PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810833}

Świadectwo kości

Legado en los huesos
6,5 7 272
oceny
6,5 10 1 7272
Świadectwo kości
powrót do forum filmu Świadectwo kości

Ok, film mi się całkiem podobał, akurat nawet dobrze wchodzi mi klimat hiszpański i ta nieco nadprzyrodzona aura połączona z dość ciekawym wątkiem kryminalnym. Ale czego nie trawię, to bezbrzeżna głupota bohaterki. Kto zwozi do miasta, w którym prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni, zwłaszcza, że ma do czynienia z osobistymi porachunkami, swoje dziecko? Kiedy nie od dziś wiadomo, że jest to zawód obarczony ryzykiem takiej sytuacji? A potem wielkie zdziwienie, że dziecko zostało porwane, kiedy wszyscy się tego spodziewaliśmy.
Ok, fakt, wspomniana głupota była napędem tego filmu, coś musiało się w nim wydarzyć w związku z macierzyństwem bohaterki, ale tak czy inaczej, aż ciężko było mi na to patrzeć bez zażenowania.

ocenił(a) film na 7
Aizuz_2

Może to wina aktorki i jej "nieskalanych myślą" min.
Bo sam wątek,
że przyjeżdża do rodzinnego miasteczka, bo jej bliżej do pracy nie jest dla mnie dziwny. zwłaszcza, że nie wszystko dzieje się w Elizondo tylko ogólnie w Baztan i Nawarze.
W ogóle też przecież planują się z mężem się przenieś w jej rodzinne strony.

Poza tym jakby pracowała dojeżdżając z Pampeluny to nie byłoby książki i filmu XD

Aizuz_2

Chyba przesadzasz.

Po pierwsze - ona początkowo jedzie tam w zupełnie innej sprawie, może nieco "dziwnej", ale nie wyglądającej na szczególnie niebezpieczną - chodzi o sprawę sprofanowania kościoła.

Po drugie - nawet kiedy okazuje się, że sprawa ma "drugie dno" (wychodzą te dziwne samobójstwa etc.) na początku nic nie wskazuje, aby miało to coś wspólnego z jej historią. Przypomnę, że szalona mamusia siedzi zamknięta w psychiatryku, a szalony szwagier, który z mamusią współpracował, nie żyje (końcówka "Niewidzialnego strażnika"). Dopiero z czasem - kiedy cała "przeprowadzka" jest już faktem - wychodzą na jaw związki mamusi z całą historią.

ocenił(a) film na 3
Aizuz_2

film jak i glowna bohaterka durny, naciagany i naiwny

Aizuz_2

Ty mi wytłumacz dlaczego główna bohaterka nie zastrzeliła swojej psychicznej rodzicielki (bo matką to raczej nie można jej nazwać) kiedy miała ją na muszce. Próbowała zabić ją zaraz po narodzinach oraz zafundowała jej dzieciństwo z maltretowaniem, znęcaniem się fizycznym i psychicznym zaś po latach próbowała zabić również i jej dziecko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones