Według mnie rola pierwszoplanowa mogła zostać obsadzona lepiej. Reed nie popisała się jakąś dobrą grą aktorską, a do tego jej osobowość czy wizerunek nie pasował mi do tego filmu. Próbowali ją wykreować na piękną, tajemniczą, a na mnie nie zrobiła żadnego wrażenia. Do tego jeśli zestawimy ją z drugoplanową rolą Gonzalo, która jest dużo ładniejsza, mądrzejsza itp. to rola Reed zostaje przyćmiona. Czy tylko ja mam takie wrażenie ? :)