A jednak prawie 90 lat no to tym bardziej, ale reszta jak wyżej. 

Nieprawda, u mnie śnieżka na pewno jest w top 10

Źle zadałeś pytanie i od tego zacznijmy - zapytaj ilu ludziom podoba się zmienianie w dowolnej produkcji materiału źródłowego robienie z niego wydmuszki i wszędzie wkładanie swoich idei - nie byłoby problemu gdyby nazwali to nie wiem np. "Księżniczka Maja droga do sukcesu" (ale wtedy by stracono trochę widowni;) - zobacz co zrobiono z Wieśmaka czy Ring of pała - mi osobiscie ktoś zniszczył Mroczną Wieżę (Idris Elba jest dobrym aktorem - ale niestety przez całą sagę książkową Roland był wzorowany na C. Eastwoodzie) - i dla mnie jest to niestrawne za to bardzo dobrze weszło mi Book of Eli i do dzisiaj jest tam pare smaczków do wyjaśnienia. Dalej zwróć uwage Oscary traca na popularności - dlaczego dlatego że zamiast skupić się na filmach jako takich to skupiają się na wytycznych światopoglądowych - stąd ja np. uwielbiam przede wszystkim kino starsze bo tam nie musieli się tym tak przejmować. I na koniec hipokryzja wolności słowa Disneya - znak naszych czasów tragedia

Bez urazy, ale czytając takie wypowiedzi przypomniał mi się mem - target audience - zdjęcie małych dziewczynek, people who have very strong opinions about - kolaż ze zdjęciami starych typów koło 40. :D

Bez urazy a mi się czytając Ciebie przypomina tekst to bedziemy ich przytulać tak mocno aż nas pokochają :) Ludzie są różni - nawet jak spojrzysz na gry komputerowe to okazuje się że super samurajem ninja jest czarnoskóry - Tobie moze się podobać - Japończykom niekoniecznie - film, gra to rozrywka - jeśli ludzie bedą ogladać Liama Nessona jako Mahatmę Gandiego ok sprawa producentów. No i tutaj masz racje w jednym dla Ciebie gó*no z flagą to może być sztuka dla mnie dalej gó*no pozdrawiam - swoją drogą na małą dziewczynkę nie wypadasz a jednak się udzielasz w temacie :P:P  

Różnica między tobą a mną jest taka, że ty i tobie podobni przeżywacie ten film i skreślacie go na starcie bez obejrzenia a ja po prostu mam z tego niezłą bekę. Z waszych reakcji, nie filmu rzecz jasna. :) No i ja przynajmniej film obejrzałam, więc mam wiedzę na temat tego, o czym się wypowiadam.

Różnica jest taka że ja na według mnie smieciowe filmy nawet nie idę gier śmieciowych też nie kupuję - co zabawne na obecną chwilę jesli film jest oscarowy to już mi się zapala czerwona lampka - i tak jak napisałem wczesniej - miałbym to gdzieś gdyby to nazwali "Lady Rachela ratuje świat" - ale bazujac na materiale źródłowym powinni mieć do niego szacunek - i dobrze że dostana po nosie

Pffhahaha i właśnie dlatego nie powinno się wypowiadać o filmach, których się nie obejrzało. Jesteś tego idealnym przykładem. Ten film aż za bardzo szanuje oryginał, przez co boi się skręcić w opowiedzenie oryginalnej historii i w rezultacie wyszedł z niego bezpieczny typowy remake, mający wiele nawiązań do pierwowzoru. Taa jasne jasne. Ale w Królewna Śnieżka i Łowca nie przeszkadzało ci już, że Śnieżka założyła zbroję i walczyła o swoje królestwo, bardzo podobnie w Mirror Mirror, gdzie Śnieżka również dowodzi krasnoludami, ciągle ratuje księcia z opresji i na dodatek ona całuje księcia odczarowując z niego urok. Nawet niemiecka wersja Śnieżki z 2019 nie jest damą w opałach, sama potrafi wykonywać prace kowala w kuźni, w Blancanieves akcja rozgrywa się w Hiszpanii i Śnieżka jest torreadorką występującą na arenie z bykami. W koreańskiej animacji Śnieżka ukrywa swoją nieciekawą aparycję zakładając buty, które przemieniają ją w piękną kobietę. Zakochuje się w jednym z krasnali, który w rzeczywistości jest księciem z rzuconą na niego klątwą. I wiele wiele innych wersji Śnieżki, których powstało sporo. Normalnie w ogóle nie obchodziłaby cię Śnieżka z Rachel Zegler. Po prostu powtarzasz to samo za tłumem, zamiast wyrobić sobie samodzielne zdanie.

