stenogram z procesu: http://www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadata?id=16930&dirds=49&tab=
film niby polityczny, niby o konkretnych wydarzeniach historycznych, ale patrząc na Utoję śmiało rzec można, że ponadczasowy. Nie do końca przekonany, czy tendencja lewicowa ujawniona w tym filmie to ukłon w stronę cenzury czy faktyczne sympatię Jerzego K.
generalnie przyzwoity film, niewiele więcej. Dla Walczewskiego - warto!
Dodam tylko, że Zdzisław Mrożewski idealnie pasował do roli Gabriela Narutowicza. Widziałem film wiele lat temu i zawsze w pamięci mam jedna jedyną scenę - gdy z tłumu wściekle rzucającego śniegiem w jadący powóz, wyłania się pewien jegomość i podnosi laskę z zamiarem uderzenia Prezydenta Narutowicza - on w tym momencie wstaje, patrząc w oczy napastnikowi, który kamienieje i niknie w tyle...