiczek.

[SPOILER]
Racja, wychodzi przez okno, ale najpierw wchodzi drzwiami, czyli go widać:P Jest jeszcze możliwość, że policja wiedziała, że zabił go ktoś inny, ale nie chciało im się tego wyjaśniać (nawet tam było na końcu że ten detektyw nie zajmuje się takimi sprawami).

Ale i tak najbardziej podobało mi się, że koleś zdradzał żonę z Lottą, a jak się dowiedział, że Diane spotyka się z innym to się strasznie wkurzył:P ha ha typowy facet:D

Niestety większość zarzutów o to że film ma naiwne momenty to całkowita prawda. Cała scena ze "ślepakami" jest jak żywcem wyjęta z filmów klasy B albo tanich opowieści detektywistycznych. Taka osoba jak Clas (były żołnierz z dużym doświadczeniem) nie wyszła by z domu nie sprawdzając czy ma załadowaną broń i czym. Niestety ale ślepaki można odróżnić od ostrych naboi na pierwszy rzut oka i takie coś zwyczajnie nie przejdzie! to samo tyczy się całkowicie nieprawdopodobnego przeżycia głównego bohatera upadku tego samochodu z urwiska. To dopiero bajka! Że niby te dwa grubasy zadziałały jak poduszki powietrzne? hehe śmiechu warte! Co oni byli z waty zrobieni czy co? Swoją wagą (wyglądało że każdy ważył co najmniej 100kg) zmiażdżyli by go jak sardynkę i umarł by od obrażeń wewnętrznych jak pozostali. ten motyw z długopisem w szufladzie to już parodia. Takie bzdury mógłbym wyliczać dalej ale mi się już nie chce.Niestety ten film to typowa bajeczka dla dorosłych jedynie podana w ciekawy sposób i trochę inna od konwencji hollywoodzkiej. A szkoda bo mogło być lepiej.

Tak samo jak wytłumaczyć można, mgłę, brzozę i bombę ... ;)) Polecam książkę. Pozdrawiam :)

Kamery w domu Ovego włączały się dopiero wtedy, kiedy nikt nie rozbroił alarmu przez 15 sekund. Roger w ostatniej chwili zdążył wpisać hasło i uniknął włączenia alarmu. Potem doszło do strzelaniny i Ove zginął.

Dokładnie, koledzy Owe nie mieli non stop podglądu z jego kamer, bo albo on je włączał albo załączały się automatycznie gdy ktoś nie rozbroił alarmu. Tak też zrobił Roger, czekał na łóżku tam gdzie nie łapały go kamery z uzbrojonym alarmem, tak że gdy Clas wszedł do domu po prostu kamery się włączyły ;) Ja tu nie widzę braku logiki akurat w tym ;)

Jak drugi raz wchodził to już nie było alarmu, a jednak kamery się włączyły:P fajny ten alarm:D Muszę oglądnąć tą scenę jeszcze raz i się dokładnie przyjrzeć, być może macie rację:)

to bardzo proste. obraz nagrywal sie tylko jak NIE WYLACZYL ALARMU, a zanim zabil tego goscia od rosjanki, to przeciez wpisal NATASHA czy jakos tam. dlatego nie widzieli jak on go zastrzelil. a jak wchodzil CLAS to alarm byl uzbrojony. brakuje tylko momentu jak sam roger wszedl tam po raz drugi, ale zawsze mozna zalozyc ze go nie zauwazyli bo patrzyli na cos innego ;]

Kamera sie włączała tylko wtedy jak alarm został włączony. Przed zabiciem Kijkerunda (czy jak mu było) Roger wyłącza alarm, a przed zabiciem Clasa go włącza.
Greve puścił psa żeby wytropił Browna, bo był to pies szkolony do takich rzeczy. Jedyne do czego sie można przyczepić w tej scenie to to, że Clas nie przybiegł jak pies zaczął szczekać, bo przez to puszczenie psa było bezsensowne.

Film jest wierną ekranizacją? Pomijając już trochę poprzestawianą chronologie na samym początku to moim zdaniem niewybaczalna jest zmiana w jaki sposób Roger dowiaduje się dlaczego właściwie ściga go Clas Greve...Ten motyw z długopisem HOTE, który Roger znajduje u Lotte w mieszkaniu był trochę żenujący...

Nie jest wierną ekranizacją, bo pominięty jest wątek aborcji, fakt, że Diana wiedziała od Greve o całym planie, to że Lotte nie dźgała nożem Rogera jak poje... tylko z miejsca dostała kulke w oko i było po rozmowie...