no i dobrze - a powiedz mi czy Snieżka z Niemiec mówi do ludzi którzy mają iść do kina że są pierd*****? Jakoś nie zauważyłem - poza tym mylisz tematy - swoją drogą wybacz walki byków to tradycja hiszpańska i musze to uszanować - ale nie pochwalam. Swoją drogą nie zapominaj że ten tłum wymusił na filmie istotne zmiany choć cgi postaci jest tu tragiczne - chwal bo możesz - ja kiepskiego filmu z "rasistką" w roli głównej pochwalać nie bedę. I na zakończenie Ty serio porównujesz film Disneya oparty niby na oryginale (po zmianach jako tako:) do produkcji np. chińskich o całkowicie innej kulturze? Przypominasz mi goscia grającego w nowego Assasin Creed - tja fajna gra... seria skradanek ma obecnie w roli głównej dwumetrowego czarnoskórego Yasuke w Japonii - no powiem Ci świetny skrytobójca - nikt go nie rozpozna normalnie nikt;)  

1. A kto tak niby powiedział? Aczkolwiek przyznam, że mnie nie interesują te afery. Skupiam się wyłącznie na samym filmie.
2. Wspomniałam (m.in.) o animacji koreańskiej nie chińskiej, ale skoro nie można się powoływać na produkcje z tych części świata "bo to inna kultura" to tym samym nie powinna ci przeszkadzać amerykańska wersja Śnieżki z 2025, której kultura też różni się od europejskiej. Tak więc twój argument już na starcie automatycznie przestaje mieć sens.
3. Nie chwalę tego filmu. Według mnie to przeciętniak z paroma ulepszeniami względem animacji, na której bazuje. Daleko mu do wybitnego dzieła 10/10 ale również nie jest to gniot 1/10. No i ja ten film obejrzałam, więc przynajmniej moje wypowiedzi mają sens i wypadają bardziej wiarygodnie, gdyż mam wiedzę na temat tego, o czym się wypowiadam.
4. Te przykłady innych wersji Śnieżek podałam właśnie po to, by pokazać, iż powstały różne warianty bazujące na tej baśni i w normalnych okolicznościach nikt nie zwracałby uwagi na najnowszy film z Rachel Zegler, gdyż tak samo, jak poprzednie filmy o Śnieżce nie trzyma i nie musi się trzymać sztywno pierwowzoru. Choć w tym przypadku i tak oddano sporo hołdu animacji z lat 30. Nawet sama animacja nie jest taka sama jak oryginalna baśń.

Czyli hejtowałes również Skazanych na Shawshank za zmienianie koloru skóry głównego bohatera?

Ty to co napisałem nazywasz hejtem? o chłopie\kobieto o czym my rozmawiamy:P Pokaż mi hejt w tym co napisałem :) - co do Shawshank nie czytałem ksiązki wiec nie mam takich odczuć - ale zapewne ludzie którzy czytali mogą mieć mieszane uczucia (książka daje pewne wyobrażenie) - pozdrawiam - a jak już pytasz to nawet we Władcy Pierścieni do dziś nie podchodzi mi komando Elfów a w Marvelu zmiana Nicka Furego w stosunku do wiekszości oryginalnych komiksów ale to jestem w stanie przeżyć (do nowego Marvela jakoś nie podchodzę) - Informacyjnie - wiesz że można nakrecić serial Punisher z fajną blondynka w roli głównej i bedzie jakiś materiał źródłowy do tego :P bodajże w 2 komiksach Frank Castle został zastąpiony :P - Pytanie czy to się sprzeda - a my sobie możemy wychwalać czy ganić - słupki w exelu robią swoje  

A Ty dalej prowadzisz krucjatę ku chwale "Śnieżki", dobrze, dobrze, wytrwałość jest ważna.

