bo ten film to taki eksperyment. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie nieudane sceny akcji. Jednak w jak się okazuje takie sceny muszą być dynamicznie nakręcone, z adekwatnym podkładem muzycznym. Tutaj im to nie wyszło, bo kamera stała w jednym miejscu, a muzyka była usypiająca, co powodowało, że część scen akcji była po prostu nudna. Ale na plus były niektóre sceny walki jeden na jeden.