PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=583507}
5,3 47 tys. ocen
5,3 10 1 46590
3,4 18 krytyków
Śniadanie do łóżka
powrót do forum filmu Śniadanie do łóżka

Po seansie "Śniadania do łóżka" ma się wrażenie, że polscy scenarzyści komedii romantycznych są jak mało ambitni studenci składający pracę magisterską. Korzystają z tego samego skryptu zmieniając tylko szczegóły, np imiona i zawody bohaterów. Fabuła jest bezczelnie prosta i oklepana w przynajmniej kilkunastu polskich i kilkuset zagranicznych produkcjach tego typu.
Mimo doborowej obsady nie zaliczyłbym "Śniadania..." do udanych obrazów. Owszem, aktorzy są sprawdzeni w podobnych rolach ale całość wypada po prostu blado i nieciekawie. Przede wszystkim nie przekonuje duet Socha - Karolak, którzy w ogóle do siebie nie pasują i którzy bezskutecznie usiłują przekonać widza jakimi to oni są zakochanymi gołąbeczkami... Na usprawiedliwienie pani Małgorzaty muszę dodać, że wygląda olśniewająco i naprawdę stara się coś wycisnąć z tej, co tu kryć marnej roli.
Moim skromnym zdaniem "Śniadanie do łóżka" na miano komedii romantycznej" po prostu nie zasłużyło. Zabrakło romantyzmu a kilka zabawnych tekstów z ust Karolaka nie czyni jeszcze komedii.

ocenił(a) film na 3
hekek

Zgadzam się. Bywałem w kinie na wielu, jak się okazywało, kiepskich filmach (nawet bardzo kiepskich), ale po raz pierwszy byłem naprawdę zażenowany. Chodzi mi tu o końcową scenę w samolocie. Nie można było chyba zrobić bardziej oklepanego zakończenia. Przecież takie "patenty" Amerykanie stosowali już ze 20 lat temu. Z resztą, jak zauważyłeś, cała fabuła była wtórna. Najpierw On próbuje Ją zdobyć, ale Ona nie chce się znowu sparzyć. Wreszcie On Ją zdobywa, ale robi coś źle i Ona postanawia odejść. Wreszcie On, żeby Ją odzyskać oświadcza się (a jakże,w samolocie lub na stadionie), na oczach rozentuzjazmowanego, bijącego brawo tłumu,po czym Ona ze łzami w oczach mówi sakramentalne "Tak". Jak w ogóle scenarzysta mógł napisać takie quasiholywoodzkie gówno?