Moja opinia na temat tego filmu nie jest do końca pozytywna, ale na to utworzyłam osobny wątek. Tutaj zwracam uwagę na inny problem. :P

Lol. Jak to dobrze że nowa wersja Śnieżki stanie się najlepszą i najulubieńszą wersją tej bajki, dostanie Oscara, zarobi 1 mld $, a wszystkie dziewczynki będą chciały teraz nosić fryzurę a'la Śnieżka. Lol.

A kto tak niby twierdzi?

Absolutnie nikt tak nie twierdził, nie twierdzi i oczywiście nie będzie twierdzić. Nowa Śnieżka powstała całkowicie z potrzeby serca i zapewne przekonania że gdyby Walt Disney miał takie możliwości te prawie 100 lat temu to zapewne nakręciłby dokładnie taki film jak teraz :) Lol. Uwspółcześniona Śnieżka w żaden sposób nie była nastawiona na sukces komercyjny, w żaden sposób nie spełniała wymagań Oscarowych, a franczyzą to sobie nikt głowy nawet nie zawracał. Lol. I odniesie wielki sukces, a jak nie to są winni hejterzy, grifterzy, redneki i oczywiście Donald Trump. Lol. Ale kto wie może dzięki tej realizacji Śnieżka wejdzie do pierwszej 20 najulubieńszych ekranizacji aktorskich bajek animowanych. Ale to nie sztuka bo licząc od Kopciuszka to ze Śnieżką takich produkcji jest 17. Lol.

Ale to ty dzwonisz. Przydałaby ci się przerwa od internetu.

Ja po prostu odpowiadam na zadane pytania. Taką mam naturę :) A w kwestii dzwonienia to chyba poznajesz: "Pytanie do tych, którzy najbardziej są przeciwni temu filmowi, bo "niszczy to klasykę" itd. - ilu z was tak naprawdę lubi tą starą Śnieżkę sprzed prawie 80 lat?" (sprzed 4 dni) oraz "A kto tak niby twierdzi?" (z dzisiaj). Więc kto tu dzwoni? Lol.

No jakoś nie widzę, żebyś odpowiedział konkretnie na zadane pytanie otwierające ten wątek, ale whatever helps you sleep better at night. :)

Każdy dostrzega to co chce dostrzec :)

O to to :)

Ja lubię i umieściłem. 

Ilu z nas lubi "starą" Śnieżkę? Każdy kto ma choć odrobinę oleju w głowie i wychował się na tej historii. Nawet nie wiem po kiego dyskutuję z taką amebą intelektualną ja Ty.

To przecież prowokacja jest!

Nie wiem po co te tłumaczenia skoro nie umiesz zrobić nic dobrego własnego to bierzesz to co było dobre takie jakie jest wywlekasz to na lewą stronę której świat absolutnie nie chce i później się dziwisz że wszyscy tym gardzą. Proponuję zrobić Rambo i jako główna postać dać transa żyda płynnego płciowo a później być obrażonym tym że świat cię opluł. Rób swoje typie i nie tłumacz sobie żenady polityczniej bo na osiem miliardów ludzi na ziemi ponad 92% jest hetero i produkowanie np z punktu widzenia stanów filmu pod 8% lgbt w tym 1,5% trans nie tylko nie pozwoli ci zarobić na siebie ale też ci dla których to powstanie mają to gdzieś. Symbol tęczy dziś budzi zgorszenie i obrzydzenie nie dzięki jakimś konserwatystom którzy a dzięki absurdalnie debilnej polityce lewicowej dzięki właśnie której tacy jak Tramp dochodzą do władzy bo ludzie wolą takich jak on niż ciągnąć dalej lewicową żenade a film paszkwil był i jest tylko idiotycznym manifestem lewicy którym cały świat gardzi i nie zarobi na siebie tak jak serial akolita ze Star Wars, Wiedźmin oraz inne podobne produkcję nawet gier video jak concord czy veilgard. Tu nie ma co tłumaczyć i szukać wyjaśnień.