To film przewrotny, konstrukcyjna perełka. Thriller trzymający w napięciu, z wieloma
zaskakującymi zwrotami akcji, a przy tym cała fabuła podszyta jest inteligentną ironią, co w
kluczowych momentach akcji powoduje niespodziewane wybuchy śmiechu u widza. Do
tego oryginalny bohater, którego los w jednej chwili zmienia - z łowczego w zwierzynę, z
pana życia i macho w przerażonego, zagubionego i nieporadnego uciekającego króliczka.
Film to też okazja, by poznać świetnych, nieznanych szerzej polskiej publiczności,
skandynawskich aktorów. Polecam.