Film jest osobnym i indywidualnym dziełem sztuki i zapominać o tym nie można, ale JAK MOŻNA BYŁO AŻ TAK SPIERDZIELIĆ genialną intrygę i popsuć kunsztowną fabułę książki? Przed obejrzeniem polecam najpierw przeczytać książkę bezkonkurencyjnego Jo.
Film jest osobnym dziełem,ale jest ekranizacją durnej książki,najgorszej pozycji Nesbo,niestety.1 za książkę i 1 za film
kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.