Niesamowity thriller. Nie wiem ile razy go już widziałem, ale oglądam go za każdym razem, kiedy leci w TV, więc chyba dużo. Ma w sobie coś wciągającego, co sprawia że emocje nie słabną nawet za tym kolejnym razem. Jest po prostu nieśmiertelny.
poraz I-szy widziałem jako dzieciak w 1980 czy 1981 w telewizji. poza tym powtórki szły potem parokrotnie. z perspektywy czasu wydaje się że w PRL-u telewizja polska miała wyśmienity gust do wyboru i zakupów licencji zachodnich filmów i widowisk, w tym z u.s. chciałoby się powiedzieć, o dziwo.