Idealny przyklad na to, ze film niekoniecznie musi byc kolejnym produktem kasowym rodem z
Hollywood, by zasluzyc na miano prawdziwego, dobrego kina. Ostatnimi czasy pojawia sie coraz
wiecej takich obrazow, wyprodukowanych m.in. we Francji, Niemczech, czy jak w tym przypadku
we wspolpracy z Norwegami. I dobrze, bo juz oczy puchna od tej amerykanskiej sieczki - wszystko
na jedno kopyto!
Doskonala, spojna fabula. Akcja zawiazana od samego poczatku trzyma w napieciu wlasciwie po
napisy koncowe. Do tego aktorstwo naprawde na wysokim poziomie, zadnych dluzyzn czy
nielogicznych splotow akcji, brak sztucznego gwiazdorzenia.
Mocne 8/10. Zdecydowanie polecam!