Wieczorem w pracy w końcu obejrzałem film : "Łowcy trolli: Przebudzenie tytanów (2021) Trollhunters: Rise of the Titans"
Poniżej moja opinia:
To tak film mi się podobał ma swoje minus ten kto oglądał ten wie. Sam wątek fabularny był okej. Niektóre postacie są nie wykorzystane, no i dziwi tak mało pokazanie cywili w fabule choć pewnie nie było na to czasu.
czy film sprawdził by się jako serial? wątpię by w tej postaci miał na to sanse trzeba było by go inaczej opisać. To że akcja dzieje się rok później jest w sumie dobrym pomysłem bo postacie miały czas zaakceptować pewne rzeczy.
Wątek na komisariacie w sumie prowadził donikąd a szkoda. A sama bron anty magiczna brzmi głupio. Jak i trochę irytuje nie pokazanie ekipy co próbuje Ekskalibura zdobyć, pewnie to był jeden z wątków do wycięcia.

Co do postaci to tak łowczy strachu są nie wykorzystani a sama zmiana okularnika nie dała nić poza tym że Stif się go bał ale w sumie ten wątek nie ma peofu bo zamyka się na porodzi beż środka na rozmowę miedzy nimi.
Sam wątek ciąży nie wiem czy miał być alegoriom do przypadkowych ciąży nastolatków ale trochę go tak odebrałem. Sam ten wątek choć był chyba tu dla jaj, rodzi pytania skoro średnio rodzi się od 3-5 dzieci czemu w obcych nikt poza naszymi bohaterami nie ma rodzeństwa ba czemu jest ich tylko dwóch? No chyba że w tym zdaniu chodziło ze Adza wyczuwa że ma gdzieś tyle dzieci. Kolejne czy u nich facet zawsze rodzi czy to wina tego ze Stiv jest istotą biologiczną a Adza energetyczną? jak i w sumie szkoda że wymazano ich z istnienia, to po co je wprowadzano?
Co do wątku Douxie jest okej, trochę mało go w tym filmie ale spełnia swoje zadani, myślałem że trochę dłużej będzie zamieniony ciałami. Czym mnie twórczy zaskoczyli. W tym filmie raczej pełni role osoby drugoplanowej i sprawdza się jako asysta. Choć jego konkluzja mnie zadowala.
Nomura miała gościny występ aż byłem zdziwiony i myślałem o czemu ona tu jest i odpowiedź dostałem szybko by zginęła. Tu zapaliła mi się trochę lampka ciekawie jak ją ożywią. Zginęła w sumie szybko ale w sumie była beż seans, jakoś jej śmierć mnie nie dotknęła.
Stricklander tu było ciekawie trochę smutne że jego poświecenie nić nie dało ale pokazało to zagrożenie. W sumie tu miałem myśl o pewnie go wskrzeszą. Ale też dał jego wątek klamre.
Co do 3 nie z tej ziemi, to tak nie ma tej ochroniarki ale w sumie nie była jakoś ważna. Barbatoz był bo był ale nie oczekiwałem więcej niż pokazanie jak walczy. Skoda że nie pokazali Babci Bocka.
Co do Adzy w sumie jej nieufność wobec Jima jest Logiczna w sumie ledwo go zna, większość ich interakcji jest wymazana w czasie. Podobał mi się jej rozwój i myślenie jak królowa. Jej podejście do ciąży było.... mh... okej trudno fajnie będę miała dzieci chyba jakoś tak. Jej brat tu robi trochę za technika i wydaj się mieć marginalną role.
Wątek Kler i Jima był dobrze domknięty, nie mam w sumie do powiedzenia wiele. Jim uczy się że zawsze był bohaterem jak i nie potrzebuje medalionu(kit z tym że w finale go potrzebował :slight_smile: )
Co do wątku Tobesa ja rozumiem to tak że chcieli pokazać że nie jest pomagierem a jest pełnoprawną postacią. To że w nowej lini czasu to on wyciąga amulet ma być pokazaniem że on też się nadaje. Choć trochę to zaprzecza odcinkowi w którym to Jim nie znalazł amuletu. Jak i jest to niedźwiedzia przysługa zważywszy co będzie musiał zrobić w przyszłości.
A tak zakończenie to tak na film było dobre dla uniwersum na moje słabe. To tak na film dobre bo zamyka wątki tak jakby. Dla uniwersum słabe bo w sumie jest to nowy świat już widać w nim kilka kosmetycznych różnic. I wydaj się ze Jim chce być w nim osobą co pociąga za sznurki, niech mu będzie. Z tego co czytałem postąpili tak by mieć furtki na przyszłość.
Sam myślałem że na koniec pozą całą nową linie czasu a nie tylko pierwszy dzien. Ma to pewnie cel nie zamykania drzwi ale chciał bym jednak zobaczyć więcej z tego co się wydarzy.

A i zabawne że Adza męczyła się by znaleźć kamień który okazał się niepotrzebny. Ba myślałem że jakoś więcej pokażą i wyjaśnią o co z tym kamieniem chodzi.