Fabuła jest banalna, ale teksty dobre, ogólnie bez rewelacji. Ten film jest kolejnym powodem dla którego nie warto chodzić do kina na Polskie filmy
Powiem Ci, że w ostatni weekend miałem "przyjemność" obejrzeć kilka zachwalanych i reklamowanych komedii polskich z ostatnich lat. "Ciacho", "Jak wygrać z cellulitem", "Och Karol 2" i właśnie "Śniadanie do łóżka" na tle poprzednich "arcydzieł" "śniadanie wypada naprawdę nieźle. Fabuła w stylu amerykańskim:SPOILER SPOILER!!!!!!! najpierw ona nie chce, potem jednak chce, następnie wydarzenie przełomowe, ona ucieka, on ją goni KONIEC SPOILERA ale ogląda się to dość przyjemnie. Dałem 6 ale nie jestem pewien czy na ocenie nie zaważyło to, że obejrzałem wcześniej wymienione wyżej "dzieła" kinematografii polskiej (oraz fakt, że film trwa zaledwie 1h19 min:)).
Oczywiście miało być: "Jak się pozbyć cellulitu" ale jeb**ne forum nie pozwala mi na edycję poprzedniego posta :D
Na edycję jest pięć minut, chyba że ktoś wcześniej odpowie na twój post, wtedy koniec. Ale zawsze można poprawić w następnym wpisie, tak jak to zrobiłeś i też nic się nie stało.
Nie widziałem jeszcze żadnego filmu z tych, które podałeś ale i tak dałem 6. Niezła jazda, przecież to komedia romantyczna a nie obyczajowa, nie należy brać wszystkiego na serio.
do kina to raczej nie warto chodzic na polskie młode komedie.. ale mozna sie skusic zeby ktoras z nich ogladnac w jakis jesienny wieczor w szlafroku i z goraca czekolada :) szczegolnie wtedy kiedy nie ma sie ochoty na skomplikowane analizy czy przemyslenia. film jest ok moze dlatego ze kilka fajnych twarzy w nim gra stad sympatyczny 'klimat'.