Film jest świetny: dowcipny, szalony, niedoceniony. Ma wszystkie cechy zapomnianej perełki. Tak
niska ocena filmwebu to jakieś kompletne nieporozumienie.
Podpisuję się rękami i nogami, jest pod wrażeniem. Dziś dane mi było obejrzeć "Być jak John Malkovich" oraz Śniadanie Mistrzów. Przyznam że dawno tak dużej dawki dobrego kina nie było mi dane doświadczyć.
Obejrzałem film wczoraj i hmmm. Niespotykana, męcząca widza kaszana. Okrutnie sztuczny obraz. Nie da się tego oglądać. Co tam robił Willis i Nolte? Nie mam pojęcia ;(
Może i jesteś zbyt surowy, ale zdecydowanie bliżej mi do Twojej oceny niż piewców, którzy dostrzegli w tym filmie jakąś "zapomnianą perełkę".